problem z WILD'em po WBTB

Witam,
Moj problem polega na tym, ze po wbtb za zadne skarby nie moge dojsc do paralizu. Próbowalem juz duzo razy wbtb po 4h i po 6h, budzilem sie alfa budzikiem i normalnie budziem z telefonu, rozbudzalem sie tak ze czuje ze jestem rozbudzony, ale na tyle ze moge zasnac. I moge lezec tak z 30 min i nic, a wieczorem jak chce dojsc do paralizu to 20 min max. Wie ktos jak rozwiazac ten problem ? Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Wieczorem 20min? dziwne! bo żeby pod wieczór dojść do paraliż to na ile wiem to trzeba najpierw przespać NREM-90min a dopiero potem jest REM/paraliż, może coś ci się pomyliło bo pod wieczór nie da się mieć paraliż po 20min ale co najmniej po 50-60min.

Może nie budzisz się w REM a tylko w NREM i to dużo zależy od tego czy sypiasz w dzień.

Post został pochwalony 0 razy

nie sypiam w dzien, a probowalem juz o roznych godzinach sie budzic zeby trafic w REM

Post został pochwalony 0 razy

Ale kolego na 100% nie możesz mieć paraliż senny przed snem i to po 20min.
-Sam nie wiem może ktoś inny poradzi, bo ja czegoś takiego nie miałem.

Post został pochwalony 0 razy

Danil nie wprowadzaj ludzi w błąd bo ja mniewam dość często paraliż przed snem , jest to możliwe ale jeśli wyczekamy odpowiednia ilośc czasu . Dodam ze ostatnio polozylem sie spać mniej wiecej o godzinie 0:30 relaksowalem sie , utrzymywalem świadomość i doznałem paraliżu , po tym LD i po obudzeniu sie po ld była godzina 1:20 to daje nam nie cała godzinę więc czemu mowa o czekaniu przez 90 minut.

Post został pochwalony 0 razy

vecter))) Sorry ale chyba cię....! paraliż przed snem i to aż godzinę? godzinę fazy REM to ja mam dopiero nad ranem po 7,5h snu.
-Albo ja.....
-Albo jesteście wyjątkowi.
-Albo kłamiecie.
-Albo spaliście przez kilka dni tylko i wyłącznie w fazie NREM bez fazy REM.

Ja od dzieciństwa never nie miałem czegoś takiego.

Napisałeś (jest to możliwe ale jeśli wyczekamy odpowiednia ilośc czasu) jaką odpowiednią ilość czasu? jeśli mnie nauczysz tak to dam ci 100zł.

Napisałeś że poszedłeś spać o 0:30 i się obudziłeś z LD o 1:20, ja trenuję WILD od półtora roku i prawie never nie spędziłem aż godzinę w LD bo ciężko jest się utrzymać w LD aż godzinę, albo jesteś wyjątkowy albo jesteś mistrzem WILD'a, albo po prostu chcesz stanąć w obronie kolegi i walisz ściemę.

Zobacz se wykres snu to tam pisze że pierwsza faza REM następuje po 90min snu NREM ale jeśli jesteś wyjątkowo wypoczęty to może nawet po 50-70min NREM.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Nie 11:53, 03 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Kolego z takimi tekstami to do kolegi z podwórka ...napisałem ci jak ja miałem i czy w to uwierzysz to tylko i wyłącznie twój problem Wink

Post został pochwalony 0 razy

Danil za takie teksty powinienes dostać ostrzeżenie . O co ty sie tak ekscytujesz?Możesz napisać "Nie zgadzam się bo ... " i tu uzasadnienie.. a nie teksty typu "Chyba cie poje****" . I te wtrącanie angielskich słów . Piszesz po polsku to pisz po polsku , popisać się chcesz że angielski znasz(jedno słowo) ? Może ma się zmieniony tryb życia i snu to te normy się zmieniają . Albo omija się w jakiś sposób NREM . Jest taka możliwość że odzsykujesz świadomość w momencie hipnagogów.

