Nie moge wejść w LD :(((

Witam, próbowałem już wielu rzeczy, wyrobienie sobie nawyku poprzez patrzenie na ręce (robiłem to za dnia nawet czesciej niz 4 - 5 razy), techniki MILD, WILD, VILD, techniki palczastej (widzialem ja gdzies na forum), oraz autosugestii. Zadna z tych technik nie pomaga mi osiągnąć LD Sad

.

PS; LD próboje juz od tygodnia... czy to tylko kwestia czasu i treningu? POMOZCIE Sad

Post został pochwalony 0 razy

Zdecydowanie za szybko chcesz widzieć efekty Wink

ludzie po półrocznej praktyce bez efektów nie narzekają, tylko brną w temat dalej. Jeśli faktycznie podchodzisz z takim zaangażowaniem do tematu, to z pewnością niebawem będziesz mieć LD. Fakt, nie po tygodni, ale przy odrobinie szczęścia po dwóch czy po miesiącu, a wtedy to będzie już z górki. Jeszcze jedna sprawa. Istnieje prawdopodobieństwo, że wykonujesz te ćwiczenia tak zapalczywie z obawy przed tym, że nie wyjdzie. Zwątpienie i strach jest najgorszą rzeczą. Bądź po nie tyle co dobrej myśli, a pewny że wyjdzie Wink

pewny tak, jak tego, że jutro będzie nowy dzień. A i moim zdanie za dużo technik na raz, może Cię to zwyczajnie męczy za dnia, a w nocy podświadomość już odpuszcza. Wybierz jedną, dwie techniki i się ich przez jakiś czas trzymaj, nie pomoże? Wybierz inne itp. itd. I nie przemęczaj się tym zbytnio. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Dążenie do LD to nie testowanie kolejnych coraz bardziej wymyślnych technik. Jeżeli któraś Ci się podoba, kontynuuj, jeżeli zaś męczy i zniechęca - daruj sobie.
Moim zdaniem cała efektywność dążenia do LD opiera się na "myśleniu emocjami" - niezależnie od tego, jaką technikę stosujesz. Przy wykonywaniu RT musisz poczuć w sobie prawdziwą wątpliwość, a nie tylko rutynowo zerkać na dłonie. Może daruj sobie na razie ćwiczenia, czytaj tylko forum, zwłaszcza relacje? Bardzo często po zaprzestaniu ćwiczeń zniechęcony początkujący oneironauta ma swoje pierwsze LD ;>

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się z Fete. Po "odpuszczeniu sobie" zbyt nerwowego i naciskającego na podświadomość pragnienia zyskania LD bardzo często pojawia się spontaniczny świadomy sen. Co do technik - spróbuj każdej, by znaleźć tą swoją - najskuteczniejszą w twoim przypadku. Ale nie wszystkie naraz. I po prostu czekaj. Wzbudzaj w sobie najprawdziwszą wątpliwość "czy to NA PEWNO jest jawa?", a po zrobieniu RT mów sobie "Teraz nie śnię, ale kiedy znajdę się we śnie - zyskam świadomość". Cierpliwości.

Post został pochwalony 0 razy

Widać, że przedmówcy piszą o tym samym. Maja rację! RaY^ZoR - jeśli mogę coś poradzić i tylko lekko się powtarzać: Odpuść sobie "pracę" nad wejściem w LD. Kolejny dzień przeżyj z myślą, że świadomość i tak przyjdzie - za bardzo chcesz zobaczyć jak to jest, żeby się w końcu nie udało. Krocz z możliwie nie ustępującą uwagą na świat materialny, szczegóły, często zastanów się nad tym jakie to piękne - że możesz być w dwóch zbliżonych a w istocie tak odmiennych światach- jawy i snu. Zasypiając pomyśl ile zabawy przyniesie ci teraz sen. Może przebudź się w środku nocy na chwilę, pomyśl że chcesz być świadomy w nadchodzącym śnie, dlaczego chcesz to zrobić i co chciałbyś wtedy robić. Daj sobie czas- to nie jest wyścig, ani pojedynek z własną podświadomością. Zastanów się jaka ewentualna technika jest najlepsza dla ciebie- zmodyfikuj ją.

Post został pochwalony 0 razy