Dziennik snów- Seven

Witam.
Przygodę ze świadomymi snami zacząłem jakiś rok temu a w tym temacie będę opisać moje co ciekawsze ld-eki.

Zacznę od jednego który przyśnił mi się jakiś tydzień temu. Obudziłeś się rano (gdzieś o 7.00) na ten dzień nie miałem zaplanowanych żadnych zajęć, więc beztrosko zasnąłem ponownie.
Znalazłem się w mieszkaniu babci, za oknami świeciło słońce. Patrząc na swoje dłonie stwierdziłem ,że śnię. Przeszukałem mieszkanie w poszukiwaniu jakiejś sennej istoty z którą mógłbym się skontaktować, nikogo jednak nie znalazłem. Wyszłem więc z mieszkania na dwór, pospacerowałem sobie trochę po parku który mieścił się przy domu babci po czym postanowiłem wywołać swego sennego przewodnika.
Zacząłem więc pytać grzecznie czy nie mógłby się pojawić (gdy nalegam bardziej stanowczo zazwyczaj mnie ze snu wywala.) I wtem ku mojemu zdziwieniu pojawił się przy mnie wysoki młody blondyn z mnóstwem piegów na twarzy. Wywiązał się między nami krótki dialog ,który brzmiał mniej więcej tak:
-Jak masz na imię?- zapytałem go.
I wtedy przed oczami pojawiło mi się napisane wielkimi białymi literami słowo "Euros"
Wtedy on przemówił:
-Co tu robisz?
-Śnię.
-Czemu akurat mnie wezwałeś, jest nas więcej.
-Najwyraźniej ty byłeś najbliżej.
I niestety chwilę po tym się obudziłem.
Crying or Very sad

Był to o tyle niezwykły sen ,że po raz pierwszy udało mi się zapamiętać imię swojego sennego przewodnika.Ciekaw czy to imię coś oznacza poszperałem w necie i dowiedziałem się ,że imiennik mego opiekuna był w starożytnej Grecji czczony jako bóg wschodniego wiatru . Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seven dnia Pią 11:00, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy

Hehe, fajny ld. W świadomych snach od podświadomości można się wiele dowiedzieć Razz

Post został pochwalony 0 razy