Problem z techniką WILD

Witam

Po pierwsze , chciałbym przywitać się ze wszystkimi użytkownikami , ponieważ jestem nowy na forum!

O świadomym śnie dowiedziałem się już 2 lata temu! Jednak miałem wtedy 12 lat , nie wiedziałem za bardzo o co chodzi i po prostu ten temat jakoś znikł. W wieku 14 lat (Teraz) około 2 miesięcy temu szukając technik na szybkie zapamiętywanie , na youtube znalazłem poradnik Świadomego Śnienia.

Obejrzałem go nawet 2 razy , czytałem także długo na forach , szukając baardzo długo różnych technik. Na początek znalazłem technikę WILD , którą chciałem zastosować , lecz gdy przeczytałem o paraliżu sennym szybko się zniechęciłem ! Próbowałem techniki MILD , RT , autosugestii przez długi czas , lecz żadna z tych technik nie przynosiła sukcesów.

Wróciłem do WILDA ,a raczej do tego paraliżu. Wiele ludzi zmotywowało mnie do tej techniki i powiedziało , że paraliż senny nie jest o tyle straszny co ciekawy! Poza tym wszystko co się tam dzieje, to tylko mój mózg!

Po długim czasie postanowiłem spróbować. Jednak w nocy podczas normalnej godziny zasypiania miałem strach. Dlatego po obudzeniu się bez żadnego budzika rano (około 6) postanowiłem spróbować. Położyłem się wygodnie (Na brzuchu) , rozluźniłem ciało. Z utrzymaniem świadomości nie było problemu!

Po jakimś czasie pojawiły się hipnagogi , mimo że czasem nawet nie skupiałem na nich uwagi , w ogóle zapominałem , że są , lecz jak sobie przypomniałem to znów zwracałem uwagę.

Z czasem stały się one coraz wyraźniejsze. Z pół przezroczystych plamek , zaczęły się robić bardziej wyraźne , mniej przezroczyste kształty. Np jakieś okrągłe "Piłki" , które gwałtownie się pojawiały i powoli zanikały.

Nagle , ciało mi zaczęło drętwieć , na początku ręka. I tak na prawdę to nic więcej. Zacząłem wyraźnie słyszeć dźwięk ciszy , chodzi mi o ten dziwny odgłos w głowie , jednak cały ten proces był o tyle ciekawy co straszny i szybko przekonałem się , że tak na prawdę to nie będzie straszne...
Jednak... Leżąc tak i czekając na "Cokolwiek" już około 30minut nagle pojawiło się coś dziwnego!

Obraz przed oczami zastąpiło BARDZO jasne światło , tak jak by ktoś przed moimi oczami z zewnątrz położył latarkę , tylko że jej moc nasilała się. Stawało się coraz jaśniejsze. Ciało fizyczne też zachowywało się dosyć dziwnie! Nie wiedziałem co się dzieje, zacząłem czuć bicie serca , było one tak szybkie , że myślałem , że zaraz wybuchnie. Z tego strachu lekko otworzyłem oczy, ale szybko zamknąłem. Po chwili to wszystko znikło , bicie serca jeszcze przez około 30 sekund było takie silne , ja opanowałem strach i kontynuowałem , lecz nic więcej się nie ukazywało. Po jakimś dłuższym czasie przerwałem , gdy wstawałem czułem się jak bym się obudził , przed WILDEM gdy wstałem o tej 6 nie miałem takich klejących się oczu jak po tej całej próbie.
Spojrzałem na zegarek , godzina 7:10...

1 godzina i 10 minut i to co opisałem.

Tego samego dnia poszedłem spać około 23.. Obudziłem się nagle w nocy i postanowiłem pójść do łazienki , napić się , spojrzałem na zegarek i była godzina 5:00. Było już nawet jasno , nie ukrywam , że normalnie to się trochę boje tego WILDA jak jest ciemno i postanowiłem po tych 6 godzinach snu spróbować.

Efekty ? Identycznie co wcześniej , lecz oprócz tego białego światła i tego dziwnego uczucia co po nim opisałem. Hipnagogie i tak dalej , wszystko było . Tym razem po godzinie i 30 minut się obudziłem , ponieważ po próbie była godzina około 6:35.

Czytając wiele poradników , szukając na tym forum podobnych problemów spróbowałem ostatni raz , z przysięgą , że jak się nie uda napiszę na tym forum. Efekt ? Taki sam, jak wcześniej...

Postanowiłem napisać na tym forum , ponieważ bardzo zależy mi na WILD i na zobaczeniu tego paraliżu , ponieważ teraz już się nie boje ale jestem bardzo ciekawy , bardzo chciałbym doznać LD (Dodam , że już doznałem LD , lecz przez przypadek podczas snu , jednak szybko się obudziłem ! Nie wiem czemu , zyskałem świadomość i po chwili obudziłem się podniecony, wtedy już wiedziałem co to ten LD) lecz nigdy później ani wcześniej jej nie doświadczyłem.

Co robię nie tak z tym WILDEM ?

Mówiłem wyżej że próbowałem mnóstwo technik bez paraliżu , lecz nic...

Chciałbym dodać , że podczas tego 'Światła' miałem też uczucie braku oddechu/coś jak by mi siedziało na klatce piersiowej !

