Pierwszy LD

Sen z 16 sierpnia. W gruncie rzeczy mój pierwszy LD w którym miałem kontrolę, i nie wybiło mnie od razu do jawy. Niestety nie trwał zbyt długo i sobie nie polatałem, ale zawsze to jakiś początek.

Jestem w kuchni, trzymam na smyczy wielkiego psa który próbuje wyskoczyć przez okno, i ciągnie mnie za sobą. Wydaje mi się to dziwne i uświadamiam sobie że to sen (bez żadnych RT). Jestem zupełnie pewien że to sen, zachowuję spokój i rozglądam się. Wszystko wygląda bardzo wyraźnie i realnie. Spoglądam na parapet - jest oszroniony, mimo że na zewnątrz panuje słoneczna pogoda. Stojąc przy oknie czuję chłodny powiew wiatru, pies gdzieś zniknął. Przychodzi mi do głowy żeby trochę polatać, ale czuję się niepewnie z powodu realności snu. Bądź co bądź, człowiek niecodziennie wyskakuje przez okno żeby sobie pofruwać. ; ) Zamiast tego wyrzuciłem przez okno moją czapkę, będąc w 100% przekonanym że uda mi się ją kontrolować za pomocą myśli. Tak też się dzieje - steruję czapką za pomocą mojej woli. Lata w odległości jakichś kilkunastu metrów ode mnie, na wysokości kilku pięter. Sprawia mi to sporą frajdę i przychodzi całkowicie naturalnie. Tak jak gdybym robił to od zawsze. Powiedziałbym że ta moja zabawa czapką trwała jakieś pięć minut, później się obudziłem. No i tyle. : )

Post został pochwalony 0 razy

Super, gratuluję :] Zwrócenie uwagi na szczegóły (typu szron na oknie czy powiew wiatru) pomaga utrzymać się we śnie. Motyw z czapką niezły.

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję, ja dzień po tobie miałem mój pierwszy świadomy sen czyli 17 sierpnia (fajny zbieg okoliczności) i nie miałem takiej kontroli nad rzeczami co ty. No, ale nikt nie jest doskonały XD

Post został pochwalony 0 razy

Gratulacje, mój pierwszy LD był krótki, niewyraźny i jakoś zabardzo nie miałem kontroli nad otoczeniem.

Post został pochwalony 0 razy