Pierwsze LD-ki

Witam, chciałem się pochwalić moim osiągnięciem.
wczoraj o 23:30 przeczytałem o WBTB 6+1 postanowiłem spróbować.
Poszedłem spać po północy, nastawiłem budzik na 6:30. zrobiłem wszystko według tej techniki i miałem LD trwał 1s. Obudziłem się w paraliżu i gwiździe w uszach. Gdy paraliż minął postanowiłem spróbować autosugestii, miałem sen, w którym prawie świadomość uzyskałem. Ale się obudziłem.
Zasnąłem znowu z autosugestią. Miałem LD ale trwający koło 20s. Zdążyłem wzbić się w powietrze i spaść na ziemie. potem miałem jeszcze 1paraliż, i jeden sen nieświadomy.
Najdziwniejsze jest to że miałem 4sny 2 LD i 2 Które prawie skończyły się LD, w tym 3 paraliże.
To była moja 2 próba, wcześniej użyłem FILD-a ale bez skutków.
Mój trening zaczął sie około 3tygodnie temu, ale wtedy tylko polepszałem sobie pamięć snów i wiem że się opłacało. Piszcie czy to dobry początek.
Pozdrawiam Wink

Post został pochwalony 0 razy

gratulacje Wink

jak na pierwsze 3 tygodnie to bardzo dobrze Razz

w koncu dowiedziałeś sie jaka technika na Ciebie działa Wink

powodzenia życzę długich LDków lub OOBE. jak Ci się uda juz miec LD chociazby 20s. to nie lataj bo to zły początek. najpierw dostrój się. przecieraj oczy palcami jak to robimy w świecie fizycznym i także pocieraj ręką o dywan. potem rób co chcesz Wink

np. w lustro wskocz to osiągniesz OOBE

Post został pochwalony 0 razy

Trening czyni mistrza,gratulacje oby więcej takich przygód z LD.Dobre chęci to podstawa.Pamiętaj nie poddawaj się,a trenuj jeszcze więcej.SIĘ OPŁACI...

Taką postawą naprawdę możesz sporo zdziałać,oby tak dalej (Tylko mi sie nie poddawaj)

Wszystko było by ok,gdyby nie to że.Post został zamieszczony w nie odpowiednim miejscu.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za dobre słowa, i przepraszam za stworzenie tematu w złym dziale.
Jutro znowu użyje tej techniki.
Moje LD miały nie 100%-ową jakość, byłem też tak podniecony, że nie myślałem tylko chciałem skorzystać i latać. To był mój plan że pierwsza rzecz to latanie.
Możecie napisać kilka rzeczy które mogę zrobić żeby mieć większą kontrolę, lepszą jakość, i trzeźwość umysłu.
Kupiłem Melisę i czekoladę, więc to coś da, ale przydało by się coś jeszcze, i mam też rady Piotrka.
Ps. Kiedyś się bałem paraliżu z tego powodu że nigdy go nie doznałem, ale po 3 paraliżach w przeciągu półtorej godziny(7-8:30) wiem że to nic strasznego, nowe doznanie, którego nigdy nie czułem.
Pozdro ;D

Post został pochwalony 0 razy

Co do jakości,to się nie przejmuj to było twoje pierwsze LD.Ja również po uzyskaniu LD byłem bardzo podniecony,i zazwyczaj kończyło się to zerwaniem ze snu.Następnym razem staraj się mniej podniecać,co jest bardzo trudne.Jakość czy też kontrola w twoim pierwszym LD nie są na tyle rozbudowane ze tak powiem.Z czasem się polepszy

http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/utrata-kontroli-we-snie,3338.html#29310

Post został pochwalony 0 razy

Siemka ja juz trenuje ld od jakiegos miecha i juz 7 razy mi sie udalo 2 razy bylo takie naprawde porzadne z 10min. reszta po 30sec. ale mam problem z paralizem tzn nigdy jeszcze nie wszedlem w ld z swiadomoscia zawsze podczas snu (bez zadnych cwiczen) poprostu obczajalem ze to sen. Macie jakieś rady na moj zwalony przypadek? ;p raz prawie doszedlem do hipnagogow ale otworzylem oczy (przez drganie) i wszystko poszlo na marne...zawsze jak ide spac normalnie swiadomosc trace po odliczeniu do 50 a wtedy co prawie mi sie udalo spalem jeszcze w ciagu dnia (zmeczenie po nartach) wiec nie bylem wgl senny wiem ze to pomoglo ale przeciez nie moge ciagle chodzic spac o 18 ....

Post został pochwalony 0 razy

Cześć!
Mam 15 lat i to moje pierwsze konto na forum, także proszę o wyrozumiałość.
Noc z 29.01.2011 na 30.01.2011
Sen 1 był zwykłym za to 2 już LD. Szedłem po swojej szkole gdy nagle przypomniało mi się o RT. No to dawaj test z mocami. najprawdopodobniej (nie pamiętam dokładnie) przenosiłem jakieś przedmioty. Podszedłem do kumpla i (bez użycia rąk) przewracałem kartki w jego zeszycie. Wszyscy osłupieli. Pomyślałem że sobie trochę polatam. No i tak około 0,5m nad ziemią lecę śpiewając jakąś tam angielską piosenkę o lataniu :D . W końcu zacząłem tracić świadomość i spadłem na ziemię. Nie mogłem nic już robić.

matik: Witaj, gratuluję LDka.
I teraz mała uwaga - jeśli chcesz opisywać swoje sny to załóż nowy temat w dziale Relacje, żeby nie robić bałaganu w cudzych tematach : )

Post został pochwalony 0 razy

Witam ponownie. Pisałem że zastosuje ponownie technikę WBTB 6+1 w niedzielę, więc zrobiłem wszystko tak jak ostatnio, z małą zmianą dotyczącą wypicia Melisy i zjedzenia 2 kostek czekolady.
Przez około godzinę, czytałem o LD na tym forum, i przez ten cały czas myślałem też o tym.
Gdy godzina minęła, położyłem się spać, powtarzając w myślach: "Gdy zasnę, będę pamiętał że śnię"
aż do zaśnięcia. Po pewnym czasie się obudziłem, z paraliżem, ale czułem że ten paraliż dopiero się "rozwijał" bo po obudzeniu się (nie otworzyłem oczu ani się nie ruszałem) od razu minął.
Czy mogłem się wybudzić z LD? Chociaż nie pamiętałem snu.
Powiedzcie co o tym myślicie.
____________________________________________________________________________________A co do wejścia do snu świadomie, to próbowałem 1 raz, tak jak kolega Hess, doszedłem do Hipnagogów ale one zaczynały przyjmować już kształty nawet sceny, widziałem 2 czarno-skórych chłopców, którzy ganiali się z piłką, albo rycerza z długą lancą. Miałem tylko 1 problem, nie wiedziałem jak wejść do snu.
Pozdroo ;D

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez konri1238 dnia Pon 23:26, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz