Od czego może zależeć odzyskanie świadomości we śnie...

Temat moim zdaniem ciekawy, być może ktoś zna odpowiedź na to pytanie: Od czego może zależeć odzyskanie świadomości we śnie?". Bo tu chodzi o to że czasem śni nam się że godzilla przesiaduje przed naszym kompem a my mówimy a niech se siedzi i nadal jesteśmy nie świadomi snu a zdarzy się, że o jakieś małe, malutkie spostrzeżenie powiemy w myślach "Ej coś tu nie gra" i "Aaa, to jest sen!". Jak myślicie od czego zależy kiedy taka umiejętność krytycznego myślenia jest zawieszona bardziej a kiedy mniej?
Ja próbowałem się czasem afirmować coś stylu że bede bardziej wyczulony na tego typu sytuacje ale nie zbyt pomagało. Może to zależy od tego czy wieczorem przed spaniem długo utrzymujemy świadomość? Bo jak jesteśmy wyczerpani to zamykamy oczy, pare sekund mija i budzimy się następnego dnia.

Co wy o tym myślicie? Może jakby zmalazł tego przyczyne to osiągani świadomego snu było by łatwiejsze?

Post został pochwalony 0 razy

Jest szereg czynników mających znaczenie, przede wszystkim długość snu. Jeśli chodzi o samą umiejętność takie krytycznej oceny moim zdaniem zależy to od naszej świadomości za dnia. Jeśli za dnia będziemy uważni, to we śnie spostrzeżemy, że taka i taka sytuacja jest niemożliwa. Znaczenie ma też to jak do sytuacji dziwnych podchodzimy na jawie. Jeśli idąc ulicą widzisz np leżącą skarpetę albo siedząc w tramwaju widzisz cyganów grających na instrumentach i żebrzących pieniądze to znaczenie ma jak na to zareagujesz. Jeśli w takich mało możliwych sytuacjach będziesz brał pod uwagę, że możesz śnić i robił RT, będziesz wyrabiać sobie nawyk takiego ''krytycznego myślenia''. A takich sytuacji jest mnóstwo. Po jakimś czasie można zauważyć, że takich dziwnych sytuacji na jawie jest dużo, również we śnie będzie można to częściej zauważyć.
Sprawdzałem to na sobie, moja ilość LD w których uzyskałem świadomość po zauważeniu jakiegoś elementu zwiększyła się drastycznie po zmianie podejścia to takich sytuacji na jawie.
Uważam jednak, że takie podejście powinno objawić się naturalnie, żeby nie naciskać siebie na taki sposób oceny rzeczywistości. Bo jeśli ktoś już jakiś czas trenuje LD, może wziąźć pod uwagę że faktycznie w takich sytuacjach może śnić i będzie robił RT bo sam nie jest przekonany czy śni czy nie. Da to dużo lepsze efekty niż na siłę testowanie rzeczywistości w takich sytuacjach, bez przekonania, że to może być sen.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Nie 13:26, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz

Według mnie to zależy przede wszystkim od utrzymywania świadomości za dnia. Świadomość na jawie = świadomość we śnie, dlatego w ciągu dnia powinniśmy często wzbudzać w sobie wątpliwość, czy otaczający nas świat nie jest snem, i zwracać większą uwagę na otoczenie.

Post został pochwalony 0 razy