Post został pochwalony 0 razy

OK najmocniej sorry panie profesorze FL za słownictwo i w ogóle, co do angielskiego to nie zbyt dobrze go znam ale podstawy znam, nie ma czegoś takiego jak zmiana trybu życia, owszem można przerobić cykl snu że w dzień sypiasz a w nocy czuwasz, ale to co opisał kolego w temacie to jest nie możliwe, żeby mieć normalny cykl snu i przed snem mieć REM aż godzinę i to spędzić godzinę w LD, ja naprawdę wiele razy próbowałem robić WILD przez snem ale naprawdę ciężko a już nie mówiąc że mieć w pierwszej fazie REM LD które trwa aż godzinę, i nigdy się nie spotkałem w biologi czy w necie z artykułem na temat tego że (tryb snu się zmienił tak że najpierw mamy pierwszą fazę REM która trwa aż godzinę).

vecter11)) Sorry za słownictwo! ale nie wal takiej ściemy że miałeś LD całą godzinę i to w pierwszej fazie REM bo z własnego doświadczenia wiem że:

-Ciężko jest mieć LD ponad godzinę bo im dłużej jesteś w LD tym bardziej tracimy świadomość i kontrolę na swoimi czynami, ale jest możliwe.

-Nie można mieć w pierwszej fazie REM aż godzinę snu-to potwierdzono naukowo że cykl snu powtarza się bardzo dokładnie, oczywiście możliwe jest aby mieć w pierwszej fazie REM aż godzinę snu, ale w tedy musiałbyś spać przez dwa dni tylko i wyłącznie w fazie NREM bez fazy REM.

FL))) Piszesz cały czas (w jakiś sposób to jest możliwe) W JAKIŚ SPOSÓB CI POWIEM ŻE TO JEST NIE MOŻLIWE, bo kolega victer)) napisał że się położył i zaraz miał paraliż senny, ja trenuję WILD od prawie półtora roku i mi paraliż senny W FAZIE REM zajmuję od 15-40min by wejść w paraliż, a kolega victer)) pisze że jak się położył to za chwile już go miał.

victer))) Napisałeś (jest to możliwe ale jeśli wyczekamy odpowiednia ilość czasu) kolejny raz pytam, jaką odpowiednią ilość czasu? czy możesz mnie tak nauczyć, dałbym ci 100zł, I WIEM ŻE I TAK NIE DAM CI TĘ STÓWĘ BO TO JEST ŚCIEMA.

Post został pochwalony 0 razy

Kolego jak masz zamiar wstawiać takie uwagi to chociaż czytaj ze zrozumieniem . O godzinie 0:30 polozylem sie do łóżka , relaksowalem sie aż dostałem paraliżu a potem 3 minutowego ld . Najpierw poczytaj , potem rób z siebie specjalistę. Pozdrawiam.

Ps: nie wiem skąd wytrzasneles ze miałem ld aż godzinę , popierasz wszystkie swoje argumenty na jednym , nie prawdziwym...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Setiv dnia Nie 12:27, 03 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

A może by tak do rzeczy?
Kostek wydaje mi się, że jesteś niecierpliwy, próbowałeś wielokrotnie, ale najdłużej leżałeś pół godziny?? Skoro tak, to podejrzewam, że zazwyczaj leżysz kilka minut.
1. Wild może być źle wykonywany, ogranicz uwagę do jednego aspektu np samoistne ruchy klatki piersiowej, zapomnij o sobie i że czekasz na paraliż, ma być tylko oddech
2. Nie każdy i nie zawsze osiąga paraliż przed snem, u mnie np zdarza się to jednocześnie.
3. Nie budź się budzikiem, grunt to żebyś wstawał spontanicznie po tych około 5 h, bo wtedy jest pewność że zakończyła się faza REM.
4. Wątpie żebyś wieczorem osiągał paraliż, to co odczuwasz to pewnie proste hipnagogi niezwiązane z paraliżem.

Post został pochwalony 0 razy

vecter))) Cytat ( Dodam ze ostatnio polozylem sie spać mniej wiecej o godzinie 0:30 relaksowalem sie , utrzymywalem świadomość i doznałem paraliżu , po tym LD i po obudzeniu sie po ld była godzina 1:20 to daje nam nie cała godzinę więc czemu mowa o czekaniu przez 90 minut) z tego wynika że trzymałeś świadomość przez całą fazę NREM? akurat ciekawe że utrzymałeś świadomość w falach DELTA, ale ty nie napisałeś ile utrzymywałeś tą świadomość, napisałeś tylko że utrzymałeś świadomość i dostałeś paraliż- z tego wywnioskowałem że spałeś w REM/LD ponad godzinę, kostek))) napisał że jak chce dojść do paraliżu sennego pod wieczór to mu to zajmuje 20min max, i ty się z tym zgodziłeś! mi paraliż senny przychodzi w fazie REM po 15-40min a kostek pisze że po 20min i to przez snem pod wieczór.

Więcej nie będę pisał w tym temacie ,bo nie widzę sensu pisać na temat tego co moim zdaniem jest nie możliwe i wychodzi po za granicę mojego doświadczenia w temacie WILD.

Post został pochwalony 0 razy