Strach przed ześwirowaniem

5 miesięcy temu porzuciłem treningi na LD. W całości je porzuciłem, ale nie dlatego, że nie lubie świadomych snów, tylko ze względu na TR. Mianowicie bałem sie, że od częstego robienia TR, moja podświadomość tak sie tego wyuczy, że będe to robił automatycznie, że stane sie czymś w rodzaju świra. No bo wkońcu codziennie co jakiś czas trzeba robić TR. Przestraszyłem sie i powiedziałem sobie, że trudno musze sie obejść bez świadomego śnienia, jeśli chce pozostać normalny. Tu sie nasuwa moje pytanie, czy rzeczywiście od robienia TR można ześwirować? Może sie stać tak, że zaczne miej myśleć o świecie realnym, a częściej o snach? Wkońcu doprowadziło by to do olania wszystikiego co znam z reala, skupiał bym sie na snach może sie tak stać?

Post został pochwalony 0 razy

No nie oszukujmy się.
Ale "ześwirować" to zbyt wyolbrzymione określenie Wink

Poprostu trzeba wyrobić nawyk, aby wzbudzać podejrzenie o rzeczywistość.

Niestety, ale nie ma świadomości za dnia, nie ma i we śnie. Takie tam motto oneiro.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Śro 12:57, 04 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

Raczej ciężko jest się doprowadzić do stanu w którym ręce CI same do rt chodzą.Myśleć o snach częściej niż o rzeczywistości tez jest ciężko. Na krótką da się ale tak dłużej to sobie tego nie wyobrażam. Wystarczy że zachowasz zdrowy rozsadek i będzie dobrze.

Poza tym zgadzam się z matiskiem.

Z drugiej strony jak by wyrobić taki super nawyk gdzie non stop 24/7 przygladasz się rzeczywistości w celu odróżnienia, to efekty mogą być nieziemskie Wink

Ja bym coś takiego jednak odradzal, bo faktycznie można ześwirować, ale tak jak napisał le_mła, doprowadzenie się do takiego czy innego podobnego stanu, jest dość trudne...

Więc wyrobienie nawyku RT wcale nie musi przypominać takiego stanu, bo to ma być tylko zwykły, pojawiający się sporadycznie impuls.
Siedzisz w szkole - nagle pojawia się impuls
Siedzisz z dziewczyną - impuls
Siedzisz w domu - impuls

Ześwirować można co najwyżej jak każą Ci robić RT po kilka tysięcy razy dziennie - bez przyczyny.
Cudowny nawyk, nieprawdaż? Wink

Pzdr.

Post został pochwalony 0 razy

	melantiq napisał:
	No bo wkońcu codziennie co jakiś czas trzeba robić TR.

A kto ci kaze xD? Swego czasu robilam je kilkadziesiat razy dziennie i nie przyniosly zadnego rezultatu! Nie mowie, ze technika do d...; ja po prostu zbyt mechanicznie do tego podchodzilam. Dalam sobie z tym spokoj i RT wykonuje tylko w nisko swiadomych LD, kiedy np. przed wyskoczeniem z okna mam watpliwosci "czy to aby na pewno sen". Nierobienie RT za dnia nie odbilo sie w ogole u mnie na czestosci LD. Poza tym nie musisz od razu rezygnowac ze swiadomego snienia z powodu RT, ktore jak uwazasz robia z ciebie swira! One nie sa niezbedne, tak samo jak prowadzenie dziennika snow.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez trutka dnia Śro 13:45, 04 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

RT się robi 5-15 dziennie i starczy. Autor tematu najwidoczniej nie wie na czym polega w istocie RT.

Post został pochwalony 0 razy