Pomóżcie [lunatykowanie a LD]

Dość często lunatykuję. Czy to ma związek z paraliżem przysennym? Czy to spowodowane jest przez osłabienie blokady ruchowej? To jedyna rzecz, której się obawiam przed LD. czy będzie wszystko ok, czy może przez to, niechcący wyskoczę przez okno?

Post został pochwalony 0 razy

Sam jestem lunatykiem, ale nie zdarzyło mi się, żeby lunatykowanie wystąpiło podczas LD.

Polecam spanie przy otwartym oknie. Zauważyłem, że przy dobrze natlenionym pomieszczeniu rzadziej lunatykuję, więc i Tobie to może pomoże.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ponoszę odpowiedzialności za skutki wykorzystywania tego posta bla bla bla...

Lunatykowanie występuje _najczęściej_ w fazie NREM4, a marzenia senne _najczęściej_ w fazie REM, poza tym lunatyk nigdy nie pamięta swoich "podróży", a sen da się zapamiętać.

Co z tego? Ano drogą dedukcji można opracować teorię, że lunatykowanie ma mało wspólnego z marzeniami sennymi. Poza tym... Spróbuj leczyć lunatyzm... Autosugestią! Smile

może pomoże Smile

Post został pochwalony 0 razy

Zetonowiec trochę się mylisz, ponieważ np ja pamiętam niektóre moje "podróże" bardzo dokładnie.

Post został pochwalony 0 razy

A co by było gdybyś odzyskał w nich świadomość? Jak sądzisz? Mi się wydaje, że człowiek mógłby się wtedy obudzić, lub jest to w ogóle niemożliwe do wykonania, ale to tylko z mojego punktu widzenia, a nie mam z lunatyzmem w ogóle doświadczenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 23:48, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

To LD będzie tak samo niebezpieczne jak zwykłe marzenia senne ;p
W nieświadomym śnie też możesz np. Walczyć z kimś krzesłem (nie gram w Tibię jak coś) a po obudzeniu się okaże że brata nim pobiłeś Very Happy

Poza tym... Nie sądzę, żeby mózg był w stanie kontrolować ciało senne i fizycznie jednocześnie, na dodatek nakazując tym ciałom wykonywać inne ruchy.

To tyle jeśli chodzi o moje zdanie.

Post został pochwalony 0 razy

Pytałem Sleepera, który ma większe praktyczne pojęcie o lunatyzmie, a pytam o praktykę właśnie.

Nie sądzisz żeby mózg był w stanie coś takiego zrobić? :D Ja sądzę, że w rzeczywistości się raczej nie dzieje jak piszesz, rzeczywiście (chyba że ktoś zrobi bilokację w LD, czego relacje już czytałem), ale nasz mózg jest tak potężnym narzędziem, że zrobić by był w stanie dużo więcej niż to i niż Ci się w ogóle wydaje.

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli bym odzyskał świadomośc? Hmm... Myślę, że by to było na zasadzie halucynacji (prawdziwy świat, ale z elementami wygenerowanymi przez mózg) albo, że będę posiadał świadomość, ale brak kontroli nad ciałem.

Post został pochwalony 0 razy

Johny, niezależnie generowane w mózgu marzenia senne i lunatykowanie, o innej treści? Może, może...

Post został pochwalony 0 razy

zetonowiec: Nie piszę, że tak się dzieje - podejrzewam, że to bardzo mało prawdopodobne - ale jak piszę, ludzie nie doceniają potęgi mózgu/umysłu.

Sleeper: w takim razie dla dobra nauki :) obierz sobie okres, w którym miałeś zarówno trochę świadomych snów, jak i lunatykowania. Jeśli taki się nie zdarzył, poczekamy. :P Wtedy napisz ile razy w tym okresie miałeś świadomy sen, ile trwał ten okres i ile razy lunatykowałeś. Zawsze, często, czy rzadko pamiętasz, że lunatykowałeś?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 16:51, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

No więc miałem taki okres że miałem 3 swiadome sny na tydzien(u mnie taka częstotliwośc to żadkośc) no i tez czasami lunatykowałem. Opisze teraz teraz co mi się przytrafiło kiedy lunatykowałem:

Wstałem z łóżka, wziąłem klucz od roweru i poszedłem do kuchni.Była tam moja mama.Dałem jej klucz i powiedziałem że jest to klucz od mojego pokoju.Ona zdziwiona mówi mi że ja nie mam zamka w dżwiach od pokoju.I wtedy zapytała się mnie czy ja teraz śnię. I TERAZ NAJCIEKAWSZE:
Oświeciło mnie i wiedziałem że lunatykuje, ale dalej myślałem że ten klucz od roweru jest od drzwi.
Byłem zbyt zdziwiony by lepiej zbadac ten stan.Zajęty byłem myśleniem nad tym czy mam ten zamek czy nie.

A co do pamięci lunatykowania to prawie zawsze pamiętam co robie,a ze swiadomościa to pierwszy raz.

Może to się wydac dziwne ale musze się pochwalic: Wczoraj przyszedł do mnie dusiołek podczas transu!

Jednak prawie odrazu odszedł i nie mogłem się do końca przekonac jak to jest,szkoda.

Post został pochwalony 0 razy

Świetnie,pierwszy raz spotykam się z taką relacją. :) Ja na Twoim miejscu bym to próbował jakoś badać, niewiele słyszałem o związkach LD z lunatykowaniem. Następnym razem może spróbuj się obudzić, jeśli nie będziesz "przechytrzony" przez sen, jak w opisie. :) Zwykle oneironauci nie są lunatykami - może to dlatego, że to rzadka przypadłość - jeśli już, to piszą że kiedyś im się to zdarzało...

wowian: sam nie widzę zagrożeń i gdybym to był ja, na pewno brałbym się za świadome śnienie. Jednak pamiętaj też, że o ludzkim umyśle naprawdę niewiele wiadomo i nic nie jest pewne.

P.S. a' propos pierwszej wiadomości: lunatykowanie wydaje się nie być bezpośrednio (i tak twierdzi medycyna) zaburzeniem paraliżu przysennego, to zaburzenie jest uznawane za zupełnie odrębne (inne przyczyny, inne skutki).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 19:07, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

ale czy matka była prawdziwa, czy wyśniona? bo sie zgubiłem

Post został pochwalony 0 razy

To nie był sen. Ja lunatykowałem. Matka była prawdziwa.

Post został pochwalony 0 razy

Człowieku! masz wyjątkową okazje zrobić coś czego nikt nie robił Very Happy

albo przynajmniej robiąc nie rozgłosił ;> bo ja nie słyszałem by ktoś świadomie lunatykował Smile

Krok po kroczku i bedzie wspaniale.
Zdarzało Ci sie podczas lunatykowania kiedykolwiek widzieć wyśnione rzeczy? Na zasadzie, ze nie tylko w głowie Ci sie "pieprzyło" (jak z tymi kluczami) ale też rzeczywistość sie przeplatała z tym śnionym światem? Smile

PS: a sory.. już doczytałem o dusiołku ;p ale napisz coś więcej

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom dnia Pią 10:17, 03 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz