nieprzyjemny sen i pytania

Witam. Pisałem przed chwilą ale post został chyba usunięty. Miałem dziś nieprzyjemny koszmar, nie będę już go opisywał. Mam kilka pytań.
1. Skąd biorą się tak głupie i straszne sny, jeśli o tym nie myślimy?
2. Czy mieliście taki sen, po którym baliście się zasnąć?
3. Jak zapobiegać powtórkom takich snów?

Post został pochwalony 0 razy

1. Z podświadomości (nie masz na to wpływu) możesz czegoś nie znać i nie widzieć a podświadomość ci to pokaże w snach.
2. Nie, to tylko sny a ja osobiście lubię się bać (zazwyczaj śni mi się że ktoś lub coś mnie goni a ja próbuje uciekać ale nogi mnie nie słuchają).
3. Nie zapobiegniesz (chyba że odkryjesz sposób na współpracę świadomości z podświadomością ale wtedy to będziesz już nadczłowiekiem).

Jeśli śnią ci się sny o czymś czego się boisz to musisz po prostu zrozumieć dlaczego tego się boisz i co jest tego powodem. Podświadomość rozumie wszystko inaczej niż nam się zdaje i jeśli boisz się podobnych snów to podświadomość będzie ci je częściej pokazywać.

Widzisz...podświadomość to jest góra a świadomość to tylko wierzchołek góry. Podświadomość wie o tobie wszystko a takie sny to zazwyczaj swojego rodzaju wyładowanie tego co siedzi głęboko w każdym z nas: strach, obawy, emocje itd.

Post został pochwalony 0 razy

1. Nie musisz o czymś świadomie myśleć, aby Ci się przyśniło. Koszmary podobnie jak zwykłe sny są wytworem podświadomości.
2. Hmm... Ostatnio rzadko miewam tego typu sny, ale w dzieciństwie (chyba do drugiej klasy podstawówki) bałem się chodzić spać, bo co noc śniła mi się zmarła babcia. Po pewnym czasie trochę to osłabło, główny motyw został zastąpiony motywem ucieczki, opuszczenia, zamknięcia w domu. Teraz nie miewam koszmarów prawie w ogóle.
3. Dobrym pomysłem jest relaksacja przed snem. Możesz wspomóc się nagraniem Adama Bytofa "wodospad" jeśli ciężko Ci samemu się zrelaksować.

	danil78961750 napisał:
	3. Nie zapobiegniesz (chyba że odkryjesz sposób na współpracę świadomości z podświadomością ale wtedy to będziesz już nadczłowiekiem)

Heh jakim nadczłowiekiem Razz

Podświadomość to nie jest jakaś odzielna osoba, która robi nam ciągle na przekór, ona reaguje na ogólny ruch umysłu. Wyjaśnię na prostym przykładzie: afirmujemy się o pamięć snów i nie zapamiętujemy nic z tej nocy. Nie oznacza to bynajmniej tego, że podświadomość nie chce wykonać naszej świadomej woli, jaką było zapamiętanie snów. Ona reaguje na nasze obawy i wystarczy lekkie zwątpienie lub brak wiary w autosugestię, aby nie przyniosła ona skutku.

Post został pochwalony 0 razy

Podświadomość to swojego rodzaju dysk twardy który gromadzi informacje od samego początku naszego życia (gdybyśmy mieli dostęp do tych danych to wiedziałbyś wszystko, a każda sekunda twojego życia byłaby odnotowana przez ciebie, czułbyś wszystko, widziałbyś wszystko).

Nigdzie nie pisałem że podświadomość to inna osoba, to po prostu baza danych do której nie mamy dostępu. Nawet nie potrafimy zrozumieć działanie naszej podświadomości (podświadomość nie robi nam na przekór tylko nam się tak zdaje bo nie znamy jak działa). Gdy mówisz że: nie będę więcej palić to podświadomość to odbiera jak "będę więcej palić" podświadomość nie rozumie sprzeczność "NIE"

I nie musisz mi tłumaczyć jak to działa. Siedzę w tym temacie od ponad 5 lat (od 4 lat praktykuję WILD) więc takie informacje to podstawa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Sob 17:40, 10 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz

	danil78961750 napisał:
	Podświadomość to swojego rodzaju dysk twardy który gromadzi informacje od samego początku naszego życia (gdybyśmy mieli dostęp do tych danych to wiedziałbyś wszystko, a każda sekunda twojego życia byłaby odnotowana przez ciebie, czułbyś wszystko, widziałbyś wszystko).

