WBTB + MILD + WILD + (trochę) VILD - paraliż i brak snu

Z góry przepraszam jeśli nie jestem oryginalna i już coś takiego się komuś zdarzyło, lecz moje oko nic takiego nie wykryło.

W związku z feriami postanowiłam powrócić do prób świadomego śnienia. Opierając się na poradniku "Świadome śnienie" połączyłam techniki jak w temacie i wyszło dość strasznie. Ale może po kolei.

Położyłam się ok. 1.00 w nocy, wstałam o 5.00 i przez 0.5h czytałam o LD. Później na ile umiem (nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy MILD a autosugestią, ale pewnie gdzieś to wygrzebie na forum) użyłam MILDa, wyobrażałam sobie sny, znaki senne itd. przy czym jakoś dziwnie pamiętałam o obserwowaniu wejścia w paraliż senny.
I tak mi się wydaje, że zasnęłam. Chyba, bo mantrę wciąż powtarzałam, dźwięki z otoczenia, te najcichsze słyszałam (to była godzina krzątania się rodziców), ale wciąż nie mogłam śnić.
Pomijając wszystkie efekty które są znane nadal nie mogłam osiągnąć snu. O dziwo - mantrę powtarzałam.
Doszłam do takiego momentu, gdzie wszystko zaczęło mnie "uwierać", boleć więc poruszyłam się i nabuzowana niepowodzeniem spróbowałam znowu.
I było jeszcze gorzej bo po ok. 40min nadal powtarzałam mantrę, wszystko mnie bolało, myślałam o snach które mogą mi się przyśnić, "czułam" mój paraliż senny choć nie chciałam... i nic. Tylko, że w pewnym momencie tak zaczęło mi bić serce, jakbym przebiegła setki kilometrów i ledwo co się uspokoiłam. Za każdym razem kiedy moje wymyślone sny stawały się bardziej realne najczęściej po ciele przechodził skurcz który musiałam przez długo opanowywać i automatycznie wracałam do punktu wyjścia.

Jest jeszcze jeden problem. Cały czas myślałam. Jako, że mam tę okropną skłonność do przejmowania się byle głupotami (serio, nawet zdarzeniami o których normalnie się nie pamięta) cały czas dręczyło mnie to we śnie. Był czas, kiedy musiałam brać leki uspokajające przed położeniem się spać. W każdym razie w końcu zrezygnowałam i poruszyłam się, była 7.15. Do teraz (8.25) nadal się trzęsę ze strachu.

Mam pewne obawy, czy to nie był znak aby odpuścić sobie LD. W końcu mam jakieś problemy z opanowaniem emocji i naprawdę się przestraszyłam tego "ataku serca". A może nie udało mi się, bo w moim otoczeniu nie było martwej ciszy? Może to kwestia braku wprawy, albo nieodpowiedniej techniki?

A! Jeszcze z tym WILDem mam dosyć dziwne "relacje", bo jak już wspomniałam, kiedyś próbowałam osiągnąć LD (bez rezultatu) i jak byłam w stanie to próbowałam tej techniki, więc z obserwowania przejścia w paraliż senny zrobił się jakiś conocny rytuał.

Bardzo przepraszam jeśli zaśmieciłam forum. Naprawdę się tego przestraszyłam i jeśli temat nie przejdzie - proszę o podanie linków wyjaśniających te objawy.

Z góry dziękuję
Ewa

Post został pochwalony 0 razy

Sądzę że masz podobny problem co ja za bardzo chcesz mieć LD Confused

4/5 swoich "snów" chodź nie udanych miałem podczas popołudniowej drzemki kiedy wogóle ich nie chciałem Shocked

Powinniśmy się bardziej wyluzować Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Piotr z tym wyluzowaniem ma całkowitą rację.

Przed każdym snem należy się tak jakby oczyścić, przygotować, uspokoić bo przenosimy wszystko z dnia do snu.

Co mogę polecić ? Proponuję zapoznanie się z Tybetańską Jogą Snu i Śnienia. Wiele tam informacji na temat przygotowania do snu i ogólnie czym te sny są. Widzę że wiele osób ogranicza się tylko do metod znanych na zachodzie tj. MILDy WILDy WBTBy itd.

