Tulpa

To, że niektóre aspekty przypominają objawy jakiejś choroby nie czyni jej chorobą Razz

. Choroba jak dla mnie musi mieć negatywny wpływ na nosiciela, schizofrenia prowadzi do dezorientacji, chory nie wie już co jest prawdziwe, a co jest kreacją jego umysłu. A na dobrą sprawę tulpy nie trzeba nakładać w postaci halucynacji Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

	Arktos napisał:
	A co do tulpy to mi to zakrawa o schizofrenię.

Mógłbyś rozwinąć dlaczego?

@incestus
A czy ktoś będący w stanie śmierci mózgowej jest żyjącą osobą? Żyjącym człowiekiem jest, osobą już nie, ponieważ on już nie myśli. Według Twojego rozumowania to ta osoba nie jest martwa, bo zachowane są funkcje organizmu (podtrzymane, ale jednak).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyra dnia Pią 19:17, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

@Lyra
Incesowi chodzi o coś innego, życie to całość psyche, nie sama świadomość, ego czy myśli a raczej wszystkie funkcje mózgowe też analizowanie itp... Jednak nie wiem dlaczego te "myśli" mają się integrować jeśli one się znikąd nie oddzielają. Ten wątek myślowy jest rozpoczynany przez nieświadomość, tak samo jak nasz. Wystarczy ego które (nawet nasze) pochodzi z nieświadomości, jest tylko funkcją która ma spełniać konkretne zadania. Ja rozumiem tą duszę jako właśnie ego, jako zdolność odczuwania. Na dobrą sprawę dla nas jako jednostek nic innego niema znaczenia, stąd bierze się całe postrzeganie świata, analizowanie go pod różnymi kątami. Nie twierdzę, że to jakaś arbitralna istota, ego jest umiejscowione w naszej psyche, a ta z kolei w naszym mózgu który jest w żywym organizmie. Jednak usunięcie go jest przerwaniem postrzegania dla tego właśnie ja.
@inces
Dlatego Twoje myślenie jest po części słuszne, nie ma ja, nie ma problemu. Bez ego nie byłoby dla nas różnicy czy żyjemy czy nie, bo nie byłoby poczucia odrębności. Jednak niemoralne dla mnie jest celowe zakańczanie raz rozpoczętej ciągłości postrzegania świata. To prawda, że po usunięciu tego nie ma różnicy dla tego kogoś, jednak każdy dąży do jego ciągłości. Chodzi mi tutaj o to, że tulpa nie znika od razu, bo jakby tak się działo to nie byłoby problemu. Przynajmniej chwilę po, bo ta chwila przed byłaby dla tej osoby na pewno straszna. To takie niby "humanitarne" zabicie ego.

Post został pochwalony 0 razy

No nie myśli. Toteż jest bardziej zbliżony do rośliny. Gdyby nie cywilizacja, to praktycznie byłby martwy, bo sam nie jest w stanie się utrzymać przy życiu. Co w związku?

Wasper - no właśnie nie. Równie dobrze możesz powiedzieć, że Bóg jest niehumanitarny, bo daje życie a potem je odbiera. No chyba, że tak uważasz Smile

Informacja " ja jestem tulpą " pochodzi z twojej psyche, to tak jak byś zaprogramował siebie do patrzenia na rzeczy od zera i z perspektywy innej osoby i myśli, które stąd powstaną mają być odczuwane jako pochodzące od kogoś innego. Widać to w tutorialach tworzenia tulpy. Kiedy anulujesz ten nowy punkt postrzegania, to po prostu wracasz do siebie, Tulpa integruje się z jaźnią główną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez incestus dnia Pią 19:46, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Lyra napisał:

Jeżeli sądzisz, że dałbyś się radę zamknąć w WL żeby tylko tam żyć to jesteś głupi. Jeżeli tworzysz i porzucasz świadomy byt jako "doświadczenie" to nie jesteś jego warty. Jeżeli sądzisz, że ktoś posłucha rad takiego człowieka to jesteś naiwny.

