Nie mam LD...

Witam.
Od jakichś dwóch miesięcy próbuję mieć LD. I nic, nigdy w życiu nie miałam świadomego snu.
Próbowałam WILD, MILD, WBTB, piłam melisę, prowadziłam dziennik snów. Nic nie pomogło. Pamiętam nawet, że jednego razu doliczyłam do 4500.
Jak próbuję WILD to kończy się na paraliżu. Nawet nie wiem jak wyglądają hipnagogi, bo nigdy ich nie widziałam.
MILD mi nie wychodzi. Ustawiałam sobie budziki, nic. Od razu po wyłączeniu budzika jestem trzeźwa i nie chce mi się spać.
Robię testy rzeczywistości. Kiedyś w śnie nieświadomie popatrzyłam na swoje dłonie i było o dwa palce więcej. Uznałam, że to naturalne i sen potoczył się dalej. Ja nie myślę we śnie, więc w moim przypadku testy rzeczywistości są bezcelowe
Ostatnio napiłam się melis, bo podobno od niej się wyostrzają sny.to też nie pomogło.
Dodam jeszcze,że nie mam "obsesji" na punkcie LD. Myślę o nim przede wszystkim rano (kiedy zastanawiam się czemu go nie było) i wieczorem, przed snem (kiedy próbuję go wywołać). Działam spontanicznie.
Czy u mnie LD jest w ogóle możliwe? Może powinnam zrezygnować, bo dalsze próby są bez sensu?
pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

U każdego LD jest możliwe, tylko niektórym przychodzi łatwiej, niektórym trudniej. Musisz się zastanowić czy w ogóle wierzysz, że ci się uda, bo bez wiary nic z tego. Jeśli nic nie pomaga, polecam autohipnozę, medytację, a w skrajnym przypadku wizytę u hipnotyzera. Oczywiście z mojego komentarza skorzystaj dopiero, gdy rady innych, bardziej doświadczonych użytkowników nie pomogą.

PS. W sylwestra siedzieć na forum?! jak tak można? Razz

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,

	Cytat:
	Robię testy rzeczywistości. Kiedyś w śnie nieświadomie popatrzyłam na swoje dłonie i było o dwa palce więcej. Uznałam, że to naturalne i sen potoczył się dalej. Ja nie myślę we śnie, więc w moim przypadku testy rzeczywistości są bezcelowe

Pamięć myślenia we śnie zależy od pamięci snów. TR przeszedł do snu ale miałaś za małą świadomość żeby poprawnie go zinterpretować, sen był za głęboki. Po pierwsze stosuj TR z nosem bo wymaga mniejszej świadomości do interpretacji a po drugiej kontynuuj wyrabianie nawyku bo jak widać, TR przeszedł.

Nie trać wiary, wykonuj TR'y z derealizacją a w wolne dni pełne WBTB Smile

	Cytat:
	PS. W sylwestra siedzieć na forum?! jak tak można?

A ty to co? Very Happy

EDIT: Zapomniałem dodać że błędna interpretacja jest również efektem mechanicznego wykonywania TR na jawie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Śro 7:45, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

	Sacagawea napisał:
	Jak próbuję WILD to kończy się na paraliżu. Nawet nie wiem jak wyglądają hipnagogi, bo nigdy ich nie widziałam.

Nie załamuj się, ja staram się rok i nawet paraliżu nie doświadczyłem Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem 11 LDków a przez ostatnie 1, 5 miecha nic. Nie załamuj się. Testuj techniki dalej może, coś na Ciebie bedzie działać.

Post został pochwalony 0 razy

Nie rób wild'a z liczeniem bo dobrze działa tylko na nielicznych a większość jego opisów to bezmyślne kopie nie potwierdzone doświadczeniem:)a przynajmniej nie rób go do puki nie będziesz miała kilku LD(i nie będziesz wiedziała czego oczekiwać Smile

)

Co do Rt to chodzi o to by w jakiś sposób spowodować wykonywanie RT podczas snu a sam RT powiązać z stanem podwyższonej świadomości i rozkinami czy to sen:). Samo wykonywanie mechanicznie RT jest średnio skuteczne.

Co do hipnagów najłatwiej je zauważyć jeśli w ogóle nie zwraca sie na nie uwagi:).

