Aspołeczność ?

Wiem, że to forum o snach, ale incestus jest psychologiem (?). A nie chce mi się pisać z jakimiś wielce "mądrymi" ludźmi na innych forach, którzy i tak mają wyjebane na to co napisze. Zaczałęm drążyć temat i wydaje mi się, że jestem w pewnym stopniu aspołeczny. Jakoś nie mam zbyt wielu znajomych (tylko najbliższe grono). Nie lubie się w ogolę z ludzi w szelaki sposób integrować, czy to klasa czy jakieś grono. Po prostu jestem na to obojętny, a wręcz gardzę ludźmi... Większość osób (nie znajomych) na mieście, czy to w sklepie mnie wkurwia. Jakoś jestem obojętny na czyjąś krzywdę (no chyba, że znam ta osobę). Nie lubię zawierać nowych znajomości, wręcz nie chcę. Nie odczuwam takiej potrzeby. Od dziecka jakoś nie zadawałem się zbytnio z rówieśnikami... jakoś nie miałem takiej potrzeby. Tak więc nie wiem, czy po prostu mam taki obojętny, zimny charakter, jestem typem samotnika czy jednak jestem w pewnym stopniu aspołeczny. Nie mówię, że brak mi empatii, wręcz przeciwnie, ale tylko w stosunku do bliskich osób.

Post został pochwalony 0 razy

To forum o snach , owszem możesz pisać o takich rzeczach ale nie w tym temacie Very Happy

To powinno iść pod offtop , nie martw się Incestus przegląda też offtop .

Post został pochwalony 0 razy

Przenies to cos poradzimy Smile

( Jestem psychiatra )

Post został pochwalony 0 razy

To przenieście, właśnie myśałem o offtopie, ale jakoś tutaj napisałem (taki odruch, zawsze tutaj piszę tematy:)

Post został pochwalony 0 razy

..

Ostatnio zmieniony przez Runaway dnia Pon 11:01, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Może Andrewek będzie łaskaw przenieść Smile

Zacznijmy od tego, że zajmują cię te tematy i chętnie nawiązujesz kontakty przez internet. Wątpię więc, żebyś był samotnikiem. Kontakty społeczne muszą sprawiać ci przyjemność kiedy są zawarte, ale nie uważasz, że zawarcie nowych kontaktów jest warte ceny porozmawiania z nieznajomymi. To dość typowe. Winą właśnie jest to, że jako dziecko nie kontaktowałeś się z rówieśnikami i teraz wydaje ci się to nie do końca naturalne - rodzice powinni wymagać od dziecka uspołeczniania się i znajdować im rówieśników. Bez tego rośnie niewrażliwość i poczucie wyobcowania.

Powinieneś się wziąść w garść i przyłączyć się do jakiejś inicjatywy zbiorowej, tym bardziej, że zaczynasz się zastanawiać, czy jesteś w ogóle normalny Smile

Post został pochwalony 0 razy

FriQ napisał:

Wiem, że to forum o snach, ale incestus jest psychologiem (?). A nie chce mi się pisać z jakimiś wielce "mądrymi" ludźmi na innych forach, którzy i tak mają wyjebane na to co napisze. Zaczałęm drążyć temat i wydaje mi się, że jestem w pewnym stopniu aspołeczny. Jakoś nie mam zbyt wielu znajomych (tylko najbliższe grono). Nie lubie się w ogolę z ludzi w szelaki sposób integrować, czy to klasa czy jakieś grono. Po prostu jestem na to obojętny, a wręcz gardzę ludźmi... Większość osób (nie znajomych) na mieście, czy to w sklepie mnie wkurwia. Jakoś jestem obojętny na czyjąś krzywdę (no chyba, że znam ta osobę). Nie lubię zawierać nowych znajomości, wręcz nie chcę. Nie odczuwam takiej potrzeby. Od dziecka jakoś nie zadawałem się zbytnio z rówieśnikami... jakoś nie miałem takiej potrzeby. Tak więc nie wiem, czy po prostu mam taki obojętny, zimny charakter, jestem typem samotnika czy jednak jestem w pewnym stopniu aspołeczny. Nie mówię, że brak mi empatii, wręcz przeciwnie, ale tylko w stosunku do bliskich osób.

