Wszystko pokrecone

Czytam to forum i sam zajmuje sie LD.Ale to wszystko jest pokrecone,jednemu pomaga ta technika,drugiemu ta,a trzeciemu nic nie wychodzi.Doswiadczony w LD nagle ma problemy z lataniem,tego sie nie da zrobic ani tamtego(a mowia ze mozna wszystko?).Tu juz myslisz ze nauczyles sie LD i masz codziennie a tu nagle nie masz przez miesiac,chociaz sie starasz i probojesz.U mnie jest wszystko przez jakis czas dobrze robie wszystko a tu nagle w czasie LD nie moge nawt zmienic koloru swojej kurtki,albo miec buty jak jestem boso,a pozniej latam,spiewam,moge robic wszystko.Co to jest to LD oprucz innych stanow swiadomosci.To jest wszystko bardzo dziwne bo jezeli niektorzy twierdz ze mozna miec wspolne LD(to znaczy ze sie wchodzi do czyjegos snu?).Gdzie sa jakies normalne granice,albo zasady na ktorym to sie opiera bo wszystko musi w jakis sposob dzialac????????????.Kazdy sie mota ,kazdy pisze ale tak naprawde sensownej odpowiedzi nie ma ,bo nikomu sie jeszcze nie udalo dojsc do tego jak to dziala.Czary mary i rano wstajemy?I tyle lat minelo a tu nic?Bo wielce nauczylismy sie wiecej(jak zrobic sobie z zapalek-zapalniczke),poprostu niesamowite,albo jak uprawiac sex z cudownym orgazmem z sasiadka.I to jest to LD.TA wielkosc umyslu czlowieka ,super podswiadomosc,pamietajaca kazdy szczegol.A tak naprawde to gowno nam daje,bo wielce ostrzega nas przed zlymi zeczmi,przed wlasnymi bledami a pokazujo to w taki sposob ze gowno mozna zrozumiec(TYLKO PO FAKCIE),a takie cos to jak wrozenie z kart u wrozki.-----------------------------------wiem ze moge dostac ostrzezenie ,ale napisalem to co mysle.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez miska1 dnia Śro 23:04, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz

Podświadomość to nie komputer- nie posiada dokładnej instrukcji obsługi. Twój post jest dość niezrozumiały- może wyklarujesz o co chodzi? Naszła mnie tylko taka refleksja: podobne żale mogą mieć osoby, które traktują świadome śnienie jako jedno ze swoich hobby, zabawę. Po tym co piszesz widzę, że coś ci w tym wszystkim umyka. Gdzieś już o tym pisałem- owszem, można bawić się LD, jednak powinien być on katalizatorem do wewnętrznego rozwoju( duchowego). Inaczej zawsze będziesz starać się "wyrwać" chwilę świadomości różnymi technikami. Zamiast zbliżać się do ogólnego obrazu.
Jeśli przeniesiesz swoją świadomość na całe swoje życie, zaczniesz się rozwijać i poszukiwać (lit. o świadomości, podświadomości, buddyzm, zen itd.itp.)większość z twoich frustracji i trudności z LD zniknie;)

Post został pochwalony 0 razy

A ja tak sobie myślę... Przecież nie znamy też do końca zasad rządzących życiem. Są niby ogólne wytyczne, ale przecież nikt Ci nie zagwarantuje, że wiążąc się z X będziesz szczęśliwy albo że nie paląc i nie pijąc dożyjesz setki. I co - buntujesz się przeciw temu? Przecież to musi w jakiś sposób działać! Toż to gorsze niż egzystencjalizm Razz

Post został pochwalony 0 razy

Buntuje sie przeciwko wszystkiemu,bo cala mi ta prawda jakos nie pasuje.Dlatego zajmuje sie LD,bo tam moze cos zobacze ,co pokaze mi myslec inaczej,bo dla mnie to wszystko jest troche niejasne,a tam jestem u siebie i moze sie czegos dowiem?Ale znajac zycie nie bedzie nic.I TU JEST ZAGADGA,A TAM GDZIE ZAGATKA TAM NADZIEJA.

Post został pochwalony 0 razy

"zagadka" dobry człowieku Smile

Jak się będziesz buntował to może być ciężko z osiąganiem LD.
Każdy może się zniecierpliwić, a jeśli chodzi o niejasności i zawiłości, to rozejrzyj się dookoła- wszystko czego nie stworzył człowiek jest niewyjaśnione i pozostaje dla nas tajemnicą. Móżdżki mamy niestety za ciasne, żeby pojąć samą istotę życia, nie mówiąc o przyczynie.

Post został pochwalony 0 razy

Jakiego świata w takim razie byś pragnął? Takiego, gdzie wszystko byłoby jasne, pozbawione wątpliwości, zależne od Twojej woli...?
Jestem ateistką, ale mam podobne uczucie jak gidea - coś w rodzaju pokory wobec świata. Nie chce, żeby to zabrzmiało jak zarzut, ale takiej pokory Ci chyba brakuje.

Post został pochwalony 0 razy