Eksperyment w którym uczestniczy każdy z nas.

"Wszystko tutaj jest dokładnie przeciwne do idealnego Nieba. Eksperyment można też przyrównać do gry dwóch drużyn. Dobro i zło, wiadomo o co chodzi"

Witam wszystkich czytających ten temat Wink

. Założyłem go z powodu, że nie mam z kim o tym pisać/rozmawiać, a zapewne niejednych z was to zainteresuje Smile

. Jak na razie jestem jeszcze początkującym co do tego, bo dopiero zaczynam powoli zagłębiać się w takie tematy Very Happy

. I ciekawi mnie czy jest możliwość wydostania się z tego ''eksperymentu'', byśmy wrócili tam gdzie byliśmy już wcześniej, czyli do raju Very Happy

. Jeśli masz zamiar wypowiadać się w tym temacie to najpierw przeczytaj to co jest pod tym linkiem [link widoczny dla zalogowanych] albo chociaż to co jest napisane w tym poście Wink

.

"Masz wierzyć, że materializm to jedyna rzeczywistość i niczego poza nią nie ma. Wyjaśnię, o co chodzi, w wielkim skrócie. Kiedyś byłeś w raju i miałeś wolną wolę. Wszystko było OK, ale chciałeś sprawdzić, na czym polega życie poza rajem. Taka ciekawość jest oczywista, przecież wszyscy zadajemy sobie pytanie: „Czy jest coś poza Ziemią?”. Chciałeś poznać odpowiedź. Od razu znalazł się chętny, aby ci w tym pomóc – nazwijmy go Zły, wiadomo, o kogo chodzi. Poinformował nas, że poza rajem jest zupełnie inaczej i że sami możemy się o tym przekonać. Zaproponował nam eksperyment z zakazanym owocem w roli głównej. Skorzystałeś i teraz już wiesz..."

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anonim97 dnia Wto 23:28, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

A, wiem o co ci mniej więcej chodzi. Chodzi ci o raj, o to, że tutaj nic nie jest prawdziwe (w sensie życie) i jestem tylko ja a to co mnie otacza to iluzja. Czyli reasumując - jest niebo - to bóg i raj, jest ziemia - to czyściec, a piekło - jednocześnie występuje w czyścu, czyli na ziemi.
p.s. odpowiedz mi bo znowu FL się doczepi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Mniej więcej oto, a dokładnie o to co jest napisane na stronce w linku podanym przy pierwszym poście tego tematu Smile

.

Post został pochwalony 0 razy

Dlaczego Bóg nie działa ? Ponieważ władcą tego systemu rzeczy jest szatan a obecnie trwa próba . Jeśli byłby namacalny dowód na istnieje Boga to próba nie miała by sensu . Nie było by już wiary . Było by to pewne i każdy by "wierzył" . A w wiarze chodzi o to żeby być nieugiętym .

Post został pochwalony 0 razy

Artykuł w podanym linku niekiedy sam sobie przeczy. Koleś musi mieć we łbie jesień średniowiecza Very Happy

Poczytajta sobie a sami to zauważycie.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co czytałem to jakoś nie zdawało mi się. Może temu, że z 40 godzin na nogach już gdzieś jestem xD, jak się wyśpię to poczytam jeszcze raz ; dd

Post został pochwalony 0 razy

Autor zachowuje dużo wglądu, ale arogancko wydaje mu się, że przejrzał wszystko. W jednym dogmacie twierdzi, że uznawanie ciała za centrum swojego jestestwa to maska. Bzdura - to uznanie swojego jestestwa poza ciałem, w kosmosie, jest maską którą przybiera każdy człowiek, to taka wiara jest prymitywna, to właśnie jest iluzja!

Przyznam racje, że człowiek i Bóg to jedność. Powiedziałbym, że Bóg to całość stworzenia, ruch i kierunek świata, którego jesteśmy nierozerwalną częścią. U szczytu ewolucji klaruje się mechanizm świadomości - zrozumienia faktu istnienia. To właśnie jest ten Bóg, ale trzeba zauważyć, że świadomość każdego człowieka jest identyczna! Świadomość to nie jest temperament, osobowość ani pamięć, to czyste doświadczanie istnienia. Dlatego żałosnymi życzeniami są przewidywania, że każdy człowiek ma jakieś miejsce w kosmosie, czy raju - po śmierci może pozostać co najwyżej ta świadomość, i to nie świadomość KIM i KIEDY się było, tylko ŻE się jest.
To samo z reinkarnacją - to nie jeden człowiek po śmierci przechodzi w drugiego, tylko każdy w każdego, czyli żaden w żadnego, wszyscy jesteśmy ( jestem ) jednocześnie, ogranicza nas złudna wiedza, że jesteśmy JEDNOSTKAMI w czasie i przestrzeni. Wszystko jest jednością i w tym sensie najprawdziwsze wydaje się biblijne stwierdzenie " jest jeden Bóg " - bo nie ma nic poza tym.