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Czw 1:10, 02 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Pierwsze LD miałem po kilku miesiącach - aktualnie jestem w temacie prawie 3 lata i w życiu miałem 10 LD

Przede wszystkim Melisę pij w trakcie WBTB, w tedy będziesz bardziej senna, a jak nie to proponuję napar z chmielu (sam próbowałem wiele razy i jest moc - raz zrobiłem napar, który skasowała moją 4-ro godzinną drzemkę popołudniową). Możesz też zrobić WBTB po 3 godzinach (u mnie właśnie WBTB 3 lub WBTB 5 mają największą skuteczność, a nie proponowane przez innych WBTB 4 i WBTB 6)

Przed snem można się zrelaksować, czyli tak jak zaproponowałł Pan Kuba medytację, najlepiej połącz medytację z chmielem (lub melisą) i z skróconą wersją WBTB jeśli nie możesz zasnąć. Jeśli dalej jesteś za trzeźwa by użyć MILD to użyj WILD, a w tedy podane połączenie może dostatecznie uśpi umysł by doczekać się hipnagogów (te nie zawsze muszą wystąpić).

Pamiętaj, że LD polega na próbowaniu różnych technik i różnych "wybuchowych" mieszanek. Najczęściej można dowolnie mieszać różne techniki w różnym natężeniu i wkładem i z różnymi wspomagaczami (np. napoje).

Post został pochwalony 0 razy

sluchaj ja mialem tak ze zaczynalem od testu rzeczywistosci i wykonalem technike z zatkaniem nosa jednak okazala sie dla mnie nie skuteczna bo gdy w snie zatkalem nos i wypuscilem sobie powietrze pomyslalem sobie aa to normalne, zmienilem technike na probe przepchania palca wskazujacego przez dlon, dalo mi najlepsze efekty Wink

pozniej moglem myslec nad WILD bo mozg juz wiedzial o co chodzi. Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy

Kilka slow ode mnie.
1) Nie stosuj naraz wszystkich znanych technik, poswiec kazdej z osobna tydzien, dwa (mozesz laczyc WILDa z WBTB). Obserwuj postepy (dojscie do paralizu, nawet nieudane RT we snie to juz jakis krok naprzod), wyciagaj wnioski, modyfikuj techniki dla wlasnych upodoban.
2) Nie wiem, jak bardzo zorientowana jestes w WILDzie, wiec na wszelki wypadek napisze - WILDa nie robi sie wieczorem przed pojsciem spac bo do najblizszej fazy REM masz 90 minut (wyjatkiem sa drzemki w ciagu dnia). Lezenie x-dziesiat minut i liczenie do xxxx nie ma sensu takze jesli twoje cialo nie jest w ogole zrelaksowane, co jest jednym z warunkow osiagniecia stanu cialo uspione-umysl obudzony.
3) Przed spaniem odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego chcesz miec LD. Pomysl, jak bys sie czula bedac swiadoma we snie i po obudzeniu - przepelniona euforia i uskrzydlona przez nastepne kilka dni. Pomysl, jak zaj*biscie by bylo Smile

.
4) Jesli dana technika cie irytuje, meczy, nie podoba sie - zmien ja. Nic na sile. Jesli wszystko cie juz denerwuje, jestes zdemotywowana - odpusc sobie na jakis czas. U wielu osob (w tym u mnie) LD pojawiaja sie po po przejsciu 'na urlop' Wink

.
5) LD moze miec kazdy, wystarczy w to wierzyc (banalne, wiem - ale taka prawda Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

Nie można się poddawać. Szansa na LD zależy od wielu czynników. Ja na przykład swój pierwszy LD miałem 4 dni po zapoznaniu się z tematem. Cieszyłem się, a potem przez 2 tygodnie żadnego świadomego snu. Później był kolejny, dzień przerwy i dwa dni z rzędu miałem LD. Także trzeba wierzyć, ćwiczyć i nigdy się nie poddawać, bo jeśli się poddasz to zapomnij o LD. Tu trzeba cały czas nabierać doświadczenia, bez tego umiejętność ta zaniknie.

A.. I nie nastawiaj się, że pierwsze LD będą super - raczej nie będą, bo wcale trudno LD nie jest mieć, tylko trudno jest go utrzymać ..

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	1) Nie stosuj naraz wszystkich znanych technik, poswiec kazdej z osobna tydzien, dwa (mozesz laczyc WILDa z WBTB). Obserwuj postepy (dojscie do paralizu, nawet nieudane RT we snie to juz jakis krok naprzod), wyciagaj wnioski, modyfikuj techniki dla wlasnych upodoban.

