Technika z liczeniem

Witam wszystkich. Kiedyś zainteresował mnie temat snów i trafiłem tu. Jednak po jakimś czasie przestałem próbować. Postanowiłem znowu spróbować ale teraz lepiej się do tego przyłożyć Smile

. A moim pytaniem jest czy techniką z liczeniem można wejść w LD jak się położę spac za pierwszym razem, czy tylko jak w stane późno w nocy? Bo na początku jest inna faza snu, więc po co mam to robić gdy położe się spać jak okaże się że działa tylko po przebudzenia przy fazie rem? pomocy Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

Dało by rade za 1 razem, ale za 1 razem jest się inaczej zmęczonym niż po przebudzeniu w środku nocy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jak to po co? Świadomość w nREMie to (z tego co słyszałem) o wiele ciekawsza rzecz niż w REMie, ale po prostu nie uda się Wink

Post został pochwalony 0 razy

Eh...wypowiem sie tak...wlasnie tak dziala "HACKING" w technikach wiec odrazu masz REM...a z andwerkiem sie zgadzam sie swiadomosc w NREMIE mozna by aliczyc do takiego transu glebokiego ;d

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy coś mi się udało, ale chyba jest coraz lepiej. Powtórzeń zrobiłem chyba z 20 po czyl czułem się tak dosyc przyjemnie, a moje ręce i nogi czułem jakby były ciężkie. Ale po jakis paru kolejnych powtórzeniach zasnąłem :p.

Post został pochwalony 0 razy

Stolar, masz warna za powtorzenie bzdury i dorobienie do niej teorii.
Razer - SOREMP nie zdarza się często podczas zasypiania wieczornego, więc nie dokładaj się do reszty. Tu nie ma żadnego hackingu, tylko cykl wygląda inaczej, a "hackować" można na inne sposoby np. udając zrywy miokloniczne lub utrzymując bezruch na wyjściu REMu.

Realag, jak już chcesz koniecznie liczenie, to dopiero w nocy po przebudzeniu i licz od 400 co 3 w dół. Zwykłe liczenie jest nieefektywne, bo szybko usypia.

Post został pochwalony 0 razy

Myśle że jest możliwość wejścia w ld wieczorem bez przerywania świadomości, jednak wymaga to od ciebie mnóstwo cierpliwości, bo trzeba leżeć nie ruchomo przez ok. 1,5h, poza tym po 40-50 minutach zaczynamy błądzić gdzieś myślami i bardzo często zasypiamy bez świadomości (to wiem ze swojego doświadczenia), dlatego jest to trudne ale moim zdaniem wykonalne dzięki praktyce.
O wiele łatwiej jest obudzić się rano prosto z fazy rem, nie poruszać się i spróbować zasnąć ze świadomością np. licząc od 400 co 3 do zera j/w kolega napisał. Chociaż mi się zdarzyło coś takiego, obudziłem się o ok. 7 godziny, zapisałem sen, poszedłem siusiu do łazienki Razz

wróciłem do łóżka i zaczełem się relaksować (może nawet liczyłem wtedy) i po ok. minucie takiego leżenia kiedy to poczułem uczucie opadania/kołysania zaczęło mnie wciągać do snu przez pewien tunel, niesamowite przeżycie. I miałem w ten sposób ciekawe ld choć nie w pełni kontrolowane.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

To, że położyłeś się wieczorem i po 40 minutach zacząłeś błądzić myślami nie oznacza, że już o 40 minut mniej do REMu, a najprawdopodobniej dopiero zacząłeś zasypiać i jest nadal te załóżmy 1,5h Wink

Ja wieczorami, gdy jestem dobrze przygotowany do snu i potrafię obserwować, mam tak, że podczas zasypiania zauważam moment, w którym nagle zmienia się charakter myśli. Zaczyna pojawiać się sporo myśli, trochę mniej wyobrażeń i ogólnie zmienia się percepcja. I nie na zasadzie, że jest gonitwa myśli jak to często bywa, tylko nagle obserwujeęsporo myśli bez kontekstu, jakby same z siebie powstających. Wtedy wiem, że zostało ok. kilkanaście sekund do utraty świadomości. Jest to dość LDkopomocne.

Wejście w LD wieczorem z tego co mi wiadomo wymagałoby na tyle ogarnięcia, aby rozpoznać przejrzyste światło snu (Joga Snu) A zapewniam, że jeśli dojdzie się do tego momentu, to po pierwsze to doświadczenie będzie znacznie przekraczające zwykłą świadomość- i tę na jawie i tę we śnie, więc takie podejście to tylko złudzenie, ponieważ teraźniejsze pragnienie wieczornego WILDowania nie będzie istnieć gdy już taką możliwość będziemy mieli, ponieważ wejdą w grę inne stany świadomości, przez co LD nie będzie już takie kuszące.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki wszystkim za pomoc Smile

. Dziś spróbuje tego liczenia od 400 co 3 w dół. A po przebudzeniu w nocy, mogę pierw zrobić FILD'a a jak się nie uda i dalej nie będę spać wtedy zrobić to liczenie? Czy lepiej tak nie próbować i tylko 1? Stosuję też technikę Don Juana, miałem sen gdzie często spoglądałem na dłonie, ale jednak się nie uświadomiłem. Pewnie dlatego że zacząłem tą technikę dopiero stosować i był to tylko jeden dzień przed tym snem. Ale znalazłem też chyba pewnien błąd który robiłem przy tej technice... To znaczy mówiłem tak jak jest napisane w Technikach porada jak to stosować czyli "Widzę swoje ręce we śnie wiem, że teraz śnię". A nie powinienem mówić "Widzę swoje dłonie we śnie wiem, że teraz śnie"??

Post został pochwalony 0 razy

Ważniejsza jest chyba intencja, jednak możesz mówić dłonie Wink

I postaraj się, aby nie były to puste słowa, skup się raczej na samym zamiarze, jeśli nie wiesz ocb to na początku odpuść słowa i skup się na intencji.

Post został pochwalony 0 razy