Muzyka po obudzeniu - czy to wciąż hipnagogie?

Witam. Dzisiaj miałem dość ciekawą sytuację. Z jakiegoś powodu obudziłem się około 3 nad ranem...żaden budzik, dźwięk, chłód czy koszmar. Śniłem o czymś po czym sen się skończył (być może przez pobudkę)...otwieram oczy, nie czuję zmęczenia ale słyszę...muzykę. Delikatne, subtelne dźwięki którym towarzyszy odgłos lania wody ale też delikatny, delikatniejszy niż realny dźwięk przelewania. Trwało to jakieś 20 sekund po czym miarodajnie cichło i już się nie pojawiło.
Podczas trwania tej muzyki zrobiłem RT - to nie był sen. Zacząłem się zastanawiać nad źródłem ale nic "z zewnątrz" nie mogło odtwarzać czegoś takiego, tym bardziej że te dwa dźwięki trwały razem i razem ucichły. Podczas snu poprzedzającego pobudkę nic nie grało ani się nie przelewało, dobrze pamiętam.

To była wciąż hipnagogia? Kiedyś już słyszałem delikatną muzykę podczas próby zaśnięcia, inną niż ta ale zawsze myślałem że hipnagogie dotyczą stanu przed zaśnięciem, nie po obudzeniu. Omamy wzrokowe nie występowały.

Miał ktoś kiedyś podobny przypadek z muzyką? Szczerze mówiąc miłe to jest ale nikt kogo pytałem nie miał takiego doświadczenia. Na forum też się nie spotkałem.

Post został pochwalony 0 razy

To już nie jest omam hipnagogiczny, tylko hipnapompiczny. W sensie psychopatologicznym zazwyczaj jest to iluzja - czyli zniekształcony realny bodziec. Zastanów się, czy w pokoju nie ma jakiegoś monotonnego dźwięku - szumu, buczenia, odgłosu wiatraka itp.

Post został pochwalony 0 razy

O_O Incestus możesz wytłumaczyć co to są hipnapompy bo w internecie nic nie mogę znaleźć , domyślam się ale wole dokładne wyjaśnienie jeśli można Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wnioskuję Incestus że chodzi o to - pl. wikipedia. org/wiki/Omamy_hipnopompiczne

Właśnie sęk w tym, że sen który miałem przed przebudzeniem koszmarem nie był. Poza tym żadne uczucie dezorientacji (pomijając sam fakt niewiadomego źródła tego dźwięku) mi nie towarzyszyło, przeciwnie, dobrze wiedziałem że się obudziłem (RT zrobiłem z powodu muzyki) i pamiętałem co mi się śniło przed tym.

W pokoju w nocy jest całkowicie cicho, nawet tego tykania budzika nie ma bo zwyczajnie go nie używam. Zastanawiałem się, nawet po przebudzeniu, czy to coś z zewnątrz ale odpada, pomijając dziwne połączenie muzyki z wodą to ulica z jadącymi samochodami jest oddalona o jakieś 60 metrów a sąsiedzi za ścianą...cóż, rzadko im się zdarza puszczać muzykę po "mojej stronie", poza tym nie taką.

E: Po wszystkim robiłem inne czynności, przeglądałem internet i słuchałem muzyki przez jakieś 1,5 godziny i zrobiłem drzemkę...w sumie nawet parę krótkich po obrotach na inną stronę i już nic takiego się nie powtórzyło.

Post został pochwalony 0 razy

załączam linka do tematu z dzisiaj. powinieneś się zainteresować

http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/dziwne-uczucie-po-obudzeniu,7750.html

Post został pochwalony 0 razy

Co to za bzdurna definicja na wikipedii. Bardziej odpowiada zespołowi Elpeonora, to urojenia a nie omamy. Hipnapompy to każde halucynacje i iluzje kilka sekund po przebudzeniu.

Post został pochwalony 1 raz

No cóż, dzięki za wyjaśnienie. O hipnapompach wcześniej nie słyszałem.

Post został pochwalony 0 razy