Leki, a LD

Mam do was pytanie czy lek,i które za chwilę wymienię mogą jakoś wpłynąć na LD albo pozytywnie czyli go wywołać lub negatywnie czyli pozbawić snu, a leki to takie.

Benzodiazepiny (Alprazolam,bromazepam,clonazepam,temazepam,lormetazepam,midozolam,diazepam)

SSRI(Fluoksetyna,Paroksetyna,Setralinai tp.)

Neuroleptyki(Chrolprotixen,risporidon,zolarfen(olanzapina)

DXM(Acodin)

Tramal

Trileptal(Oksykarbazepina)

Alcohol jak wpływa na LD

Post został pochwalony 0 razy

Leki się bierze kiedy jest się chorym a nie żeby mieć świadomy sen -.-

Post został pochwalony 0 razy

A jak ktoś jest chory i musi brać leki, a chce mieć świadomy sen.

Post został pochwalony 0 razy

Benzodiazepiny:
Wikipedia:

	Cytat:
	Leki z tej grupy mają pewien wpływ na fazę snu REM (tłumią sen REM). Spłycają fazę czwartą snu oraz przy odpowiednio długim okresie półtrwania wydłużają całkowity czas snu.

SSRI
Wikipedia:

	Cytat:
	Niektóre substancje, także występujące naturalnie w rozmaitych ziołach, mogą ułatwiać osiągnięcie LD. Z kolei inne wręcz przeciwnie – leki typu SSRI, choć często wywołują nienormalne sny, według niektórych zaznajomionych z tematem utrudniały osiągnięcie świadomego snu.

Neuroleptyki
Brak informacji.

DXM
Wikipedia:

	Cytat:
	W niższych dawkach powoduje zwykle pobudzenie, sporadycznie: halucynacje przy zamkniętych oczach; przy wyższych może powodować wrażenia całkowitego oderwania od ciała (OOBE) i utraty własnej tożsamości (depersonalizacja), choć zdarza się to rzadko.

Tramal
Brak informacji.

Trileptal
Brak informacji

DMX stosować tylko w przypadku choroby!

Post został pochwalony 0 razy

Neuroleptyki(ze wszystkich grup), tramadol(tramal) i inne opioidy, DXM(acodin) i inni antagoniści rceptora NMDA(np. ketamina), oraz okskarbazepina(trileptal) nie mają wpływu. Nie cytowałbym wikipedii, szczególnie polskiej.
BZki(benzodiazepiny) oraz Zki(Zolpidem, Zopiklon oraz niedostępny w naszym kraju Zaleplon) powodują tzw. super REM - początkowo tłumią REM, później powodują wyjątkowo długą oraz barwną fazę REM.
SSRI podnoszą 5-HT, czyli słynną serotoninę, lecz jest to poważna ingerencja w układ immunoneuroendokrynny.

Post został pochwalony 0 razy

immunoneuroendokrynny - dodałeś to słowo do tematu "słowa dziwne ale polskie" ? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

leki z grubej rury i o ostrym działaniu patrze. z moich doświadczeń wynika że nie jest łatwiej mieć po nich LD. są to inne zajebiste stany ale to nie jest LD. zresztą szykując się na ich ćpanie raczej nie powinieneś się przejmować jak Ci się będzie spało ale jak daleko odlecisz po nich albo jak Ci będzie dobrze siedząc i nic nie robiąc. do listy dopisz kodeinę. jest spoko

Post został pochwalony 0 razy

200mg DXM i bedziesz mial LD na jawie ^^

Post został pochwalony 0 razy

ja doszedłęm do jakiegos 600 mg Wink

Post został pochwalony 0 razy

Można, ale po co?
Po za tym to chyba forum o innej tematyce ;p

Post został pochwalony 0 razy

Panowie, z takimi tekstami to na hyperreala, a nie tutaj Wink

Post został pochwalony 0 razy

Cześć,

Jestem tutaj świeżakiem, szukałem działu "Witamy się" ale niestety nie znalazłem. Dlatego też Witam Wszystkich.

Mój problem bardzo mocno oscyluje wokół tego topicu.

Nie szukam sposobów na wzmocnienie efektów LD jakimikolwiek środkami, ponieważ nie chcę zamazać "obiektywizmu" swojego psyche, gdy uda mi sie osiągnąc świadome śnienie. Jeśli.

Mój problem bardziej polega na czym innym.

Od pewnego czasu (by nie powiedzieć od ponad pół roku) przyjmuję SSRI oraz amisulprydy.
Schizofrenii nie mam. Mam stwierdzoną inną chorobę.
Kilka zbyt ostrych zakrętów życiowych zaprowadziło mnie na kozetkę. Od długiego czasu miewam koszmary.. 2 razy zdarzyło mi się przeżywać je w nocy po wybudzeniu. Potrafie sie wybudzić ze snu i przezywać koszmar bedąc wybudzonym, przyzwajać ten sam strach, słysząc nadal pewne dźwięki z tychże koszmarów. Są to najcześciej koszmary z dziecinstwa. Uczucie przerażające. Trwa to ogolnie kilka minut po wybudzeniu. Ogólnie koszmary mam co dwa - trzy dni...od głupot po klasyczne beboki. Niektóre potrafią być na prawdę makabryczne. źle sypiam.

Dowiedziałem się o LD mając nadzieję że ta metoda poznania siebie, bedzie w stanie troche mi ulżyć i znaleźc odpowiedzi na pewne nurtujące pytania, na poznanie samego siebie. Od pewnego czasu wertuję forum psajko, lecz mam pytanie:

Od kiedy pamietam...czy to przed braniem leków, czy tez w trakcie, zawsze miałem bardzo głeboki sen. Ponadto zawsze budziłem się fizycznie (!) zmęczony. Wręcz czułem jakby zakwasy w nogach i rękach.
Próbuję zapisywac swoje sny, ale mało co pamiętam....poszczególne wyrazy.....migawkowe "screenshoty" snu. Nic więcej.
Od ponad trzech tygodni robie TR w różnych sytuacjach, na różne sposoby, powtarzam sobie przed snem o tym że będę świadomym, że bedę pamiętał.
Guzik.
Wiem że LD nie da się osiągnąć ot tak. Jednak najbardziej martwi mnie brak pamięci do snów. Chociażby w jakiejś sensownej ilości przesłanek.

Jak duży wpływ moze miec to co przyjmuję? Czy poprzez zazywanie tych srodków, oddalam się od perspektywy przezycia LD?

Chciałbym sobie w jakiś sposób pomóc.

z góry dziekuje za odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SleepingAwake dnia Śro 8:15, 28 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz

Witaj, działu takiego nie ma ale jest temat LINK.

Głębokość snu ma duży wpływ na pamięć snów, nawet ją warunkuje. Ale może nie pamiętasz snów nie z powodu zbyt głębokiego snu, ale samej uwagi zwracanej na sny. Staraj się rozwijać pamięć, załóż dziennik snów i szczerze zainteresuj się snami. Afirmuj się też przed zaśnięciem i po obudzeniu.

Nie znam się niestety na lekach. Polecam ci napisanie pw do Incestus'a, jest lekarzem, z pewnością będzie znał odpowiedź na twoje pytania Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Śro 9:17, 28 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz