Uświadamianie i problem.

Witam mam taki problem

Otóz podczas drzemki teraz wieczorem skoncentrowałem się na oddechu i pochwili znalazłem się u ś.p babci w pokoju na łóżku odrazu się uwiadomiłem ze to sen ale głowa mnie strasznie bolała ból nie smowity podniosłem się sen zaczynał trochę snieżyć chciałem pocierać ręce nie mogłem więc zrobiłem to w myslach i zadziałało byłem we śnie

to pomyślałem sb "chcę być na koncercie Bullet for my valentine" nic się nie dzieje znowu myślę "chce być na koncercie bullet for my valentine" i nic to pomyślałem inaczej "chcę widzieć swoją koleżankę" tak 2 razy i też nic. aż sen się rospłynął.

w czym popełniłem błąd ?

Post został pochwalony 0 razy

Żeby pojawić się w jakimś miejscu nie wystarczy tylko o tym pomyśleć, bo wtedy nasz umysł nie wie jak nas tam tak nagle "pojawić". Najlepiej jest powiedzieć sobie na głos "za tymi drzwiami jest koncert Bullet for my valentine", a następnie przejść przez te drzwi. Poza tym lepiej jeśli powiesz, że "tam jest" albo że "tam ma być" niż że "chcesz aby tam był", bo nasza podświadomość lubi dostawać konkretne polecenia. To samo z koleżanką, nasza podświadomość nie wie, jak ma wyglądać takie zmaterializowanie, więc nic nie robi. Jeśli chcesz aby ktoś się przy tobie pojawił, przykładowo Da Vinci, powiedz sobie lub nawet krzyknij "za moimi plecami jest Leonardo Da Vinci". A, i jeszcze najważniejsze. Musisz być pewny tego, że tak się stanie, bo inaczej nici.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kubaxius dnia Nie 19:27, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

I podobno wymaga to wprawy. Nie zawsze sama świadomość automatycznie daje kontrolę. Niektórzy dopiero po długim czasie samego doświadczania LD skutecznie zmieniali otoczenie w którym się znaleźli/materializowali przedmioty i osoby itd.

Post został pochwalony 0 razy