Z kolei to właśnie na wschodzie o snach wiedzą o wiele więcej od nas Smile

pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Polecam FILDA # sorka ze taki krotki wpis.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za odpowiedzi. Też podejrzewałam, że za bardzo się staram ale naprawdę w tym czasie LD byłoby darem z nieba. Poszukam trochę informacji o Tybetańskiej.... , miejmy nadzieję, że pomoże. Chciałabym zadać jeszcze jedno pytanie - jakie macie znaki senne? Pytam, bo martwię się, że mój znak senny jest nietrwały (już tak kiedyś miałam i m. in. utracenie go' było przyczyną która mnie zniechęciła do LD)

Post został pochwalony 0 razy

co masz na myśli mówiąc nocny rytuał to ci może odpowiem tylko nie wiem co ci po głowie chodzi. Możecie sie śmiać że mi sie wydaje że coś w tym złego jest ale ci którzy zaczęli praktykować LD za pomocą WILD często są "odwiedzani" (pojęcie względne) przez złe moce. O tuż. Wierzę w Boga. Wierzę we wszystko co stworzył także w upadłego anioła jakim jest szatan, który chce pociągnąć za sobą wszystko i wszystkich do piekła. Samo LD uważam za neutralne. Tylko złe wykorzystanie go może prowadzić według mnie do grzechu. Ale czy nie dziwnym wam się wydaje że niektóre osoby pewna grupka opisuje te same przeżycia z paraliżu sennego. Budzą się o 3 w nocy (godzina diabła) łapie ich paraliż pojawia sie postać ktora je dusi bądź zrywa z nich kołdrę albo zwala je na ziemie. To jest jakiś znak. Szatan ma wszędzie dostęp a to że masz naukowo tłumaczony paraliż to tylko dla niego zachęta gdyż stajesz się łatwym celem. Możesz się ze mnie smiać ale lepiej pomysl nad tym.

Post został pochwalony 0 razy

xxXXXxx napisał:

Możecie sie śmiać że mi sie wydaje że coś w tym złego jest ale ci którzy zaczęli praktykować LD za pomocą WILD często są "odwiedzani" (pojęcie względne) przez złe moce. O tuż. Wierzę w Boga. Wierzę we wszystko co stworzył także w upadłego anioła jakim jest szatan, który chce pociągnąć za sobą wszystko i wszystkich do piekła. Samo LD uważam za neutralne. Tylko złe wykorzystanie go może prowadzić według mnie do grzechu.

Ja zgadzam się z tobą w tej sprawie całkowicie jestem w podobnej (jak nie takiej samej Wink

) sytuacji. Tzn. z tymi odwiedzeniami przez złe moce to może lekka przesada.

	xxXXXxx napisał:
	Ale czy nie dziwnym wam się wydaje że niektóre osoby pewna grupka opisuje te same przeżycia z paraliżu sennego. Budzą się o 3 w nocy (godzina diabła) łapie ich paraliż pojawia sie postać ktora je dusi bądź zrywa z nich kołdrę albo zwala je na ziemie. To jest jakiś znak.

A to już poddam krytyce - pewnie dużo osób czyta o tych 'dusiołkach', boją się, denerwują i takie rzeczy mają podczas paraliżu, takie jakie przeczytali.

	xxXXXxx napisał:
	Szatan ma wszędzie dostęp a to że masz naukowo tłumaczony paraliż to tylko dla niego zachęta gdyż stajesz się łatwym celem. Możesz się ze mnie smiać ale lepiej pomysl nad tym.

W tym też jest trochę prawdy.

Post został pochwalony 0 razy

Nawet jeżeli istnieje jakiś Bóg (jakiś byt, energia, cokolwiek) Cierpienia, Zła - zwij to jak chcesz, to nie wiem, czy miałby jakiś cel w "opętaniu" jednej z kilku miliardów osób ludzi na tej planecie która swoją drogą jest nic nieznaczącym pyłem we wszechświecie.
Poza tym gdyby doszło co do czego to nie obawiajcie się "Boga" Zła - on stanąłby po stronie ludzi. Rasa ludzka powinna się bardziej obawiać "Boga" Dobra, gdyż jest dużo bardziej zbliżona do "złego". Warto wiedzieć kto jest czyim sojusznikiem Wink

Mam jeszcze inne pytanie - jak wykorzystać Znak Senny, który normalnie nie występuje w życiu codziennym? Śni mi się dość często coś, na co jest bardzo nikła szansa w życiu codziennym. Jak wykorzystać taki znak?

