paraliz i pytanie nowicjusza

Hej, miałem dziwny przypadek. Kiedyś intersowałem się LD ale zrażony brakiem wyników odpuściłem... do dziś.

Dzisiejszej nocy, a właściwie to już dziś nad ranem stało się coś dziwnego. Przebudziłem się około 4 i wstałem żeby napić się czegoś.
Szybko wróciłem do łóżka i ponownie zasnąłem. "Obudziłem" się nagle leżąc na boku, niestety nie mogłem się ruszać. Moje ręce, głowa ważyły bardzo dużo i wykonanie najmniejszego ruchu wymagało b. dużej siły. Czułem, że zaczynam się denerwować i chciałem obudzić żonę (przypuszczałem, że to może być sen, ale zaczynałem też martwić się o zdrowie). Niestety nie mogłem mówić. Udało mi się lekko odwrócić głowę i pomimo, że nie widziałem nikogo czułem, że stał tam ktoś kogo podświadomie nazwałem strażnikiem.....

Chciałem się obudzić i wtedy zacząłem zapadać się w łóżko... materac. Gdy znalazłem się już cały w nim to po prostu się obudziłem. Wszystko to było tak realistyczne jak nigdy...

I szczerze.. po mimo towarzyszącemu uczuciu strachu chętnie bym to powtórzył. Czy możecie mi pomóc zinterpretować to co się stało? Na jakim etapie byłem? Czy to miało coś wspólnego z wildem?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez us3r dnia Sob 11:15, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy

Witaj,
Paraliż jak paraliż. Przydarzył się większości ludzkości Smile

Te uczucie obcej osoby w pomieszczeniu hipnagog, halucynacje, które występują w paraliżu i przed nim. Wygląda na to że paraliż nie był snem ale w jego czasie płynnie przeszedłeś do snu i "kontynuował" się on w śnie. Strach cię z niego wybudził.
Z WILD'em miało to dużo wspólnego bo do tego on prowadzi, świadomego paraliżu (choć nie jest on konieczny).

	Cytat:
	Na jakim etapie bylem?

Mogłeś być przed REM, w czasie REM albo po. Stawiam że było to przed, więc mogłeś przejść z paraliżu do świadomego snu.

Post został pochwalony 1 raz