Mi się wydaję, że łączenie technik jest najbardziej w porządku, nawet na początku, bo to wcale nie jest filozofią zrobić MILD'a za dnia + WBTB + relaks + WILD. Nie na miejscu jest przeskakiwanie z techniki na technikę (np. 2 dni MILD'a potem 1 dzień WILD, potem 3 sam WBTB et cetera), lecz łączenie jest wskazane moim zdaniem.
Kiedyś w sygnaturce podałem Combo składające się z ponad 10 technik Wink

	Cytat:
	5) LD moze miec kazdy

Nie wiem jak innych, mnie osobiście lekko irytuje taki sposób myślenia, bo udowodnienie tej tezy wymagałby zaangażowania całej populacji ludzkiej. Nie ma dowodu potwierdzającego, a są obalające - Chociażby poważne schorzenie nazywająca się bezmózgowiem
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz matematyka 100% - x != 100% <=> x € != 0 czyli nawet jeśli znajdzie się 1 człowiek na ziemi, to stwierdzenie, że każdy może mieć LD staje się kłamstwem.
A teraz teoria - Jeśli nie ma techniki której działanie wynosi 100% to istnieje prawdopodobieństwo, że nigdy nie zadziała (załóżmy, że skuteczność jakiejś randomowej techniki wynosi 80% - więc technika jest w 20% nieskuteczna i za każdą próbę podjęcia istnieje możliwość, że się trafi właśnie na te 20%)

Post został pochwalony 0 razy

Taaa jak zwykle....
Stwierdzenie kazdy może mieć Ld jest równo znaczne z "każdy kto nie jest poważnie upośledzony(inny) jest w stanie mieć ld przy odpowiednim nakładzie pracy" i nie ma co mędrkować.

Teraz logika jesli coś dziala 8/10 razy to nie można powiedzieć ze nigdy nie zadziała(bo działa!).

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Czw 16:01, 02 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Tu chodzi o wiarę, mówiąc że każdy może mieć LD, osoba która go nie miała wierzy w to i ma łatwiej.

Post został pochwalony 0 razy

@Le_on
Tak samo, jak nie można powiedzieć, że zawsze działa, dlatego powiedziałem, że jest prawdopodobieństwo, że ktoś nigdy nie dozna LD. Tak samo można trafić Jackpot'a i mieć zawsze LD.
Co do mądrowania się, to stwierdzenie, że "każdy może" jest dla mnie stereotypem. To tak samo jak każda blondynka jest głupia, każdy cygan to złodziej tak każdy człowiek może mieć LD. Ze słowem "każdy" należy uważać, tak samo jak "zawsze" i "nigdy". To są "toksyczne słowa". Podobną sytuację widzę jak ktoś operuje statystykami (np. powie, że WILD działa na 90% ludzi, nie wiedząc tak naprawdę ile ludzi z tej techniki w ogóle skorzystało). A potem się biorą pseudo artykuły i różne niestworzone bajki na podstawie tego co my sami tu napisaliśmy.
To, że jak dotąd jeszcze nie udowodniono, że dla kogoś zdrowego LD jest niemożliwe, wcale nie wyklucza takiej opcji, bo o niej dowiemy się wiecie kiedy? Dopiero jak kopniemy w kalendarz. Taka prawda i stąd się bierze toksyczność "nigdy", która zakłada, że faktycznie nam się nigdy (czyli do śmierci) nie uda.

@Up
Zgadza się. Jest taka krótka historia - Życie się pyta śmierci:
-Śmierć, jak to jest, że wszyscy mnie kochają, a Ciebie się boją?
-Cóż... ty jesteś słodkim kłamstwem, a ja gorzką prawdą...
Choć wiara jest ważna, to jednak oneironautyka potrzebuje też dyscypliny i zakłamywanie się wcale w tym nie pomaga, bo z czasem możemy się zacząć przeceniać.
Jeśli mamy być rzetelną stroną, to musimy być wiarygodni.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Czw 17:17, 02 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

A mnie lekko irytuje jak ktos czepia sie drobnych slow, rzuca matematyka zeby potwierdzic swoj punkt widzenia i do tego nazywa mnie klamca Wink

.

Nie mialam na mysli wszystkich ludzi co do jednego... Wiadomo, ze wzgledu na przerozne choroby umyslowe, fizyczne, uposledzenia nie kazdego organizm czy psychika pozwala na swiadome snienie... Chodzilo o ludzi takich jak my...

Co do laczenia/nielaczenia kilku technik - przeczytalam o tym kiedys w jakies ksiazce/poradniku o LD, oczywiscie nie kazdy musi sie z tym zgadzac Smile

.

Post został pochwalony 0 razy