KOSZMARNE SNY LD

Witam właśnie pisze do was po 30 minutowych torturach... Crying or Very sad

Osobiście dodam że się modlę ale nie wiem czy nie uraze czyjś pogladów.
Jakieś 2 tygodnie temu miałem straszny LD mój kot zdeformowany bez jednego oka był przyklejony do ciała jakiejs staruszki.
Budzę się szum w uszach. Jak po koszmarze
Dodam że dzieje się to tylko w ld nie mam koszmarów w normalnych snach
Ale do rzeczy 30 min temu kładę się zasypiam kotek koło mnie i przyjemnie jest
Budzę się we śnie w przerazajacym drewnianym bloku myślę że idę do kolegi otwieram drzwi a tam nie kolega uswiadam się nwm co powiedzieć otworzyła jakaś bardzo stara i brzydka baba nie wiem co powiedzieć ona mówi nie nie potrzebuje jabłek ku**wa i trzaska drzwiami ja próbuje przenieść się na plażę bo to btło straszne budzę się nie na plaży ale na łóżko rodziców obok mamy która nie zyje (we śnie ) i się rusza jak umarły. Ja się ruszyć nie mogę słyszę dźwięki demonów potworów zombich i czuje jak mnie bija proboje się uspokoić ale w końcu budzę się w moim łóżku na prawdę.
O co chodzi pomóżcie ja nie chce mieć koszmarnych LD![/quote]

Post został pochwalony 0 razy

A przypadkiem nie masz złego nastawienia typu "w LD musi być coś niebezpiecznego"? Bo to wygląda na efekt nastawienia, być może nie do końca świadomego. To coś jak u niektórych osób pikselizacja po skojarzeniu LD z grą komputerową albo rozsypanie scenerii w wyniku braku wiary w powodzenie. I jakie masz myśli/emocje przy uświadomieniu? Raczej szykujesz się na dobrą zabawę, czy zaczynasz bać, że coś Ci grozi?
Chyba jedynym sposobem jest odpowiednie podejście, chodzenie spać z poczuciem, że ma się szansę na pozytywne przeżycie. Można stosować afirmacje typu "dobrze się bawię w świadomym śnie". Podobne pozytywne przesłanie można powtórzyć w momencie uświadomienia, jeśli to wtedy zaczynają się problemy. I to pozytywne podejście utrzymywać tak długo, żeby dotarło do podświadomości i stało się prawdziwym przekonaniem.

Post został pochwalony 0 razy

Mam dobre nastawienie, ale od jakiegoś czasu mam takie złe LD jak zaczynam ld mam myśl będę się świetnie bawil, wiec nie wiem z czego to jest dzięki za odpisanie.

Post został pochwalony 0 razy

Jak od jakiegoś czasu takie LD przeważają to z pewnością jest to kwestia nastawienia. Jeśli to co opisałeś to był LD, który zapoczątkował taki okres to winą są obawy nabyte po jego wystąpieniu, że znowu Cię to spotka. To nagminny mechanizm śnienia. Nie chodzi tu koniecznie o świadome myśli, ale o obawy, te z pewnością masz co nawet widać po postach.
Wracając do tego LD. Jeśli wcześniej takowych LD nie miałeś to mogłeś pojawić się w tym miejscu z bliżej nieokreślonych, losowych wręcz przyczyn. Nie ważne jakich. Ważne, że z natury nie wskazywało to na to, że nastąpi to znowu.
Odczułeś lokację jako straszną, odczułeś lęk i to wystarczyło, żeby nakręcić sen. Lęk cały czas dominował, starałeś się od niego uciec, ale jak sam zauważyłeś, nie jest to najlepsza metoda. Jeszcze bardziej go wzmocniłeś.
Pamiętaj w takich chwilach, że to tylko sen. Nieważne jak realistyczne to tak jakbyś oglądał wyświetlony film. Jesteś obserwatorem, któremu nic nie grozi.
Jakbyś wyluzował i pogadał z babcią na spokojnie to atmosfera była by inna.

Przed snem jak nadal masz jakieś obawy to je olej i skup się na czymś pozytywnym. Możesz spróbować relaksacji. Jak się uświadomisz to skup się na percepcji i na celu. Żadnych obaw. Nie istnieje obserwator, istnieje to co jest obserwowane. Jak się tak zachowasz to nie ma opcji, że coś wyjdzie z pod kontroli.

Post został pochwalony 0 razy

Niezbyt fajne uczucie, miałem coś takiego ale wcześniej grzałem wódę chyba z miesiąc ,dopadło mnie i 3 dni z rzędu ,zesrany byłem ze strachu. Same się pojawiały i za chiny nie dało się wyluzować, bałem się zasypiać, a jak chcesz się z tym zmierzyć to jest bardzo silne i potrafi cie ustawić do pionu:-)/. Bierzesz coś? Tak jak up na górze spróbuj porozmawiać zmienić sytuacje, śmiać się jak szalony , a jak nie pomoże to walnij tak zwanie w ryja, może spotęguje to twoje ego we śnie:-))) Ryzykuj nic nie stracisz. Ja miałem przez alkohol ,a jeżeli ty masz tak normalnie to nieźle:-)))))

Post został pochwalony 0 razy

To w sumie nie jest, aż tak osobliwe zjawisko. W Twoim wypadku było to dodatkowo narzucane przez fizjologię.

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję wam za pomoc, zastosuje się do tego co mówicie a tak pozatym to zawsze LD u mnie występuje z piątku na sobotę dawniej przyjemne ale jak będzie straszna sytuacja to spróbuje waszych rad bardzo wam dziękuję

Post został pochwalony 0 razy