Pozdrawiam,
Szymon :]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SzYmCi dnia Pią 8:47, 18 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

To zwykłe hipnagogi, tyle że bardzo silne. Staraj się przy nich nie panikować, uspokoić oddech i najlepiej nie zagłębiać się w nie. Pamiętaj, że WILD to w miarę trudna technika i mało komu udaje się za pierwszym razem, więc nie ma co tracić nadziei.

PS. Przed przecinkiem nie robi się spacji, no i mógłbyś trochę ograniczyć wykrzykniki Razz

Post został pochwalony 0 razy

	Kubaxius napisał:
	To zwykłe hipnagogi, tyle że bardzo silne. Staraj się przy nich nie panikować, uspokoić oddech i najlepiej nie zagłębiać się w nie. Pamiętaj, że WILD to w miarę trudna technika i mało komu udaje się za pierwszym razem, więc nie ma co tracić nadziei. PS. Przed przecinkiem nie robi się spacji, no i mógłbyś trochę ograniczyć wykrzykniki

\

Dziękuje ! W końcu ktoś odpowiedział na moje pytanie Razz

Dziś na pewno spróbuje...
A czy ma to jakieś znaczenie czy robię to w ciągu dnia ? Mogę tak po prostu nie zmęczony w ciągu dnia próbować WILDA z nadzieją na powodzenie ?

Post został pochwalony 0 razy

Możesz próbować popołudniu, ponieważ w czasie popołudniowej drzemki wchodzimy bezpośrednio w fazę REM, nie tak jak w nocy. W nocy musimy uprzednio wejść w fazę NREM po której dopiero następuje faza REM, w której występują marzenia senne. Dlatego w nocy zaleca się robić WBTB, żeby wybudzić się przed fazą REM jednocześnie nie przerywając NREM. Jednak widać, że ciężko jest ci zasnąć nawet z WBTB, więc odradzam popołudniową drzemkę.
Przed wejściem w paraliż postaraj się zrelaksować i próbuj budzić się np. po 3 godzinach snu by łatwiej zapaść w sen podczas paraliżu.

Post został pochwalony 0 razy

Będę próbował , ale co mam zrobić skoro leżę , czekam i nic się nie dzieje ?

Co prawda są objawy hipnagogi / paraliżu , ale to dalej nic się nie dzieję ..

Dziś spróbuje tak jak @Podroznik powiedzial Smile

Mam nadzieje , że się uda !

Post został pochwalony 0 razy

Budź się alfa-budzikiem, jeżeli budzisz się zwykłym istnieje możliwość, że zaburzysz fazę REM, a jeśli to się stanie, nie wejdziesz w paraliż.
Fazy NREM występują ok. 3,5h i 5h po zaśnięciu, to w tych fazach masz się obudzić.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli masz hipnagogi a nie chce cię wrzucić do snu, to wyobraź sobie jakąś scenerię (np. swój pokój). Wyobraź sobie że stoisz na jego środku i czujesz dywan pod stopami, widzisz ścianę przed sobą, czujesz zapach obiadu robionego w kuchni... Nim się obejrzysz wrzuci cie do takiego snu.

Post został pochwalony 0 razy

Po co te wykrzykniki, śmiesznie się czyta twoja posty Smile

No i "spacja . spacja". Też kiedyś tak pisałem, ale szybko rzuciłem nawyk i od razu posty lepiej wyglądają.
"W końcu ktoś odpowiedział na moje pytanie" 2,5h to nie jest aż tak długo, a odpowiedzi nie musisz mieć w tym wypadku tak szybko bo następna twoja próba, będzie co najmniej jutro.

Próbuj WILD'a tylko po WBTB. Jak go dobrze opanujesz to możesz próbować popołudniu, ale szanse są mniejsze.

Tak jak Kubaxius napisał, najnormalniejszy hipnagog. Hipnagogi w postaci świateł występują z reguły później. Później dołączyła tachykardia (szybkie bicie serca), która trwa jeszcze chwilę po ustąpieniu hipnagogów. Po prostu zbytnio się speszyłeś i przerwałeś proces. Być przygotowany na takie sensacje i nie zwracaj na nie zbyt dużo uwagi.

Post został pochwalony 0 razy

Fallen Leaf napisał:

Po co te wykrzykniki, śmiesznie się czyta twoja posty Smile

No i "spacja . spacja". Też kiedyś tak pisałem, ale szybko rzuciłem nawyk i od razu posty lepiej wyglądają.
"W końcu ktoś odpowiedział na moje pytanie" 2,5h to nie jest aż tak długo, a odpowiedzi nie musisz mieć w tym wypadku tak szybko bo następna twoja próba, będzie co najmniej jutro.

Próbuj WILD'a tylko po WBTB. Jak go dobrze opanujesz to możesz próbować popołudniu, ale szanse są mniejsze.

Tak jak Kubaxius napisał, najnormalniejszy hipnagog. Hipnagogi w postaci świateł występują z reguły później. Później dołączyła tachykardia (szybkie bicie serca), która trwa jeszcze chwilę po ustąpieniu hipnagogów. Po prostu zbytnio się speszyłeś i przerwałeś proces. Być przygotowany na takie sensacje i nie zwracaj na nie zbyt dużo uwagi.

Dziękuje

Dziś będę próbował.Na pewno dam odpowiedź w tym temacie, jaki był efekt.

Post został pochwalony 0 razy