Problem z "Logicznym Myśleniem"

Witam, miewam świadome sny ale ciągle niepotrafie myśleć logicznie....... poprostu mój umysł tak jakby był wyłączony wiem że mam świadomy sen bo nawet w moim niedawnym śnie pod koniec bawiłem się testami rzeczywistości (patrzyłem na zegarek itp) ale ciągle mój świadomy sen ciągnie sie jak zwykły sen (czyli jak film) ale wiem że to sen.......... Być może to z czasem przejdzie czy to tak mają wyglądać te świadome sny ??? Bo mam je często ale co mi z tego jak nic niepotrafie w nim nic zmienić i zrobić..... Prosze o jakieś rady...

PS : Jeśli temat był to przepraszam i prosze o usunięcie......

Post został pochwalony 0 razy

Wiem, co masz na myśli. Takie sny są dość denerwujące, bo wydaje się nam, że mamy świadomość, ale jednak "nie do końca". Takie "połowiczne" LDki czasem po prostu się zdarzają. Ale to dobry znak - z czasem powinno być lepiej ze świadomością we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

No tak ale każde moje "Pól LD" Tak wygląda ;/ Czyli mam wiedzieć że to samo ustanie ???

Post został pochwalony 0 razy

Taki sen zowie sie snem prawie swiadomym - zdajemy sobie sprawe ze snimy, ale nie mamy kontroli nad niczym. W sumie nieciekawa sprawa, dla ludzi ktorzy chca swiadomie snic, bo zdajemy sobie sprawe ze 'cos nas ogranicza'. Ludzi ktorzy o Ld nie maja pojecia, poprostu myslą 'bardzo specyficzny sen, wiedzialem ze to snie'. Gdy czasami opowiadam ludziom o LD twierdzą ; ja tak mam bardzo czesto. Wtedy zadaje kilka pytan, i okazuje sie, ze maja sny prawie swiadome a nie LD.

Post został pochwalony 0 razy

Pare LD'ków miałem pełni świadomych ale było ich może ze 2 z 20 bo bardzo łatwo dostaje świadomości wystarcza mi prosta afirmacja i w jakimś czasie we śnie sobie uświadamiam że śnię........

Post został pochwalony 0 razy

Spróbuj być bardziej świadomym i uważnym na jawie, pamiętaj o robieniu RT - powinno pomóc.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Sob 18:39, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Na Jakiej zasadzie TR będą mi pomagać ??? w tym że będą mi przypominać że to sen ??? (Dzisiaj nawet jak miałem sen to przez wypadek zrobiłem TR ale niezadziałał, popatrzyłem na ręce były tak jak u jakiegoś kargula.... hehe)

Post został pochwalony 0 razy

W TRach nie chodzi o to, żeby co chwila patrzeć na dłonie, czy zatykać nos, ale o wzbudzenie w sobie wątpliwości "czy przypadkiem TERAZ nie śnię?". Wpływa to na naszą świadomość za dnia, jak i we śnie - a jeśli już mamy pełną świadomość i jasny umysł we śnie to z kontrolą raczej nie ma problemów.

Post został pochwalony 0 razy

No dobra trzeba będzie sie przyłożyć do TR bo takie ld to to mnie zabardzo nie kręci Smile

matik a ty ile już miałeś około LD i jakie one są niemasz żadnych problemów ???

Post został pochwalony 0 razy

Trochę miałem - było tego tyle, że już przestałem liczyć. Ostatnio jednak rzadko mam LD, opuściłem się w ćwiczeniach Razz

Post został pochwalony 0 razy

Taak w RT nie chodzi głównie o to by patrzeć co chwila na ręce albo zatykać nos. Ważne jest chwilowe zatrzymanie, wyostrzenie czujności, przyglądaniu się otaczającego nas świata, tak na prawde popatrzenie się na dłonie czy to zatkanie nosa jest sprawą DRUGOrzędną ale tak czy inaczej bardzo ważna.
Wazniejsze natomiast jest własnie to zastawianie się co jakiś określony czas, czy to co nas otacza to sen a moze to kreacja naszego umysłu? Bez takich chwil zastanowienia się na jawie cięzko osiągnąć dooobre LD.
Bo gdy robimy bezmyślnie RT to we śnie też zrobimy bezmyślnie i dalej będzie działo się to co się bedzie dziać, dlatego samo sprawdzanie na dłoniach czy nosie czy snimy jest mniej ważne od tego że przystaniemy i się porządnie porozglądamy,zastanowimy. Bo jeżeli we śnie przystaniemy na moment oglądając dookoła cały krajobraz i po wstępnej analizie wykonamy RT, wówczas powinnismy osiągnąć pełny świadomy sen a bez tej chwilowej orientacji i zapoznaniu się z terenem, wykonamy mechanicznie RT (również tak samo jak w realu) poczym scenariusz będzie leciał dalej.

Post został pochwalony 0 razy

A mi pomogło jedno proste ćwiczenie:
W ciągu dnia często myślę co bym teraz zrobił jakby był we śnie. Zaczynam od RT później jakiś sposób na zakotwiczenie się a następnie np. fruwanie albo inne bajery. Bardzo mi to pomogło w ułożeniu rozbieganych myśli w pierwszych fazach po zorientowaniu się, że naprawdę jestem we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gryzmol dnia Wto 11:51, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy

Pograj w gry logiczne, rozwiązuj zagadki, tak, aby spostrzegawczość się poprawiła i rozumowanie. Zbyt długie siedzenie przed PC ogłupia( no jeżeli grasz ciągle w strzelanki, bez żadnego sensu).

Post został pochwalony 0 razy

Co niektórym radzę samemu poćwiczyć, zanim coś się doradzi po widzę tu wiele bzdur, na których czasu nie mam by jest tłumaczyć Smile

Zacznij od rozważania, czy to jest w ogóle świadomy sen. Wiesz ile miałem snów, w których myślałem, że to sen? Dużo, a mimo to nie były to wcale świadome sny.
myśleć, że to sen, to za mało żeby taki sen nazwać świadomym. Trzeba zdać sobie z tego sprawę, dokładnie wiedzieć, że to jest sen, nie do połowy - ma być na pewno. To raz.

Jeśli jesteś przekonany że to jest sen(w 100%) to nie umiejętność myślenia sprawnego, logicznego, wynika z słabego poziomu świadomości. Nie musisz pracować nad swoim myśleniem logicznym, tylko nad utrzymaniem i podniesieniem świadomości w śnie.

Post został pochwalony 0 razy