Wild - Pewne problemy i dziwne odczucie

Witam

Świadomym śnieniem zajmuję się od jakiegoś czasu ale od niedawna interesuje się tym bardziej tzn. od pewnego zacnego dnia w którym jeden z członków mojej rodziny przebudził mnie po dwóch godzinach snu na chwilę, i kiedy zasnąłem i znalazłem się w śnie uznałem że dobrze by było zrobić test rzeczywistości, wyszedł pozytywnie na krótko odzyskałem świadomość lecz na krótko ale wracając do pytania które chce zadać, bo nie znalazłem czegoś podobnego na forum.

Dzisiaj w nocy standardowo ustawiłem budzik alfa i normalny na telefonie na dwie do dwóch i pół godziny po zaśnięciu i pyk budzę się po dwóch godzinach przed budzikiem z telefonu, wykonuje szereg czynności by lekko rozbudzić umysł ale nie ciało jak to ma się chyba w technice WBTB przy okazji zapisuje dwa dosyć klarowne sny które mi się w tym czasie przyśniły, czytam o świadomym śnieniu no ( trwa to jakąś godzinę) i cóż zabieram się za Wild-a, rozluźniam się, i pozostaje w bez ruchu, ciach liczę od 1 do N, przy okazji wyobrażając sobie jakieś sytuacje np wyjście do sklepu itp.
czuję jak ciało ogarnia paraliż chyba tak to chyba nazwać bo zdaje mi się wtedy że ręce są w innym miejscu niż powinny być i analogicznie inne części ciała. Pojawiają się te plamki światła, są bardzo żwawe i nagle czuję coś, w stylu spadania lub wciągania do głowy trudno to wyrazić tak jakbyście nagle przyśpieszyli do dużej prędkości momentalnie , trwało dosyć krótko gdyż, zdeczka mnie to zszokowało Shocked

, i próbowałem bronić się przed tym, na to nie byłem do końca przygotowany.

Wiec jak, jeśli następnym razem wydarzy się ta sytuacja z tym wciąganiem, uchronić się przed odruchem obronnym tzn przetrwać ten momentem wciągania? I Czy to jest oznaka zbliżającego się LD lub bycia u samego jego bram?

A do co samego przebudzenia czy może czasem nie za długo zostałem obudzony,? Może godzina to zdeczka przydługo?

Post został pochwalony 0 razy

Brama LD. W sumie możliwe, że to nawet już jest samo LD, w tym momencie nigdy nie robiłem TRa. To co opisujesz, to rodzaj tych osławionych wibracji, ja w takich momentach wykonuje rytuał głębokiego wdechu ( prawdopodobnie to może być cokolwiek, co twoim mniemaniem przeniesie cię co snu ) i nagle tracę całkowicie poczucie ciała. W tym momencie na pewno jestem we śnie i dopiero mogę poczuć nowe senne ciało.
Jak dochodzisz do tego momentu, to znaczy że dobrze sobie ustawiłeś WBTB. Statystycznie rozbudzanie jest najefektywniejsze jak trwa 30- 45 minut.

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym powiedział, że to zbliżające się LD niż jego bramy. Warto pamiętać, że sam paraliż jeszcze nie gwarantuje LD. Pamiętaj, co by się nie działo, kiedy jesteś w łóżku, to wszystko jest bezpieczne (chyba, że masz jakąś chorobę). Nawet jeśli po prostu leżysz i słuchasz muzyki. Wyobraź sb, że łóżko to taki azyl. Nic złego Cię w nim nie spodka, nawet gdyby byłby to przyszywający, nieznany ból. Smile

Tak swoją drogą, dziś miałem problem z zaśnięciem. Chwilami czułem nagłe uczucie, przypominające uczucie spadania + relaksu, a zaraz po tym gwałtownie traciłem świadomość. Trochę śmieszna sprawa, bo same uczucie u mnie zwiększyło świadomość.
Takie same uczucie miałem też tuż przed wejście do mojego pierwszego LD.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko ogólnie trudno wyeliminować ten bezwarunkowy odruch, choć wiem że jestem świadom tego że przez cały czas nie drgnąłem i nie ruszyłem się nawet z miejsca Smile

