Sen polifazowy

Witam od dzisiaj planuje tak spać,że w nocy śpię 1h i w ciągu dnia drzemki 20-30 min nie tak,ze co 4h Tylko po prostu idę na drzemkę jak mi się zachce spać i to w sumie dobre by było po godzince spania idę w nocy na trening potem w ciągu dnia te drzemki. Co o Tym myślicie? Zregeneruje siły podczas drzemek?

Post został pochwalony 0 razy

Według mnie to podczas drzemek tracisz siły.

Post został pochwalony 0 razy

Nie no jak podczas drzmek moge tracic sily.

Post został pochwalony 0 razy

Normalnie ,wcale się nie regenerujesz, sen to sen a nie drzemka, sama nazwa mówi za siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie no, jakaś regeneracja zachodzi. Ale zacznijmy od tego, że nie jest do końca stwierdzone, że sen polifazowy jest na dłuższą metę zdrowy. I mowa tutaj o trybach z ustalonymi godzinami. Podejście luźne stoi jeszcze gorzej.
Ale zasadnicze pytanie. Próbowałeś tak choć przez 1 dzień? Jak idziesz na drzemkę przy takim deficycie snu (tylko przespana godzina), to w przeciągu krótkiego czasu wpadasz w mocny sen, z którego ciężko się obudzić przy jednoczesnym rozeznaniu jaki jest dzień i czemu to coś obok Ciebie tak wrzeszczy i czego to od Ciebie chce (czytaj budzik) Razz

Krótko mówiąc - potrzeba potężnej motywacji, żeby wstać po max 30 min.
Do tego dochodzi kwestia, że w przypadku ustalonego trybu snu polifazowego zawsze dopiero po jakimś czasie pojawia się jakaś sensowna stabilność i brak senności w ciągu dnia. Przy luźnym podejściu stabilizacja może nigdy nie nadejść. Zresztą nie wiem jak to sobie wyobrażasz Smile

Zakładając, że nie przeciągałbyś byś drzemek i chodziłbyś na nie kiedy bierze Cie senność, to spałbyś co chwilę Razz

Swoją drogą nie taka głupia metoda na LD Razz

Post został pochwalony 0 razy

Jestem właśnie po nocy gdzie spałem 1h i hmm jest w miare ok,bierze troche senność,ale zaraz idę na drzemkę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Nie odzywasz się... chyba śpisz do teraz Smile

Post został pochwalony 0 razy

Zazwyczaj tego nie robię ale walnołem sobie drzemkę ,a staram jej się unikać jak ognia. Nie powiem dość wyraziste obrazy ,ale złapać LD chyba nie bardzo, na pograniczu jawy. Wstałem oczywiście przydu...ny, ale teraz czuję się lepiej,. polepszył się komfort psychiczny.

Post został pochwalony 0 razy

A ja jestem zadowolony ze snu polifazowego. Tak jak wspomniałem w moim temacie o grindowaniu paraliżu, najczęściej śpię bifazowo 2+4, 3+3, 4+2. I co ciekawe robię tak jak odradza Fallen - kieruję się indywidualną potrzebą organizmu. Po dłuższym czasie wszystko samo zaczęło się regulować.
W zeszłym tygodniu jechałem do Włoch samochodem. I nie wiem ile w tym jest normalności, ale w samochodzie śpię wyłącznie polifazowo, nie jestem wstanie przespać za jednym razem całego bloku snu. Gdy jechałem do Włoch to przespałem w ciągu doby 1+1+2+1, a gdy wracałem (wczoraj) to 1+2+2+1. Nawet LD miałem, ale zanim cokolwiek zrobiłem to się obudziłem xD

Post został pochwalony 0 razy

Kierowanie się indywidualną potrzebą, ale spanie łącznie 6h, no to jeszcze. Choć i tak nie możesz mieć zapewnienia, że to się w przyszłości nie odbije Razz

W samochodzie łatwo o płytki sen, więc LD łatwiej wpada Razz

Post został pochwalony 0 razy

A czym Fallen miało by sie to odbić w przyszłości?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dorkies dnia Nie 14:18, 17 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Podobnymi rzeczami co długotrwałe niedosypianie. To już sobie doczytaj Razz

Lepiej powiedz jak wyszła ta "drzemka" Razz

Post został pochwalony 0 razy

Cały czas jest git,ale śpię w nocy 1,5h i mi się lepiej wstaje niż po godzinie czasem w ciągu dnia łapie ogromna senność,ale wtedy idę na drzemkę i już jest git w sumie to jest git cały czas a mam więcej czasu i czuje się tak trochę ponadludzko Very Happy

tak jakby na haju,kozacko Szczególnie po drzemce

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dorkies dnia Nie 16:36, 17 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Myślę, że mogę powiedzieć, iż jestem trochę obyty z niespaniem. Niby jeszcze nie przekroczyłem granicy 72h za jednym razem (mój rekord to 68h bez snu), ale ilościowo mam na koncie wiele nieprzespanych dób. Uczucia osłabienia, choroby, bycia naszprycowanym, zaburzenia odczuwania temperatury/termoregulacji to jedne z wielu odczuć jakie można doznać przy niedoborze snu. Jeśli mówisz, że czujesz się jak na haju, to znaczy, że jesteś po prostu zmęczony, ale to tak bardziej zaawansowanie i podejrzewam, że to Ci się będzie odbijało na zdrowiu. Osobiście lubię korzystać z deficytu snu jako używki, jednak najbardziej odpychającą wadą tego jest nuda i dłużący się czas. Wiele rzeczy odpada z racji ograniczenia fizycznego (np. po nieprzespanej dobie łatwo sobie krzywdę zrobić podczas wysiłku fizycznego, więc treningi, biegi itp odpadają, zwłaszcza, że mięśnie nie będą się regenerować tak jak powinny), z ograniczenia umysłowego (wolniejsze, mniej racjonalne myślenie, spotęgowane zmęczenie - te rzeczy sukcesywnie utrudniają takie rzeczy jak nauka, czytanie i wiele innych prac umysłowych), a także są ograniczenia społeczne (np. w nocy nigdzie ze znajomymi nie wyjdziesz, z nikim nie pogadasz itp.).
Także mówię - za mało śpisz, proponuję zmodernizować to.

@Fallen Wiele rzeczy może wyjść na niekorzyść. W wieku 6 lat miałem pewną szczepionkę, ale na ramieniu wyszedł mi bąbel, który prawdopodobnie będzie mi towarzyszył do końca życia. I do końca życia będzie mnie swędzieć od czasu do czasu, tak samo jak na w-f uderzyłem niefortunnie ręką o coś twardego i już od pół roku bolą mnie 2 palce co jakiś czas. Organizm ludzki (jak i wiele innych) to potężne maszyny, ale bardzo kruche i trzeba uważać Wink

Co do szkodliwych rzeczy spowodowanych niedoborem snu, to tak jak Ci kiedyś opowiadałem - odkąd zrobiłem mojego pierwszego challenga z niespaniem miewam czasami lekkie derealizacje/depersonyfikacje, które potrafią występować nawet przy umiarkowanym zmęczeniu (np. masz normalny tryb życia i wieczorkiem po prostu jesteś senny, to w tedy taka derealizacja napada Razz

)

Post został pochwalony 0 razy

To nie jest tak,ze nie sypiam bo coś te drzemko robią Very Happy

ale niczym się nie stresuje i to uczucie jakbym wypił 0,3l wódki teraz to mógłbym zagadać do każdej fajnej dziewczyny na ulicy:D

Post został pochwalony 0 razy