Senne Afirmacje

Hey!

Chciałbym się dowiedzieć co o tym sądzicie. Nikt chyba jeszcze jasno tego nie napisał ale jeśli już było to sorka Razz

widocznie słabo szukałem...

W tym temacie http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/afirmacja-i-mild-tego-samego-wieczoru,5272.html był podobny wątek, podobne pytanie, ale nie chodzi mi o to jak działa MILD ;p

Pytanie jest następujące: Czy waszym zdaniem Mieszane Afirmacje nie kłócą się ze sobą?
dla przykładu: Przed snem powtarzamy sobie na zmiane Afirmacje że chcemy pamiętać sny po przebudzeniu a za jakieś 15min naprzykład afirmację MILD'a np, że rozpoznamy że śnimy.

Autor MILD'a pisał, że stosując tą pamięciową technikę, owa afirmacja powinna być ostatnią naszą myślą przed zaśnięciem.

	Jarowic napisał:
	Hm, w takim razie spróbuje.Może ułoże jedną afirmacje w której będzie i chęć zapamiętania faktu że się śni, i chęć zapamiętania snu.Dzięki za odpowiedź

Moim zdaniem Afirmacja taka była by zbyt złożona, długa i mogła by nie wypalić, szczególnie gdy ktoś jest już w pewnym stopniu oswojony z dobrą dla niego afirmacją, która wpływa korzystnie na podświadomość i dobrze się zakorzenia.

A może jest tak, że ktoś kto zapamiętuje już swoje sny dość dobrze może zaprzestać afirmacji o ich pamięci i skupić się wyłącznie na Rozpoznaniu że śnimy? Czy przez takie coś nasza pamięć snów nie pogorszy się?

Wszelkie opinie na temat mile widziane.

Tak trochę offtopic: Dzisiaj nad ranem troche namieszałem sobie w głowie i skutkiem było FA xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Pon 18:55, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz

Osobiście uważam, że afirmacje mieszane nie przyniosą efektów. Ponieważ robi się z tego mała lista życzeń "rozpoznam że śnię, obudzę się w fazie REM, wszystko będę pamiętał". Przed snem powinniśmy zaplanować jeden cel, skupić na nim swoją świadomość a nie dyktować w myślach listę przebojów z nadzieją, że się uda. Afirmacje nie działają od tak, bo się je mówi. Afirmacje winno się wykorzystywać jako narzędzie lub pomoc tylko w jednym celu.

Tak osobiście uważam, ale chętnie posłucham innych opinii na ten temat.

Post został pochwalony 0 razy

W moim przypadku mieszanie afirmacji dawało efekt.

"Następnym razem, gdy będę śnił, chcę pamiętać, że śnię." - I mam półświadome sny, w których mam szansę się uświadomić.

"Obudzę się na początku każdej fazy REM." - Budzę się co 90 min.

"Chcę pamiętać wszystkie swoje sny." - Bam! 4 sny zapamiętane, tylko jestem zbyt leniwy by je zapisywać i do wieczora zapominam. Razz

To nie chodzi o to, czy afirmujesz się w jednym kierunku, czy w wielu - chodzi o wiarę w moc działania. O pewność siebie. Jeśli podejdziecie do tego łagodnie i na luzie, to afirmacja nie będzie kwestią optymizmu, tylko realizmu. To co zacytowałem to szczątku po praktyce MILDa, ale nieźle wspomagają też WILDy. Najfajniejszy jest efekt pierwszej sugestii. Dzisiaj miałem taką sytuację:

Rozmawiam z matką, kłócę się, że nie mogę zdać tego cholernego prawa jazdy. Wkurzyłem się i pojechałem bez prawka i na pierwszym lepszym skrzyżowaniu podbija do mnie policja chcąc ode mnie uprawnienie do kierowania pojazdami osobowymi.
- Nie mam - mówię.
- Rozumiem. Pojedzie pan z nami.
<przewinięcie akcji>
Rozprawa w sądzie. Podczas gdy składałem wyjaśnienia krzyknąłem: "O ku*wa, to sen!"

I miałem krótkiego LDka, bo się szybko skończyła faza REM. Razz

I sądzę, że takie nagłe olśnienia to skutek sugestii nakładanych przed snem. Może trzeba być na to bardziej podatnym - nie wiem. Każdy jest inny i na każdego co innego działa.

Post został pochwalony 1 raz