i zastanawia mnie czy jeśli przetrwam to następnym razem nie drgnę ani nic... to czy to odczucie trwa dłużej? , jak np. taki oscylujący dźwięk w uszach który mi towarzyszył przez jakieś tak na oko 30 minut i ucichł właśnie przed tym czymś.... i w sumie teraz zastanawiam się czym może być to coś co ma mnie przenieść do świata snu... jakaś rzecz materialna? ( wyobrażanie, jej znaczy ) czy coś w stylu otworzenia oczu czy tudzież jakiegoś innego rytuału?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sceptyk dnia Śro 19:45, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Wszystko tylko nie otwarcie oczu! Chodzi mi o coś, co jak by powie ci " TERAZ". Na przykład odliczanie do dziesięciu, ostatnie słowo wiersza, albo samo to uczucie spadania, bo tym też można świadomie sterować, tak jak snem.

Post został pochwalony 0 razy

Mam pytanie do wszystkich!!!
I-Czy ktoś z was podczas porannego WILD'a na plecach ma problem z pewnym uczuciem (CHĘĆ PRZEWRÓCENIA SIĘ NA BOK)???? którego ledwie wytrzymuje? wszystkie moje nie udane próby WILD są przyczyną tego uczucia, może to jest śmieszne ale u mnie ono jest dość mocne że nawet czasami normalnie nie mogę nawet zasnąć na boku bo ciągle czuję to uczucie i się przewracam z boku na bok co czasami owocuje spontaniczne LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ehh... Oczy mnie mnie bolą, jak czytam twoje wypowiedzi Danil.
Tak, to normalne przy WILD-zie. W tym sztuka WILD-a. Wydaję mi się, że to powinno pisać w poradnikach do WILD-a na tym forum

Post został pochwalony 0 razy

Wiem o tym że to zwykły sygnał które wydaje ciało żeby sprawdzić czy już ciało zasnęło, tylko tyle że podczas WILD'a po połudzi to uczucie jest prawie nie odczuwalne i spokojnie to znoszę leć pod czas porannych prób WILD'a to uczucie jest bardzooooo intensywne i strasznie daje o sobie znać leć jeśli zastosuję WBTB koło 40min to potem to uczucie trochę zanika ale czekanie na paraliż senny jest dłuższe bo mi starcza 10min na WBTB.
Jeśli cię oczy bolą to nie czytaj.!!!

Post został pochwalony 0 razy

Czytam, bo mam nadzieję, że w końcu wniesiesz coś sensownego do któregoś z tematów. Uznaj to więc za poświęcenie z mojej strony.

Post został pochwalony 0 razy

..??

Post został pochwalony 0 razy

A ja tam uważam, że sceptyk powinien przełamać tą bramę do ld, powinien przestać się tego bać. Ja na przykład przezwyciężyłem paraliż senny i miałem przez niego nie jeden ld'k, ale i tak lepszy WILD.

Post został pochwalony 0 razy

Muminal))) Możesz choć jeden przykład napisać co piszę nie tak?

Post został pochwalony 0 razy

Po rannej przebudce szybciej zasypiasz niż w czasie popołudniowej drzemki , dlatego paraliż szybciej przychodzi co wiaże się z tym że szybciej nadchodzi sprawdzenie czy nie śpisz.

Post został pochwalony 1 raz

badboy193, dziś spróbuje przełamać strach, jak się obudzę za jakiś czas, choć nie wątpliwe ciekawe co mnie jeszcze czeka Smile

dziś , jakie takie dziwne odczucia nadejdą ale już samo dojście do tego punktu mnie podbudowuje Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sceptyk dnia Czw 0:24, 07 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

@Danil
Chcesz przykładu? Nie musiałem zbyt długo szukać. Zobacz 5 postów wyżej, licząc od posta co jest nade mną.
@Szeew
A ty myślisz, że tak łatwo opanować odruch? Odruchy są zakopane w korze mózgowej, lub w podświadomości, jak kto woli.
W dodatku odruch samoobronny to jeden z silniejszych odruchów, nie tak łatwo się go wyzbyć. Po za tym to też zależy od stopnia strachu. Ja się lubię bać (właśnie mam zamiar obejrzeć horror Smile

), ale niestety nic strasznego mi się nie przytrafia przy paraliżu :/

Post został pochwalony 0 razy