Faza REM (?) i brak snu...

Witam! Jest to mój pierwszy post na tym forum. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże i zrobi to szybko, gdyż dzisiaj jest nowa noc i nowe szanse na LD Very Happy

No, więc tak. Wczoraj zacząłem wywoływać LD przy użyciu techniki FILD czyli dwa palce, i udaje, że gram na pianinie, co 30 sekund test rzeczywistości. Więc leże sobie na plecach i realizuje tę technikę. Kolejne fazy snu bardzo szybko przychodzą (po prostu to czuje) aż w końcu! tak jakby oczy same mi się otwierają (dalej śpię bo słyszę szumy w głowie), obraz idealnie ostry no dobra, to robię testy (z nosem, z palcem, ze ścianą i czasem) no i wszystkie dały wynik negatywny... Fuck. No to biorę zegarek i patrze na czas: 1:26 (poszedłem spać trochę po pólnocy (2-3 minuty, no i wiadomo, że zaśnięcie zajmię 2-3 minuty) myślę to musi być REM... tylko dlaczego nie ma snu? No właśnie :/

Dodam, że to chyba na pewno było REM bo serce waliło mi tak jakbym biegał dobrą godzinę bez odpoczynku, było mi ciepło i nic mnie nie bolało (a miałem zranioną nogę, które w dzień o sobie czasem przypominała). Nie miałem paraliżu (chyba jestem na niego odporny...) bo normalnie wstałem, chodziłem po pokoju, a serce nadal swoje i nadal jest mi ciepło i nic mnie nie boli...

Potem o 1:35-40 serce się uspokoiło. No to myślę: cykl snu zaczyna się od nowa... Tylko ja się pytam gdzie był sen? :/ Może mi ktoś wytłumaczyć to zjawisko? Z góry dziękuje za odpowiedź Smile

No i jakby ktoś pytał: to ja miewam normalne sny, potem poszedłem spać to miałem jeszcze 2 sny, niestety nieświadome bo mi już nie zależało bo w REM nie miałem snu to po co próbować dalej...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snake190 dnia Pon 18:24, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

A więc tak...

	Snake190 napisał:
	No, więc tak. Wczoraj zacząłem wywoływać LD przy użyciu techniki FILD czyli dwa palce, i udaje, że gram na pianinie, co 30 sekund test rzeczywistości.

Moim zdaniem robiąc co 30 s TR bardzo ciężko byłoby ci zasnąć, tym bardziej, że dopiero co położyłeś się spać, no ale dobra, nie będę się czepiać.

	Snake190 napisał:
	Więc leże sobie na plecach i realizuje tę technikę. Kolejne fazy snu bardzo szybko przychodzą (po prostu to czuje) aż w końcu!

To jest fizjologicznie niemożliwe (no chyba, że są jakieś skrajne przypadki, których nie znam)

	Snake190 napisał:
	tak jakby oczy same mi się otwierają (dalej śpię bo słyszę szumy w głowie),

Co wy z tymi szumami! Rolling Eyes

	Snake190 napisał:
	obraz idealnie ostry no dobra, to robię testy (z nosem, z palcem, ze ścianą i czasem) no i wszystkie dały wynik negatywny... Fuck. No to biorę zegarek i patrze na czas: 1:26 (poszedłem spać trochę po pólnocy (2-3 minuty, no i wiadomo, że zaśnięcie zajmię 2-3 minuty) myślę to musi być REM... tylko dlaczego nie ma snu? No właśnie :/

Tak jak już pisałem, to jest niemożliwe, żeby tak szybko przebrnąć przez wszystkie fazy snu.
Twój mózg przełączył się na fale alfa -> dostałeś hipnagogii.
Faza REM, bez paraliżu to skrajne przypadki ( Smile

) czułbyś jak ci oczy latają.

	Snake190 napisał:
	Dodam, że to chyba na pewno było REM bo serce waliło mi tak jakbym biegał dobrą godzinę bez odpoczynku, było mi ciepło i nic mnie nie bolało (a miałem zranioną nogę, które w dzień o sobie czasem przypominała).

To, że masz REM to nie znaczy, że ma ci serce walić! To raczej też hipnagogia przed-paraliżowa.

	Snake190 napisał:
	Nie miałem paraliżu (chyba jestem na niego odporny...)

... to niemożliwe, żeby się uodpornić na paraliż!

	Snake190 napisał:
	normalnie wstałem, chodziłem po pokoju, a serce nadal swoje i nadal jest mi ciepło i nic mnie nie boli...

No to może z nerwów tak ci serce waliło? Ja też na początku praktyki, jak tylko jakąś hipnagogię dostałem to serce od razu się 'rozpędzało'. Jak się szybko krew transportuje i ociera o ścianki żył/tętnic to ogrzewa organizm Smile

	Snake190 napisał:
	No i jakby ktoś pytał: to ja miewam normalne sny, potem poszedłem spać to miałem jeszcze 2 sny, niestety nieświadome bo mi już nie zależało bo w REM nie miałem snu to po co próbować dalej...

