Przerwa w LD... i co dalej?

Mój problem polega na tym, że chodzę do szkoły (ale to brzmi.), z czym wiąże się stres, itp. Nie zawsze mam głowę do tego, żeby przed snem powtarzać jak zawsze w lato "bedę miała LD, będę pamiętała sen....." i często też, rano, gdy wstaję nie zdążę zapisać snów. Teraz jednak mam ferie i chciałabym mieć chociaż z 2 LD. Byłoby fajnie. Problem lezy w tym, że pomimo standardowych ćwiczeń, nie pamiętam snów, a o świadomych mogę zapomnieć. Czasem jest też tak, że mam sen, wiem, że śnię, jednak gdy chcę coś zrobić, jak zawsze w LD, nie udaje mi się, czarna dziura, budzę się i koniec - no masakra.

a więc kieruję do was pytanie - w związku z tym, ze mam mało czasu na wyćwiczenie dobrego pamiętania snów, jakie są ekspresowe ćwiczenia, które pomogą mi mieć LD lub przynajmniej pamiętac DOKŁADNIE sny, a nie jakies ułamki.

Post został pochwalony 0 razy

Też chodze do szkoły i mam pewnie nawet większy stres od Ciebie, a dodatkowo sypiam tylko 2h w nocy i okazyjnie 4 za dnia co zdecydowanie wpływa negatywnie na metabolizm, ale wykorzystuje to aby w piątek kłaść się wcześniej spać a na drugi dzień (sobota-niedziela) móc śnić świadomie Smile

Pamięci snów w ogóle nie ćwicze z w/w powodu, ale nie widze przeszkody w osiąganiu LD.

Ja raczej opieram się na technice WBTB 6+1, gdzie WBTB odgrywa ważną role. Wymaga wstać po około 6 godzinach snu, rozbudzeniu się i ponownym powrocie do łóżka. A zasypianie odbywa się z silną intencja przeżycia świadomego snu, pomocne może być też powtarzanie ''...zaraz zasnę, będe śnił(a), będę świadomie śnił(a)...''

O lepszych efektach moge jedynie pomarzyć, bo do wakacji sporo, ale tak to 2 LD na tydzień to niezły wynik.

- A co do ekspresowej pamięci snu, to dzienniczek i długopis w łapke i przed szkolą zapisywać codziennie.

Pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy

hahaha, łatwo mówić, trudniej zrobić, jeżeli chodzi o wstawanie rano. przy czym moje rano to okolice 5.30, no niestety.

można spróbować tego wstawania w nocy, chociaż wątpię, żeby to na mnie dobrze działało, za dużo się w życiu horrorów naoglądałam, a dom stary i skrzypiący, hahaha Very Happy

a zdarza Ci się może tak, że nie ćwiczysz LD, a tu nagle w śnie sobie przypominasz o tym ćwiczeniu i masz LD, bo ja czasem tak mam "coś tam coś tam, no musze kiedyś poćwiczyć ld... chwila... ja chyba śnie Very Happy

"

Post został pochwalony 0 razy

	trixie napisał:
	hahaha, łatwo mówić, trudniej zrobić, jeżeli chodzi o wstawanie rano. przy czym moje rano to okolice 5.30, no niestety.

Tak że widocznie musisz zrezygnować z zapisywania snów. Jak wspomnialem też z powodu tego wstawania nie zapisuje nic i jakoś osiągam te LD Smile

A wykonywanie techniki to chyba w weekend Ci pozostaje jeśli szukasz efektów natychmiastowych.

	trixie napisał:
	można spróbować tego wstawania w nocy, chociaż wątpię, żeby to na mnie dobrze działało, za dużo się w życiu horrorów naoglądałam, a dom stary i skrzypiący, hahaha

Ooj tam

Czlowiek lubi się bać, ale jak się ogląda chorre horrory, to się nie dziw. Jeśli musisz je oglądać, bo jak wspominasz dużo juz ogladalaś, polecam jakiś z rozwiniętą fabułą i sensem akcji, a wcielenie się w LD w rolę bohatera akcji jest nie malże podniecające.
Robilem takie eksperymenty po obejrzeniu filmu REC, ale widocznie moje LD są za krótkie aby kombinować na taką skalę Wink

	trixie napisał:
	a zdarza Ci się może tak, że nie ćwiczysz LD, a tu nagle w śnie sobie przypominasz o tym ćwiczeniu i masz LD, bo ja czasem tak mam "coś tam coś tam, no musze kiedyś poćwiczyć ld... chwila... ja chyba śnie "

jak każdemu Razz

Post został pochwalony 0 razy