Post został pochwalony 0 razy

@Arktos
Nie ma podziału Bóg dobra/zła Wink

Jest Bóg i upadły anioł - Szatan, chodziłeś na religię do szkoły?

A wracając do twojego znaku sennego, jaki on jest? Co to jest?

Post został pochwalony 0 razy

	kyniu774 napisał:
	@Arktos Nie ma podziału Bóg dobra/zła Jest Bóg i upadły anioł - Szatan, chodziłeś na religię do szkoły?

Wierzę w wielu Bogów, nie należę do Chrześcijaństwa - zapomniałem to zaznaczyć Razz

Ale w sumie można się było tego domyśleć po tym co napisałem Wink

Co do znaku - można by to przyrównać do śmierci znajomych - w śnie może to występować praktycznie co noc, a na co dzień tego nie uświadczysz. Mój jest wprawdzie inny, ale występuje równie "często" w życiu codziennym.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Pon 15:22, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

	Cytat:
	Nie ma podziału Bóg dobra/zła Wink Jest Bóg i upadły anioł - Szatan, chodziłeś na religię do szkoły?

Ja natomiast bardzo martwię się o umysły ludzi którzy chodzą na religię w szkole. Rolling Eyes

Nie mam zamiaru nikogo obrażać ale to co tam się mówi to kompletne bzdury.

Szatan nie jest żadnym bytem który kogoś może opętać - zapytajcie choćby prawdziwego satanisty. A sam paraliż jest naturalnym stanem żebyś nie chodził ciałem fizycznym podczas snu. Dorabianie teorii o opętaniach jest niepotrzebnym straszeniem ludzi.

pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

	xmoon napisał:
	Ja natomiast bardzo martwię się o umysły ludzi którzy chodzą na religię w szkole. Nie mam zamiaru nikogo obrażać ale to co tam się mówi to kompletne bzdury.

Ha, ha, myślałem, że nie będę tego tutaj pisał, no ale dobra nie ma w tym nic złego (chyba) - sam nie chodzę na religię, fakt jestem chrześcijaninem, ale protestantem zielonoświątkowcem Mr. Green

Ale takim normalnym, a nie takie jakieś sekty co na youtub-ie krążą filmiki o nich Very Happy

(sam mam opinię na temat 'religii' w szkołach i ogólnie o 'katolicyzmie', ale to nie tutaj)

	xmoon napisał:
	Szatan nie jest żadnym bytem który kogoś może opętać (...)

Tak, ale 'pomniejsze' duchy jak najbardziej. Są przecież egzorcyści, przypadki samobójstw ludzi 'po zabawie we wywoływanie duchów', itd.

Post został pochwalony 0 razy

Ma ktoś ten pomysł jak wykorzystać Znak Senny który nie występuje w świecie fizycznym? Razz

Post został pochwalony 0 razy

@up, Chyba nie ma opcji, bo we śnie jesteś za głupi aby się zorientować.

Ostatecznie jest jeszcze autosugestia abyś reagował automatycznie bez wkładu świadomości, ale to wymaga częstych i długich treningów Smile

	xxXXXxx napisał:
	Szatan ma wszędzie dostęp a to że masz naukowo tłumaczony paraliż to tylko dla niego zachęta gdyż stajesz się łatwym celem. Możesz się ze mnie smiać ale lepiej pomysl nad tym.

Zaraz pewnie nabije 666 postów, myślisz że stanę się lepszym celem do opętania, bo wierze że ta liczba nic nie znaczy?
Głupia odpowiedź, ale do paraliżu ma się bardzo podobnie Confused

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 22:41, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Do 4+1 polecacie I-doser'a Thete czy Delte?

Post został pochwalony 0 razy