RT nosem a katar oraz THC a odczucie w LD

Otoz moj koelga. Razem z ktorym sprawdzam rozne stany swiadomosci. Interesuje sie tez LD. Mial swiadomy sen w ktorym chcial sprawdzic jak sprawuje sie RT nosem. I co ciekawe powietrze wdychal przez jedna dziurke od nosa. Druga sie nie dalo. Jak sie obudzil okazalo sie, ze mial jeden nos zatkany bo mial katar.

Jest to ciekawe zawsze myslalem, ze oddychanie w snie jest to odruch bezwarunkowy. Nie ma polaczenie z rzeczywistoscia. A tu sie okazuje, ze powataje taka odskocznia.

Tego samego dnia wyszedlem razem z nim na dwor. I spalilem Sative. Moj koelga zwqrocil na cos uwage. Ze odczucia przy mocnym spaleniu sa porownywalne do LD. I mial racje. Lepsze odbieranie bodzcow. Lekkie zamazanie. Ciekawi mnie teoria czy podczas snu nie wydzielane sa chemikalia, ktore sa odpowiedzialne wlasnie za ten stan.

Co do DMT wiem, ze jest ono wytwarzane. Co sadzicie?

Post został pochwalony 0 razy

Przy mocnym spaleniu to ja siędzę i modlę się żeby przypadkiem zapaści nie mieć Wink

Czy w LD lepiej odbieramy bodźce? Moim zdaniem słabiej, ale to i tak zależy od jakości LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FielX dnia Nie 23:40, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

We śnie nie ma czegoś takiego jak odruch bezwarunkowy przy wciąganiu powietrza... to jest totalnie bezsensu i nie ma nic wspólnego z prawami snu.
We śnie gdy wciągasz powietrze nosem to może zarówno Ci się udać jak i nie udać albo zupełnie coś innego np. wylecieć smarki z nosa.
To że ktoś robi RT i mu się udaje wciągnąć powietrze wynika z tego, że za dnia podczas robienia RT wciągasz powietrze z intencją że Ci się uda, czyli masz określone nastawienia. Podejrzewam, że z tego wynika możliwość wciągania powietrza przez zatkany nos w LD, a nie z jakiego tam odruchu.
Pozostaje też kwestia samej techniki RT która jest dość bezsensowna i działa raczej inaczej, ale to już inna sprawa.

Stan po upaleniu zmienia świadomość, relaksuje ciało, wytwarza trochę błogości i euforii i może być to stan podobny do takich we śnie czy w czasie medytacji. Poza tym wg mnie to stan niskiej jakości i raczej bardzo "brudny" osobiście za trawą nie przepadam bo daje "dziury w bani" i utrudnia medytację a palenie b. częste wręcz uniemożliwia. To tak na marginesie.

Nie wiem jak to fizjologicznie wygląda.

A- i we śnie żadnych bodźców nie odbieramy Smile

We śnie wszystko co postrzegamy jest naszym umysłem i bodźców zew. żadnych nie ma, choć bodźce zew. mogę wpływać na sen w pewien sposób.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Mam nadzieje, ze twoja interpunkcja nie wynika z efektow ubocznych waszych testow...

Oddech to automatyzm, do ktorego swiadomosc ma pelny dostep. Podczas snu jedynie ruchy galek ocznych i oddech pozostaja pod jej kontrola, po tych dwoch mozna z zewnatrz rozpoznac, ze ktos sni swiadomie. ALE czucie okolic nosa, tak samo jak calej reszty, jest wylaczone i kompletnie nie dociera do swiadomosci, lub dociera w zmienionej postaci. W wiekszosci moich TRow z nosem czuje sladowy przplyw powietrza, jakby nos byl zapchany, ale rano okazuje sie, ze nosem mam czysciutki.

W LD lepsze odbieranie bodzcow? Bzdura, w LD swiat odczuwac bedziesz tak, jak to sobie swiadomie badz podswiadomie wyobrazasz. A wasze wyobrazenia najwyrazniej opieraja sie na stanie ucpania wszystkim co mozliwe. Zamazany obraz wynika z kolei ze splycenia snu, spowodowanego derealizacja, czyli twoja pewnoscia, ze nie jestes w rzeczywistosci. Wiele halucynogenow daje taki efekt.

DMT jest najprawdopodobniej odopwiedzialne za wszystkie psychiczne komponenty snu, jest to jedyna substancja wydzielana podczas jego trwania. To halucynogeny swoja struktura upadabniaja sie do DMT i wywoluja halucynacje, ktore przeciez fizjologicznie pojawiaja sie tylko we snie.

Jak chcecie badac swiadomosc to ogarnijcie najpierw LD a nie narkotyki, a najlepiej to ogarnijcie troche trzezwego stanu swiadomosci, bo tak to sie porywacie z motyka na slonce. Uczycie sie nurkowac w rowie Marianskim.

Post został pochwalony 0 razy

Dzieki za odpowiedz. Jezeli chodzi o interpunkcje to zawsze mialem z nia problemy. Pisza za szybko i nie zwarzam na interpunkcje, jestem nietutejszy.

Chodzi mi glownie o to, czy byl to przypadek, ze akurat moj kolega nie mogl oddychac przez jedna dziurke nosa? Bo rano mial ja zatkana.

Andrewek, moglbys mi dac link albo wyjasnic dlaczego ten sposob RT wydaje sie byc bezsensowny? Mi przypadl najbardziej do gustu. Ale widocznie czasami moze nie zadzialac. Mam takze pytanie dotyczace medytacji. Planuje ja zaczac. Pierwszym krokiem bedzie zaprzestanie palenia. A dalej o czym mam przeczytac co zaczac?

Incentus, jaranie nie jest cpaniem. Miekki narkotyki to tego sie nie zaliczaja. Nie jestem od tego uzalezniony, poniewaz nie wydaje na to pieniedzy. A czasem lubie sie zrelaksowac.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Altair dnia Pon 0:24, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

Zasnal z zatkanym nosem, rzeczy bezposrednio sprzed zasniecia stosunkowo latwo pojawiaja sie w fabule snu, niezaleznie od tego, czy sie je pamieta. Tak czy siak mniejszy lub wiekszy przypadek.

Post został pochwalony 1 raz

Incentus, w sumie masz racje. Dzieki za odpowiedz. Niestety moja teoria chwilowego wyzwolenia sie ze snu, czy jakiegos tam odruchu zostala obalona Very Happy

Post został pochwalony 0 razy