Strach i lęk - czyli za co nie lubię mojej podświadomości.

Znam ten ból, mimo że nie zdarza mi się to często, to czasem także odczuwam strach przed ciemnością. Najlepiej jest zaabsorbować umysł czymś innym - moje rozwiązanie to ciekawa książka (ale bez przesady, w końcu nie zamierzamy czytać do czwartej nad ranem, co też mi się zdarzało) ;>

Post został pochwalony 0 razy

A' propos wiadomości hike i coś dla bojących się paraliżu (tego to nigdy za wiele jak widać :D):
Polecam uspokoić się i ruszyć powooli dużym palcem u nogi podczas paraliżu, a nie czekanie aż się zaśnie. :) (chyba, że świadomie zaśnie ;) ) Przede wszystkim to drugie, kiedy towarzyszy temu strach nie jest zbyt przyjemne (przenosi się to na późniejszy sen i utrwala), nie piszę już w ogóle, że bez uspokojenia się to może być bardzo nieprzyjemne. ;) Jeśli po uspokojeniu się nadal czuje się strach i przerywa się paraliż np. ruchem palca, można poczuć większą kontrolę nad zjawiskiem, a do tego jest czas w którym sobie myślimy "cholera, a mogłem to wykorzystać". ;) O paraliżu ludzie często myślą jako o jakimś niespotykanym wydarzeniu, do tego kojarzy im się ze stałym paraliżem. Podczas kiedy to jest zupełnie regularne wydarzenie (ale nie doświadczenie), a z paraliżem wynikającym z uszkodzenia nerwów nie ma nic wspólnego. :) No i naprawdę, nie ma się czego bać, a stan ma tak wielki potencjał... :)

Post został pochwalony 0 razy

Też kiedyś tak miałem. Głównie to strach przed ciemnością, akurat pozbyłem się tego tak, że byłem sam w domu i nie mogłem usunąc, każde skrzypnięcie itp. to od razu jakieś skojarzenia, duchy i inne bzdety. ;P Ale wreszcie się przełamałem, wziąłem latarkę i poszedłem do kuchni, posiedziałem trochę i poźniej normalnie usunąłem. ;P

Post został pochwalony 0 razy

Czy poprzez LD, OOBE lub ogólnie mówiąc przez pogłębienie swojej świadomości można pozbyć się strachu?
Jak krok po kroku można przekroczyć granicę strachu?
Jak innych wypowiadających się w tym temacie dopada mnie lęk. Leżę w łóżku, zamknę oczy i już ich nie otworzę - boję się.
LD miałam kilka razy (mówiąc kilka mam na myśli może 3, 4). Interesowałam się tym już wcześniej, ponad rok temu i właśnie wtedy miałam te LD. A teraz im bardziej zgłębiam temat, tym więcej pojawia się rzeczy, które mnie przerażają. Blokada psychiczna nie pozwala mi nawet położyć się w nocy na plecach na wznak (gdzieś wyczytałam, że w te pozycji najczęściej występuje paraliż przysenny) mimo tego, że dawniej bardzo często tak spałam.
Proszę o jakąś radę, pomoc, psychiczne wsparcie, bo to męcząca sytuacja...

Post został pochwalony 0 razy

A może nlp? Tam techniki na przełamywanie strachów, spróbuj- autosugestia, wizualizacja, medytacja i te sprawy, zmiana przekonań, podejścia itp

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Pon 23:00, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz

A co to nlp?
Doświadczyłam pierwszy raz paraliżu przysennego i muszę przyznać, że ten strach mi przeszedł prawie całkowicie.
Tak się strasznie bałam tego doświadczenia, a wcale tragiczne to nie było (może co innego bym mówiła jak by mnie to spotkało w środku nocy, bo doświadczyłam go rano, po obudzeniu jeszcze chciałam iść spać i wtedy).

Post został pochwalony 0 razy

O to chodzi! :) Gratulacje.

Post został pochwalony 0 razy