Problem z uzyskaniem LD [zbytni nacisk]

Mam problem, przestudiowałem już wiele książek i artykułów związanych ze świadomym śnieniem, jednak nie mogę uzyskać świadomości, bo ciągle rano wstaję i znowu mi smutno, że nie udało mi się uzyskać świadomego snu, tzn. noc szybko mija, a ja nic. LD próbuję wywołać już ponad miesiąc często robię TR, robię autosugestię, czasami inkubację snów, ale coś mi nie idzie. Możecie poradzić jak ten świadomy sen uzyskać (starać to się staram)? Pisałem na DW ale oni piszą, że im wychodzi, z pewnością ściemniają, bo tak, to by poradzili jak to uzyskać.

Post został pochwalony 0 razy

Wbij sobie w podświadomość, że zawsze pragniesz LD i będziesz wiedział kiedy śnisz, a tak ogółem to o tym zapominasz Very Happy

LD przydarzy Ci się spontanicznie, samo z siebie Wink

Rób jak najczęściej test RT na jawie.
Ja osiągnąłem LD dopiero po 2 miesiącach (nie przykładałem się do tego Razz

) , ale osiągnąłem Wink

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki, jednak właśnie problemem jest, że zawsze przykładam do tego dużą uwagę, nawet sobie program na kompa ściągnąłem, żeby mi przypominał robienie TR, może się uda w najbliższym czasie, bardzo na to liczę.

Post został pochwalony 0 razy

Napisz dużymi literami na kartce RT lub TR i zrób zdjęcie telefonem, następnie ustaw sobie na tapetę.
Pamiętaj, za każdym razem kiedy ją ujrzysz musisz wykonać RT (skutki murowane) . Przeciętnie co 10 minut sprawdzamy godzinę Very Happy

W czasie snu bez większych problemów wpadniesz na to aby zrobić RT jak ja w piątek rano :] Nie myśl ciągle o LD i nie myśl czy Ci się uda czy nie. Odpuść sobie, ale np. codziennie próbuj wejść w LD na luzie, miejąc to za rutynę (bez żadnej eskcytacji) . Będą większe szanse na to, że się usza. Ja mam zakodowane w podświadomości, że zawsze pragnę LD, a ogólnie sobie odpuściłem... pomaga, w piątek rano objawiło się to spontanicznym LD z niczego Razz

Pozdrawiam. Miłych treningów. (dodam, że mi uzyskanie pierwszego LD zajęło 2 miesiące Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki ci za dobre rady, dzisiaj spędziłem dużą część niedzieli na większym przestudiowaniu tematów LD, jak się nie uda to zrobię to na luzie tak jak ty mówisz jak większości to i mi to przyjdzie z czasem. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie

Nic, tylko życzyć wysokich lotów Very Happy

Napisz kiedy będą pierwsze efekty Wink

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Robienie RT co dziesięć minut mija się z celem. Naprawdę. To nie ma być automatyczna czynność, tylko prawdziwa refleksja i wątpliwość.
Ja bym radziła sobie odpuścić - robić RT, gdy Ci się przypomni, prowadzić dziennik, ew. czytać jakieś relacje, ale nic na siłę. Rób tylko to, co nie wymaga od Ciebie wysiłku i na co masz ochotę. Wiele osób osiąga pierwsze LD po takim właśnie "wyluzowaniu". Życzę Ci powodzenia ^_^

Post został pochwalony 0 razy

Powinieneś wyluzować, przestać mieć ciśnienie na LD i uznać, że to łatwe. Za bardzo się starasz. Zrób sobie jedną noc, przed którą przekonasz siebie, że absolutnie chcesz nie mieć tej nocy LD, chcesz mieć normalne sny, aby Twój umysł odpoczął. Wielu takiej nocy doświadcza pierwszego LD. :)

edit: O, widzę, że wiadomość wyżej podobna. :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 20:29, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy

Nie ma sprawy dzisiaj tak uczynię.

@EDIT

A jest możliwość, że miało się LD, ale się go nie pamięta? Dzisiaj akurat po przebudzeniu nie mogłem sobie przypomnieć żadnego snu, może w ciągu dnia się przypomną...

Post został pochwalony 0 razy

Jest taka możliwość Smile

Ogólnie ja LD pamiętam lepiej niż zwykłe sny, ale miałem kiedyś przypadek, że obudziłem się i wiedziałem, że miałem LD ale za nic nie mogłem sobie go przypomnieć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Śro 9:07, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz

Tak, ja 2 dni temu miałem LD, kiedy to szedłem z kolegą pod jakąś dziwną góre, odzyskałem świadomość, (tutaj nic nie pamietam), a potem szedłem koło szkoły, dziwiłem sie, czemu jeszcze mnie nie wywaliło, więc sobie polatałem. Jakaś część LD'ka poprostu mi gdzieś zniknęła, zupełnie niewiem co sie wtedy działo.

Post został pochwalony 0 razy

Jest taka możliwość, jeżeli LD nie wystąpił w ostatniej fazie REM. Innymi słowy, jeśli przydarzył się w środku nocy, może nie zostać zapamiętany (przynajmniej ja czasami wiedziałam, że miałam LD, ale pamiętałam tylko zwykłe sny, które przyśniły mi się nad ranem).

Post został pochwalony 0 razy