... sam wywnioskuj...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kyniu774 dnia Pon 19:01, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dziękuję za odpowiedź!

Pewnie to wiesz ale w FILD'dzie 30 sekund bierze się na wyczucie. Za drugim testem postanowiłem zobaczyć na zegarek; była 0:35, a według mnie mineły około 1,5 minuty (gdzieś 10 sekund grania, za 30 sekund TR i tak w kółko), a poszedłem spać około północy. Tak więc no chyba jednak się da zasnąć Razz

Ale to się jeszcze sprawdzi, w prawdzie zaczynam zabawe z LD dopiero od trzech dni ;P Poza tym byłem trochę zmęczony... Ale nie kwestionuje twoich kompetencji, ty jesteś wprawiony, a ja jestem żółtodziobem.

Ale kurde ten czas 1:26 trochę mnie jednak niepokoi... ciebie nie?

No więc dobra. Widać za bardzo się 'wczułem'. Dzisiaj kolejna próba!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snake190 dnia Pon 19:18, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy

Witaj

Powiem Ci tak:
Technika FILD nie jest idealna... gdy nie jest zrozumiana. Sam zdobyłem ostatnio tą techniką z pewną modyfikacją dwa świadome sny.
Radziłbym zastosować zwykłego WILDA i go zrozumieć (przecież FILD to kotwica z palcami, nie?)

	Cytat:
	Więc leże sobie na plecach i realizuje tę technikę.

No nie żartuj! Kompletny brak zrozumienia wg mnie. Palców używasz wtedy, gdy czujesz, że za chwile zaśniesz! One są po to nie by się nimi bawić cały czas, ale by utrzymać Twój umysł świadomym, a ciało w paraliżu.

	Cytat:
	Kolejne fazy snu bardzo szybko przychodzą (po prostu to czuje) aż w końcu! tak jakby oczy same mi się otwierają (dalej śpię bo słyszę szumy w głowie),

Z tym powiem Ci z doświadczenia: musisz wyłapać ten moment, gdy masz wibracje.
Trwa to około 60 sekund. Gdy to minie, poprostu wszystko zaczyna się od nowa.
O co chodzi z tym wyłapaniem? Gdy masz te wibracje, musisz "wejść sen"- praktycznie to poprostu skup się na swoich palcach którymi delikatnie ruszasz! To jest najprostsze.
Delikatnie zwróć swoją uwagę delikatnie na palce, ale nie natarczywie.
Na 3 próby dotychczas tą techniką, wyszły mi 2, z czego jedna nieudana bo nie byłem śpiący Smile

	Cytat:
	Dodam, że to chyba na pewno było REM bo serce waliło mi tak jakbym biegał dobrą godzinę bez odpoczynku, było mi ciepło i nic mnie nie bolało (a miałem zranioną nogę, które w dzień o sobie czasem przypominała). Nie miałem paraliżu (chyba jestem na niego odporny...) bo normalnie wstałem, chodziłem po pokoju, a serce nadal swoje i nadal jest mi ciepło i nic mnie nie boli...

Też tak miałem. Nie zagłebiałem się w to, bo uznałem to za złą drogę, ale według mnie jest to zbyt duże skupienie koncentracji.
Popróbuj medytacji przez stan alfa, głębszy alfa i theta. Oswoisz się ze swoimi falami mózgowymi.

Odnośnie paraliżu to odpowiedź jak wyżej. To zbytnie stężenie koncentracji. Poczytaj opis prawdziwego WILDA w sekcji techniki. Tam jest ładna opowieść o człowieku prehistorycznym i oczekiwaniu na zdobycz Smile

Moja końcowa opinia: to nie tutaj droga. Najpierw oswój się ze swoim mózgiem poprzez medytacje, a potem próbój WILDA przez kotwice palców, czyli FILD Smile

Sam już to przeszłem, więc możesz to uznać jako identyczne doświadczenie jak swoje.

Post został pochwalony 0 razy

Haha tobie również dziękuje za odpowiedź Very Happy

Dziękuje, że mi to wytłumaczyłeś. Teraz to już wiem kiedy zacząć używać palców. Nawet wiem kiedy Very Happy

Bo jak już tak wczoraj próbowałem, przedwczoraj itp to miałem drgawki oczu, no po prostu całe się trzęsły. Nie wiem czy to powinno się całe ciało trząść czy tylko sektor ciała, jak już pisałem jestem żółtodziobem i dopiero się uczę.

No więc dzisiaj, jak już gały zaczną mi się trząchać to robię palce, test i mam nadzieję, że się uda Very Happy

Tylko kurde jeszcze nie wiem jak wejść w sen... hmm ale tego się pewnie domyślę w odpowiednim czasie.

W każdym razie dziękuje ;] Jutro wam napiszę czy coś z tego wyszło.