Z tym się po części zgodzę, bo to bardziej "warstwa" niż zbiór pewnej części pamięci.

danil78961750 napisał:

Nigdzie nie pisałem że podświadomość to inna osoba, to po prostu baza danych do której nie mamy dostępu. Nawet nie potrafimy zrozumieć działanie naszej podświadomości (podświadomość nie robi nam na przekór tylko nam się tak zdaje bo nie znamy jak działa). Gdy mówisz że: nie będę więcej palić to podświadomość to odbiera jak "będę więcej palić" podświadomość nie rozumie sprzeczność "NIE"

Dlatego napisałem "jakaś oddzielna osoba", chodziło mi o to, że nie jest ona czymś oddzielnym od nas. My to świadomość, podświadomość i nieświadomość razem. Każda z tych "części" reaguje na ruch umysłu zgodnie ze związkiem przyczynowo-skutkowym. To że podświadomość nie rozumie słowa "nie" to mit. Słowa nie są najważniejsze, lecz ogólne przesłanie - w afirmacji chęć zapamiętania snu, a nie same słowa "zapamiętam sen".

	danil78961750 napisał:
	3. Nie zapobiegniesz (chyba że odkryjesz sposób na współpracę świadomości z podświadomością ale wtedy to będziesz już nadczłowiekiem)

Z tego wynika dla mnie jasno, że nie mamy wpływu na podświadomość i nie chce ona współpracować ze świadomością Razz

	danil78961750 napisał:
	I nie musisz mi tłumaczyć jak to działa. Siedzę w tym temacie od ponad 5 lat (od 4 lat praktykuję WILD) więc takie informacje to podstawa.

Ja praktykuję SSILD'a, "to jest sen", WBtB, a w temacie siedzę od 3 lat Razz

Tłumaczyłem to dla innych, bo nie każdy ma taką wiedzę jak Ty.

Post został pochwalony 0 razy

Znaczy się....mamy też wpływ na naszą podświadomość ale nie jest ona nam posłuszna tak jakbyśmy chcieli. Bo gdyby współpracowała, to mógłbym mieć LD od samej myśli o tym ale nie jest tak. W sumie uważam że bez sensu jest dyskutować o tym bo to ciężki temat. Ludzie już od wielu lat próbują zrozumieć działanie naszego mózgu i do tej pory wiedzą tyle co prawie nic.
SSILD'a dobra technika. Wypróbowałem wszystkie techniki ale zawsze mnie z jakiegoś powodu ciągnęło do WILD.
A tak z innej beczki: widzę że to forum po woli się sypie Sad

szkoda. Kilka lat temu tu aż się roiło a teraz mało kto piszę.

Post został pochwalony 0 razy

	danil78961750 napisał:
	Znaczy się....mamy też wpływ na naszą podświadomość ale nie jest ona nam posłuszna tak jakbyśmy chcieli. Bo gdyby współpracowała, to mógłbym mieć LD od samej myśli o tym ale nie jest tak.

W tym przypadku, to przyczyną mogą być obawy, ledwo dostrzegalny sceptyzm i nici z LD. Liczy się intencja afirmacji i wiara w nią. Zauważ, że niektórzy (jak to mówią "naturalni" Razz

) mają świadome sny od dziecka i nie muszą się o nie starać. Nawet tu na forum była userka, która narzekała na nadmierną ilość LD, w których miała dużą kontrolę i nie mogła się ich pozbyć Razz

Tutaj odwrotna sytuacja do przedstawionej przez Ciebie. Wystarczy przyzwyczajenie i wynikające z niego obawy.

	danil78961750 napisał:
	W sumie uważam że bez sensu jest dyskutować o tym bo to ciężki temat. Ludzie już od wielu lat próbują zrozumieć działanie naszego mózgu i do tej pory wiedzą tyle co prawie nic.

Może i ciężki, ale warty uwagii. W podręcznikach od psychologii jest sporo użytecznej wiedzy na ten temat, więc to nie jest tak, że nic nie wiemy. Trudno zrozumieć, bo ludzki determinizm jest dość skomplikowany.

	danil78961750 napisał:
	A tak z innej beczki: widzę że to forum po woli się sypie szkoda. Kilka lat temu tu aż się roiło a teraz mało kto piszę.

Fakt, że teraz jest mało aktywnych userów, ale jeszcze nie jest tak tragicznie Razz

Bywało gorzej pod tym względem. Teraz Ty wróciłeś na pokład, więc jeden user więcej.

Post został pochwalony 0 razy

Nic się nie sypie, nie panikować Wink

Jak ktoś używa zwrotu "być posłusznym" w odniesieniu do podświadomości, to raczej wciąż do końca nie rozumie, że to nie jest osobny twór. Wszystkie Twoje intencje, afirmacje, też wynikają z całego ruchu umysłu, nie tylko świadomości. Wszystko tak czy siak ze sobą współpracuje bo nie może inaczej. Jedynie przekonanie, że tak nie jest i tworzenie nieistniejących podziałów zaostrza dysonans.

	Cytat:
	Podświadomość to swojego rodzaju dysk twardy który gromadzi informacje od samego początku naszego życia (gdybyśmy mieli dostęp do tych danych to wiedziałbyś wszystko, a każda sekunda twojego życia byłaby odnotowana przez ciebie, czułbyś wszystko, widziałbyś wszystko).

To się nazywa pamięć permanentna i jest zdefiniowana (przynajmniej) w hipnozie. Ostatnio pomyślałem, że może w rzeczywistości taka pamięć nie istnieje a dowody za pomocą hipnozy były większą lub mniejszą konfabulacją. No ale nie wiem. Może i jest Smile

Post został pochwalony 0 razy