W pełni Ciebie rozumiem ,bo jestem podobny naprawdę uważasz że jest jeszcze czas na zmiany? ...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Des dnia Sob 15:16, 30 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy

	incestus napisał:
	Może Andrewek będzie łaskaw przenieść Powinieneś się wziąść w garść i przyłączyć się do jakiejś inicjatywy zbiorowej, tym bardziej, że zaczynasz się zastanawiać, czy jesteś w ogóle normalny

Ja uważam ze jestem normalny :d Tylko od dziecka, jestem otaczany przez "bande idotów"głównie chodzi mi o szkołę. Sęk w tym, że nie chce przyłączyć sie do żadnej grupy, ponieważ większość ludzi mnie po prostu wkurwia.. (że się tak wyrażę) oraz czuję, że jest mi to nie potrzebne. Kontakty, ograniczam tylko do min.. tylko z osobami, które wydają mi się na poziomie. Zadałem ten temat, bo nie uważam się za osobę nie normalną a jestem ciekaw, czy to jest normalne, że izoluje i szufladkuje ludzi ;d

BTW
Do psychologa się nie mam zamiaru wybierać ^^, temat założyłem tylko z czystej ciekawości. Zyję już tak kilka lat i jest mi ok.

Post został pochwalony 0 razy

Ja byłem jedną wizytę i kazał mi zrobić tyle badań że mi się odechciało : /

	Cytat:
	naprawdę uważasz że jest jeszcze czas na zmiany?

http://www.youtube.com/watch?v=r5iqNRvmoTY

Post został pochwalony 0 razy

To zależy. Kto nie jest na poziomie? Ktoś kto się z ciebie może śmiać, albo być może uważa za gorszego? Czy ktoś nieciekawy i głupi?
To ile masz tych kontaktów szkolnych? Jak wychodzi ci praca zespołowa podczas gier i zabaw?

Post został pochwalony 0 razy

Człowieku :d w technikum jestem.. jakie zabawy, chodzi o to, że większość osób ktore znam(głownie szkoła) to osoby, które myślą aby tylko się na***dolić i tyle Smile

Irytujące jest to, że nie idzie z nikim pogadać na poziomie. Nie jestem typem osoby strasznie otwartej, fajnie czasem z kimś o normalnych rzeczach porozmawiać. O świecie, jakies ciekawoski czy coś. Dlatego kontakty utrzymuję jedynie, ze znajomymi z osiedla, bo oni są jedynie "normalni"... Kontaków szkolnych, złych nie mam Smile

Ale uważam ludzi ze szkoły za hołotę (sa może 3 osoby normalne, na poziomie). Staram się ich zlewać Smile

Iść do sql, posiedziec te kilka godzin z nimi i powrócić do własnego żcia. (że się tak wyrażę).

Post został pochwalony 0 razy

No to jesteś aspołeczny sytuacyjnie. Czemu nie poszedłeś do liceum? To przynajmniej na studia się pokieruj Wink

Post został pochwalony 0 razy

Miałem iść.. ale poszedłem "tak o". Może będzie fajnie, będzie technik. Teraz tego żałuję, ale już za późno. Na tym forum fajnie mi się z wami rozmawia, bo jesteście na poziomie. Potraficie coś wnieść do dyskusji Smile

Post został pochwalony 0 razy

Bo ja wiem, na którym roku jesteś? Technikum i tak trwa chyba 4 lata? Ja bym się przenosił, znam paru takich co żałują do teraz, że tego nie zrobili.

Post został pochwalony 0 razy

2 klasa, już się nie przeniosę bo się praktycznie nie da :> W sumie jak pisałem, mi jest jakoś wszystko obojętne (a może o tym nie pisałem). Tak więc jest mi obojętne co będzie jak skończę (?) ti technikum.

Post został pochwalony 0 razy