Miałem LD lecz nie trwał on długo...

Dzisiejszej nocy, po tygodniowej przerwie od snów załapałem się na dwa LDki. W dwóch snach Reality Test wykonałem metodą zaciśnięcia nosa. RT się udał, mogłem oddychać. Po kilkunastu sekundach coś wyrzuciło mnie ze snu, mimo że korzystałem z jednego ze sposobów na zwiększenie klarowności - mówiłem "kontrola", "świadomość" itp...
W drugim śnie po uzyskaniu świadomości, miałem wrażenie, że z głośników wieży leci muzyka, przez co nie mogłem się skupić. Myślałem wtedy, że następnym razem nie popełnię tego samego błędu i wieżę zostawię wyłączoną. Po obudzeniu okazało się jednak że dźwięki idące z głośników były tylko elementem mojego snu. Wieża tak naprawdę była wyłączona.
Dodam że pół roku temu (mój pierwszy LD) również bardzo szybko się obudziłem, było to zaraz po uświadomieniu.

Napiszcie, czy wam również towarzyszyły podobne problemy, będzie to dla mnie wskazówka czy jestem na właściwej drodze, czy może gdzieś zboczyłem...

Post został pochwalony 0 razy

Normalka.

Mnie się to bez przerwy zdarza, przez rok nie miałem "porządnego" LD.

Post został pochwalony 0 razy

JA raz po odzyskaniu świadomości usłyszałem głos ojca "Wstawaj, idziemy dziś do pana Marka (znajomy)". Pomyślałem sobie "kurde, nie teraz", ale obudziłem sie i okazało się oczywiście, że nikogo nie ma w pokoju...

	Vatone napisał:
	Normalka. Mnie się to bez przerwy zdarza, przez rok nie miałem "porządnego" LD.

Przez rok nie miałeś porządnego LD i się nie poddajesz, twardy jesteś trzeba przyznać Cool

Post został pochwalony 0 razy

Hehe, u mnie jest podobnie. Teraz mam tak, że LD trwa u mnie z 1-2 min, a kiedyś (na wakacjach i we wrześniu) trwały po 10-15 min i były świetnej jakości. To chyba jakaś depresja zimowa czy coś Very Happy

Ale nie poddawaj się, bo naprawdę warto próbować!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Nie 11:38, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

Pamiętam, że w dzieciństwie miałem podobne sytuacje. Kiedy tylko zauważałem, że śnie, od razu się budziłem. Bardzo zależało mi na "pozostaniu" we śnie ale nie mogłem...
Myślę, że tak czasami reaguje mózg u niektórych osób w niektórych przypadkach świadomego snu. Wątpię, żeby tkwił w tym twój błąd, może to tak po prostu się dzieje?

Post został pochwalony 0 razy

pilotek033: Pisano o tym w wielu książkach, na stronach (nawet na tych z "wartościowych linków" z działu Technik) i na tym forum też, więc tu Ci nikt nie odpowie. ;)

Post został pochwalony 0 razy

mi sie wydaje ze to jest od tego ze zabardzo myslicie o tym zeby sie nie wybudzic. Powiedz sobie raz po uzyskaniu swiadomosci, ze nie ma opcji zebys sie wybudzil i zapomnij juz o tym, skup sie na tym co masz zamiar robic...

Post został pochwalony 0 razy

Próbuję eksperymentować z LD już od ponad roku.... właściwie nie są to systematyczne próby gdyż notorycznie rzucam ćwiczenia, RT i pisanie dziennika z braku czasu lub czystego lenistwa.
Zamierzam jednak zająć się tym na nowo, bo uważam, że to wspaniała przygoda.
Mam jednak pewien problem: Za każdym razem, gdy udawało mi się osiągnąć LD <w momencie kiedy zorientowałam się, że to świadomy sen od razu się wybudzałam> Przypuszczam (pewnie podobnie jak wielu innych poległych w boju ze świadomością) iż to właśnie wyczekiwanie i entuzjazm sprawiają, że moje LD nie trwają dłużej niż kilka sekund.
Proszę o jakieś rady co z tym fantem zrobić....

Post został pochwalony 0 razy

Sam nie mam pojecia na czym to polega,raz jestem tam dlugo a innym razem chociaz jestem bardzo swiadomy to mnie rzuca w nieswiadomy sen.Zazwyczaj sie nie wybudzam bo jak sie wybudze to mam nastepny swiadomy sen i tak nieraz w kolko tak jakbym sie nie budzil tylko trafial do tego samego miejsca czyli do lozka.fajne w tym wszystkim jest to ze za kazdym razem jest to faloszywe przebudzenie i nauczylem sie juz to bardzo prosto rozpoznawac.

Post został pochwalony 0 razy

@gidea - Kiedy uzyskasz świadomość postaraj się opanować emocje, uspokoić, pooglądać chwile otoczenie itp. Zbyt intensywne emocje mogą cię wybudzić. Staraj się też nie myśleć rzeczy typu "to mi się śni i teraz tak naprawdę leżę we własnym łóżku", bo to też może cię wybudzić - sprawdzone Very Happy

Jednym słowem - wyluzuj Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ok postaram się Wink

dzięki za radę

Post został pochwalony 0 razy