Alfabudzik a fazy snu

Mam takie pytanie bo nie wiem jak to jest. Każdy mówi że jak zastosujemy techike alfabudzik to rano będziemy wyspani, co jeżeli nastawimy się żeby obudzić się za ileś tm godzin i wtedy wypadnie nam akurat faza nrem czyli faza snu głębokiego? Czy to działa w ten sposób że nawet wtedy będziemy się czuć wyspani czy to dlatego alfabudzik ma rozżutność czasową 10 (czasem 20) minut żeby nas obudzić w fazie snu płytkiego?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lucidity24 dnia Pon 15:12, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

Daj sugestię, żeby obudzić się około tej godziny, ale na początku fazy REM, czy tam na końcu, jak chcesz Wink

Post został pochwalony 0 razy

Mnie tam zawsze zastanawiało skąd nasza podświadomość zna aktualną godzinę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ale nie odpowiedzieliście na moje pytanie, chyba że mam się domyśleć, czyli po zastosowaniu alfa budzik i tak możemy obudzić się w fazie n-rem?

Post został pochwalony 0 razy

Sam się kiedyś nad tym zastanawiałem :) u mnie alfa-budzik najlepiej działa rano (wtedy prawie same REM-ki), nie jestem pewien czy zawsze budzi mnie bezpośrednio z fazy REM. Kiedy używam go w nocy to tylko na zasadzie "obudzę się po każdym śnie".

Zauważyłem, że stała godzina alfa-budzika działa bardzo dobrze i naturalnie, to taka naturalna zdolność człowieka - ale czy to ma wpływ na fazy snu? - nie wiem i nie słyszałem żeby ktoś wiedział :)

Odpowiedzieć Ci może tylko monitorowanie snu - wystarczy całą noc mierzyć puls, oddech, ruchy gałek ocznych lub eeg i nastawiać alfa-budzik. :)

Post został pochwalony 0 razy

A ja mam troszkę inny problem. Po prostu się nie wysypiam, wiem na czym polega alfa budzik tylko chodzi mi o trochę coś innego czy da się skrucić czas snu który potrzebuje organizm (sypiam na tą chwile 8-10 h) i jest mi mało a chciałbym się chociaż w tym czasie wyspać.

Post został pochwalony 0 razy

Polecam pobiegać przed snem, wziąć kąpiel- rozluźnić się glęboko (bardzo glęboko), wyciszyc przed snem i lulu.
Ja kiedyś w ten sposób świetnie funkcjonowalem- rozluznialem sie gleboko i rano budzilem sie swietnie wypoczęty. Jeśli bylem uważny i nie stwarzalem napięć (tj nie dać się targać emocjom) ten stan utrzymywal sie czasem przez kilka dni, dopiero gdy pojawialy się napięcia- zazwyczaj jakis okres nieuwagi, pospiech- odświeżalem ten stan.
Teraz wracam do tego, daje to wiele korzyści, tyle że ten relaks rozpoczynający musi być dość glęboki, co mi osobiście udaje się osiągnąć w wannie w gorącej wodzie gdy chcę (polecam wlaśnie bieganie, albo trening Jacobsona), rzadko w lóżku czy nawet w glębokim transie, to co innego niz taki relaks transowy (który imo jest lipny ogólnie;p), nie potrafie określić, spróbuj Smile

Polecam tak na stale.

Post został pochwalony 0 razy

Zauważyłem, że lepiej na mnie działa powtórzenie sobie kilka razy stanowczo "Obudzę się o 4!", niż wyobrażania sobie zegara itp Razz

Dziś obudziłem się 7 minut przed wyznaczoną godziną Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Andrewek- Przez 2-2,5 roku trenowałem właśnie wieczorem (19-20) i niestety po takim treningu jeżeli nie odespałem przynajmniej 8 godzin byłem nie przytomny czasem spałem na lekcjach (znajomemu zdarzyło się nawet chrapać Very Happy

). Dodam że treningi mam głownie nastawione na siłę, wydolność zdecydowanie na 3 planie;) Wiem że organizm potrzebuje określonego czasu na regenerację, bardziej chodzi mi o to czy da się ingerować w te potrzeby tzn zmieniać np intensywność regeneracji.

nl2br- Też ta robie i to działa znacznie lepiej niż wyobrażenia (na mnie).

Post został pochwalony 0 razy

	pawel91lodz napisał:
	A ja mam troszkę inny problem. Po prostu się nie wysypiam, wiem na czym polega alfa budzik tylko chodzi mi o trochę coś innego czy da się skrucić czas snu który potrzebuje organizm (sypiam na tą chwile 8-10 h) i jest mi mało a chciałbym się chociaż w tym czasie wyspać.

Ten temat jest trochę o czymś innym (poprawiłem nazwę) i może na ten temat ktoś coś ciekawego jeszcze napisze.

Odpowiadając: nie da się skrócić czasu snu, który potrzebuje organizm. Co nie znaczy, że Twój organizm potrzebuje 12, czy 15 godzin snu. Ogromną rolę gra tu umysł. Ludzie budzą się rano "niewyspani" z różnych powodów. Czasem budzisz się z głębokiego snu budzikiem - jednak to nad ranem jest mało prawdopodobne, bo go nie ma.
Jeśli jesteś bardzo podekscytowany tym, co się ma stać o 6 rano to wstajesz i nie myślisz, że "mało mi snu", prawda? (często budziłem się ze snu w środku nocy w pełni obudzony gotowy do wykonania jakiejś techniki) Jeśli nie cierpisz tego co Cię czeka po przebudzeniu, bardzo prawdopodobne że będziesz chciał jeszcze dosypiać i będziesz czuł się senny. Ludzie z depresją często zostają dłużej w łóżku naprawdę czując, że potrzeba im więcej snu. Jak widać ma to związek z hormonami. Możesz spróbować zadbać o nie kładąc się spać o stałej porze - teoretycznie najlepiej kiedy dopiero co zrobiło się ciemno, a wstawać zaraz za słońcem - oczywiście jest to raczej mało prawdopodobne, ale jeśli kładziesz się o 3 w nocy i wstajesz o 13 (kiedy po paru godzinach znów robi się ciemno) to coś może być na rzeczy. ;)

Muszę tu podkreślić, że to tylko gdybanie a powód może być zupełnie inny - może jesz drugi obiad przed snem, albo w nocy świeci Ci w oczy jakaś mocna żarówka? :)

Żeby zwiększyć intensywność regeneracji umysłu podczas snu powinno się zadbać o zdrowy sen - nie zasypiać wykończonym umysłowo, zestresowanym itp. :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 14:53, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

No dzięki za odpowiedzi, przyda się.
Ale moim zdaniem nie da się raczej spać 6 godzin dziennie przez dłuższy czas mimo że wstaje się z fazy rem. Moim zdaniem dobrze żeby te 7-8 godzin w nocy przespać.

Post został pochwalony 0 razy