W każdym razie, uwierz mi, jeszcze nie chcesz być w raju, który wyobraża sobie autor, bo dla ciebie wciąż oznacza to śmierć, jesteś przywiązany do ego, a ono właśnie ejst ciałem, które zgnije.

Post został pochwalony 1 raz

@FL
No nie mogę się oprzeć, kto przeprowadza tą próbę?

Co do tematu to zgadzam się z incestus'em, każda "świadomość" jest taka sama, to tylko wiedza, że się jest cała reszta jest wytworzona przez doświadczenia i geny. Nie wiem dlaczego ale coś mi świta, że w biblii ktoś powiedział "Ja jestem wszystkimi i wszyscy są mną" ale to mi się chyba tylko ryje, bo nie mogę tego znaleźć. No i to jest piękna myśl buddyjska, pozbyć się tego co nietrwałe tak, aby pozostało tylko to co stałe Smile

. Ale wątpię, żeby ktokolwiek tutaj był na to gotowy.

Post został pochwalony 0 razy

	wasp3r napisał:
	No i to jest piękna myśl buddyjska, pozbyć się tego co nietrwałe tak, aby pozostało tylko to co stałe

I nie zostanie nic, bo według buddyzmu wszystko jest nietrwałe.
@Dusza
Nie rozumiem w ogóle sensu rozmyślania na temat pojęcia duszy. Nawet jeżeli takie zjawisko istnieje, to jest ono czystym rdzeniem umysłu, świadomością bez świadomości własnego istnienia, bo to drugie jest już myślą - jest iluzją. I jakie znaczenie ma dla was teraz to, że będziecie lub nie będziecie czymś takim po śmierci? Nie będziecie pamiętać przeszłości, swojego obecnego, ziemskiego istnienia. Wszystkie wspomnienia, pragnienia, lęki, przywiązania, myśli, zachowania, świadomość "siebie" -zniknie.
Nawet jeżeli dusza istnieje, to nie ma specjalnie powodu by zawracać sobie nią głowę. Chęć jej posiadania i strach przed tym, że ona jednak nie istnieje również jest iluzją która nie ma z nią - zakładając, że ona istnieje - nic wspólnego Wink

Polecam więc pozostawić istotę duszy bez odpowiedzi, której póki co i tak nie jesteśmy w stanie udzielić. A jak już się ewentualnie nią staniemy, to cała pamięć i nasze zmartwienia o to znikną w przestrzeni kosmicznej razem z naszym mózgiem - bo to tam są przechowywane.
@Bóg
Bóg, w ogóle jacykolwiek bogowie są iluzją i to trzeba po prostu zrozumieć. Ciężko jest się pozbyć takiego "mentalnego wrzodu", który był w nas pielęgnowany od dawna, ale jest to jak najbardziej możliwe. Wystarczy solidna logika, krytycyzm i jasne patrzenie na świat i rzeczywistość. Gdy pojawia się coraz więcej jasności i prawdy, to iluzoryczne przekonania o bogach odchodzą tam, gdzie ich miejsce - w niepamięć lub sferę bajek i fantazji.

Post został pochwalony 0 razy

Miło patrzeć Arktos jak na oczach rozwiewasz iluzję. Jak to, czego sie dowiedziałeś z wglądu ma do twojej teorii o możliwości istnienia planów niematerialnych??

Post został pochwalony 0 razy

@Arktos
Buddyzm nie jest nihilizmem, buddyści wierzą, że po unicestwieniu ego pozostaje niczym nie skalana świadomość. Uznają oni, że ona właśnie jest stała, niezmienna i o to mi chodziło w tamtej wiadomości. Sam raczej nie wierzę w jakieś cuda nie widy po śmierci, zresztą co za różnica? Poczekamy, zobaczymy Smile

.

Post został pochwalony 0 razy

Poczekamy, zobaczymy albo poczekamy i nie zobaczymy haha Wink

. Wiesz.. dla Ciebie może to nie ma różnicy ale ja bym tam wolał żyć niż nie żyć, raczej oczywiste ;D, no chyba, że byłoby niewiadomo jak źle ;p. Zresztą.. kto by kiedyś pomyślał, że będziemy się teraz komunikować poprzez tzw. 'internet' xD? Kiedyś też to wgl. było niewyobrażalne, więc może i za niedługo będziemy przemieszczać się w czasie :Ddd.

Post został pochwalony 0 razy