A teraz wyobraź sobie sytuację. Tworzysz tulpę, zamieniasz się z nią miejscami i ona decyduje się pchnąć Ciebie w głąb umysłu i zapomnieć. Jak byś się czuł przez tą chwilę zanim przestałbyś odczuwać i postrzegać świat?

No błagam Cię, przecież to nie jest żadna osoba, tylko twoje myśli i jeśli ją "zabijesz" to krzywdy jej raczej tym nie wyrządzisz bo ona nie istnieje. To nie jest drugi świadomy byt, tylko echo Ciebie samej po lekkim praniu własnego mózgu. Czy pojekcie w moich świadomych snach, też mam traktować jak prawdziwych ludzi? Przecież one też są stworzone przez mój umysł.

Po śmierci na twoim nagrobku będzie Twoje imię i imię twojej Tulpy? Przecież to druga osoba, więc jej też należy się godny pochówek i upamiętnienie jej życia.

Dla mnie ta Tulpa, to masturbacja i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

A jestem ciekawy - taki Paxton Fettel z gry F3AR może być wzorcem dla zrobienia Tulpy? I czy WOnderland możnabyłoby zrobić w minecrafcie i później przenieść to do swojej głowy?

Post został pochwalony 0 razy

@FielX18
Czy te postaci są w stanie żyć poza snem i napisać, że są świadome na przykład tutaj, na forum? Czy te postaci żyją niezależnie od Ciebie i są w zasadzie osobami jak Ty?

Co do nagrobku to będzie tam leżało ciało, które ma do siebie przypisane imię i nazwisko.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyra dnia Pią 20:45, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy

	Lyra napisał:
	@FielX18 Czy te postaci są w stanie żyć poza snem i napisać, że są świadome na przykład tutaj, na forum? Czy te postaci żyją niezależnie od Ciebie i są w zasadzie osobami jak Ty? Nie. Ja za to umiem więc mam prawo sądzić, że jestem świadoma i nie jestem umysłową masturbacją.

Nie wiem czy ja to dobrze zrozumiałem, ale mam nadzieję, że nie.

//
Koleżanko, dlaczego usunęłaś najciekawszą część twojej wypowiedzi? Zaczynam na prawdę sądzić, że ta cała tulpa może jednak prowadzić do schizofrenii lub innych zaburzeń psychicznych...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Pią 20:49, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie wiem po co zacząłam to pisać. Gdyby ktoś się tematem zainteresował i chciał się dowiedzieć więcej (lub wystarczająco wiele by mówić czym to wszystko jest) to siłą rzeczy dowiedziałby się tego.

Mógłbyś mi powiedzieć dlaczego to Ci się kojarzy ze schizofrenią? A zaburzenie to z definicji coś co jest szkodliwe.

incestus napisał:

Informacja " ja jestem tulpą " pochodzi z twojej psyche, to tak jak byś zaprogramował siebie do patrzenia na rzeczy od zera i z perspektywy innej osoby i myśli, które stąd powstaną mają być odczuwane jako pochodzące od kogoś innego. Widać to w tutorialach tworzenia tulpy. Kiedy anulujesz ten nowy punkt postrzegania, to po prostu wracasz do siebie, Tulpa integruje się z jaźnią główną.

Rzecz, w tym, że to nie Twoje myśli i Ty ich nie tworzysz. "Anulowanie" tego i nazywanie tych myśli swoimi może sprawić do tak zwanego połączenia gdy z Ciebie i tulpy powstałoby nowe, odmienne ego. To już byłoby faktyczną śmiercią umysłów, bo tego bez woli do rozszczepienia i naprawienia produktu takiego łączenia jest to permanentne. Zapomnianą świadomość zaś da się wyciągnąć ze stanu zapomnienia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyra dnia Pią 21:42, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Eh.
Jak nie twoje , to czyje??? Mozgu? W takim razie czyj jest ten mozg?

Post został pochwalony 0 razy

"Ty" nie jest zespołem myśli w mózgu. "Ty" jest całkiem małą ich częścią. Choćby podświadome myśli nie są Twoje. (masz na nie jakikolwiek bezpośredni wpływ?)