Post został pochwalony 0 razy

Witam znowu. No więc próba była całkiem udana bo chyba był LD, ale to taki ze wszystkimi bajerami bo tak: mam trzy sloty:
- ciało rzeczywiste,
- obserwator (czyli świat śnu, obserwuje sobie mnie z 3ooby -WYMYŚLONE PRZE ZEMNIE (w zasadzie to mogłem swoim ciałem snu obserwować świat z 3os i wyobrażać sobie 2giego mnie jak coś robię))
- ciało snu (no, czyli 1osobowe moje ciało, podczas snu)

No i powiem wam, że mogę sobie dowolnie je zmieniać co jest trochę dziwne. LD to raczej był bo błyskawicznie zmieniałem scenerię, mogłem sobie latać, osoby mówiły to co chciałem (w slocie obserwatora, w ciele snu jeszcze nie próbowałem) no i oczywiście potwierdzały to testy rzeczywistości: po pierwsze to normalnie noszę zegarek wtedy go nie miałem, a jak już go zmaterializowałem to nie miał cyfr. No i oczywiście mogłem oddychać pod wodą, latać jak już pisałem itp.

W każdej chwili mogłem przejść do ciała rzeczywistego, wtedy słyszałem serce no i były szumy (w ciele snu słyszałem to co chciałem słyszeć), w sumie to mogłem robić to co w dzień, no i paraliżu nie było... WTF? Możliwe to w ogóle jest? Chyba tak.........

Dobra nazwę to Sen Beta, bo chyba powinienem mieć możliwość zasiadania tylko w jednym slocie. Dzisiaj kolejna próba!

Tak teraz sobie myślę, że podczas 1os LD (TYLKO JEDEN SLOT) to to nie jest 100% świadomości, 100% to jest jak mamy przynajmniej dwa sloty (sen i real, obserwatora wymyśliłem)

No i pewnie jeszcze na jakimś skrzyżowaniu źle skręciłem, że zachowałem 100% świadomości... ale kurde mi to przychodzi banalnie, o niczym nawet nie myślę i tak jak mi ryqez94 doradził gdy mam drgawki to gram na pianinie Very Happy

Teraz spróbuje trochę odlecieć.

Mieliście kiedykolwiek coś na wzór mnie? Wszelkie opinie/komentarze/spostrzeżenia mile widziane.

Dzisiaj kolejna próba. Kurde ten FILD jest banalny.

@edit:
Tak znalazłem z ciekawości takie coś jak: SOREMP- Sleep Onset Rapid Eye Movement Period, może mi ktoś wytłumaczyć co to jest?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snake190 dnia Wto 11:10, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Faza SOREMP występuje, gdy wchodzisz bezpośrednio w sen, bez wcześniejszej drzemki/spania. Normalnie powinny wystąpić fazy NREM, ale np. wykonujesz WILD i wchodzisz w sen (bez drzemki, np. o 22).

Nie zrozumiałem, o co chodzi z tymi slotami... Surprised

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuje za odpowiedzi! Kiedy będę mógł to dam wam po plusie. Jeszcze miałem 2 LD'ki, a teraz zmieniła mi się nieco rozpiska dnia to na razie robię przerwę ALE:

znowu mam kilka pytań:
1. Czy podczas WILD'a/MILD'a kiedykolwiek mam otwierać oczy? Chodzi mi o te fizyczne Razz

2. Jak wejść w ten pieprzony sen? Czasem jest tak, że już zaraz będę w REM/jestem w REM i już widzę sen i kurde... albo nie umiem w niego wejść albo się budze... Fffuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.

3. REM występuje po 90 minutach snów (czyli podobno to jest jeden cykl snu), czy w trakcie trwania tych 90 minut?

To na razie tyle Wink

Miałbym więcej snów tylko kurde nie mogę wejść w sen... No ale praktyka czyni mistrza. Miałem już 3 LD'ki także jest dobrze Wink

Post został pochwalony 0 razy

1. Zależy od technik, np. w Reverse Bilking wskazane jest na 'odwrotne mruganie'. Ale tak normalnie to nie.
2. W tym nie jestem za bardzo doświadczony, ale: cierpliwość! To jest ważne.
3. Aj, nie... 90 minut nie masz snów (Fazy NREM), a później następuje faza REM, wtedy śnią się sny. Zgoogluj 'fazy snu' Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hehehehehehe. Teraz widzę, że WILD zaraz po pójściu spać to czysta głupota... To już chyba wiem dlaczego wszystko kończyło się niczym : D

To teraz pytanie:
Zgodnie z tym wykresem ( [link widoczny dla zalogowanych] ) po 4,5 godzinach snu jest REM. WIĘC jeżeli ustawie sobie budzik na 4 godziny 20 minut, przebudzę się (wiadomo wyłączę budzik) i położę się spać to za 10 minut będę mieć REM? Czy też ta mini pobudka (to dosłownie będzie przebudzenie) jakoś zakłóci cykl snu i znowu będę musiał czekać 90 minut?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snake190 dnia Czw 20:48, 08 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy

Powinienes wejsc w REM zaraz/niedlugo po zasnieciu. Na pewno nie bedziesz musial czekac kolejnych 90 minut.

Post został pochwalony 0 razy