Na myśli tulpy tak samo nie ma się wpływu i nagłe mówienie sobie, że zaliczają się do tego wąskiego "ty" nie jest dobrym pomysłem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyra dnia Pią 23:39, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy

Jestes tylko TY jako cale cialo z umyslem. Wrod tych mysli, zdarzaja sie takie, ktore opatrzone sa etykietka "twoje ", gromadza sie w pamieci " swiadomej ". Ale to tylko pamiec istnieje i mysli istnieja, a ciebie nie ma wcale w umysle. Jestes tylko nazwa na calosc tej jednostki organicznej.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem w trakcie tworzenia tulpy i trochę mnie boli głowa, więc chyba jestem na dobrej drodze. Stworzyłem wonderland, oraz nadałem tulpie imię, oraz mniej więcej określiłem jej sylwetkę. Na pewno mi się uda, bo jestem w stanie takie coś zrobić i podświadomość ani ego mnie nie zatrzymają Exclamation

A no i mam niespodziewane ataki śmiechu, że nagle coś mnie rozśmiesza, więc chyba to ingerencja tulpy, czuję trochę szczęścia, ale nie bójcie się - nauka LD priorytetem Exclamation

p.s. wiem, wiem wykrzykniki, to podkreślenie mojego zadowolenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szeew1985 dnia Sob 2:41, 30 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy

	Lyra napisał:
	Mógłbyś mi powiedzieć dlaczego to Ci się kojarzy ze schizofrenią? A zaburzenie to z definicji coś co jest szkodliwe.

Zgadza się. Jednak ten komu szkodzi nie musi wiedzieć o jego szkodliwości.

	Lyra napisał:
	"Ty" nie jest zespołem myśli w mózgu. "Ty" jest całkiem małą ich częścią. Choćby podświadome myśli nie są Twoje. (masz na nie jakikolwiek bezpośredni wpływ?)

Tutaj jest błąd. Nie jesteś swoimi myślami, jesteś tylko czystą świadomością na której te myśli się materializują w taki czy inny sposób. Da się je w pełni wyłączyć podczas głębokich medytacji i jakoś wtedy nie znikasz. Twoje myśli, marzenia, pragnienia, lęki - to wszystko jest iluzją, której da się wyzbyć, w związku z czym nie jesteś żadną z tych rzeczy.
Zresztą pisanie o tym czym jest "świadomość" jest bardzo ambitne i przerasta obecną naukę, nas zakładam również. Możemy teoryzować, ale czy to ma jakiś większy sens?

	Lyra napisał:
	Na myśli tulpy tak samo nie ma się wpływu i nagłe mówienie sobie, że zaliczają się do tego wąskiego "ty" nie jest dobrym pomysłem.

Ja na myśli obsesyjne też nie mam żadnego wpływu, a więc są częścią mnie czy nie? Zdaję sobie sprawę, że są dla mnie szkodliwe, są niedorzeczna i chciałbym się ich wyzbyć ale z jakiegoś powodu nie mogę, co nie oznacza od razu że są one "odrębną częścią" mojego umysłu nie podlegającą mi?

Nadal twierdzę, że tulpa w rękach nieprzygotowanego umysłu może sprowadzić na posiadacza nieprzyjemne skutki.
Swoją drogą Lyra ciekawi mnie twój wiek, choć wiem że on nie jest jakimś "mocnym" wyznacznikiem niczego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Sob 6:29, 30 Mar 2013, w całości zmieniany 3 razy

Arktos, widze, ze nabyles jakas wiedze o jazni z tych medytacji, ale nie wyprowadziles wniosku. To nieprawda, ze pojecie swiadomosci przerasta nauke, zarowno nauka jak i buddyzm zgadzaja sie ze soba w tej kategorii - swiadomosc to tylko potoczna nazwa, nie odpowiadajaca zadnej STABILNEJ strukturze. Swiadomosc to obszar aktywnosci mozgu w DANYM CZASIE. Czyli twoj wniosek jest bledny - Nie jestesmy czysta swiadomoscia! W ogole nas nie ma. Slowo "Ja" tak naprawde odnosi sie do calej lyudzkiej jednostki a nie do jej czesci. Kontynuuj medytacje Vipassana, to moze dojdziemy do porozumienia takze w temacie OOBE.

Post został pochwalony 0 razy