Drugi LD

Witajcie

Mój pierwszy LD miał miejsce jakiś miesiąc temu i polegał na tym, że odzyskałem świadomość i myślałem logicznie tzn. "nie mogę odlecieć bo stracę świadomość" i trzymałem się ziemi, nacisnąłem na szybę z intencją aby wyginała się jak z gumy (udało się i straciłem świadomość)

Dzisiaj miałem 2 LD
TR Powietrze przez nos + TR spojrzenie na dłonie + TR wkładanie dłoni w dłoń (takie combo bo chciałem wiedzieć jak on działają, żeby mieć już doświadczenie z TR)

Podszedłem do anteny satelitarnej (talerz satelitarny) w miejscu w którym jej nie ma na żywo. Zacząłem biec w jej stronę i momentalnie się przy niej znalazłem, ledwo wyhamowałem, ale czułem taką moc, że mógłbym się rozpędzić do niewiarygodnych prędkości. Nagle usłyszałem jakby w głowie "W tym stanie możesz postrzegać cząstki molekularne" tak jakby od podświadomości - i włożyłem rękę w antenę. Nagle pomyślałem, że chciałbym aby ta "satelita" miała formę czystej energii, wibrujących atomów - ale tutaj popełniłem straszny błąd przez brak doświadczenia i zamiast się obrócić i pomyśleć, że jak się znowu obrócę to już tak będzie to ja zamknąłem oczy na chwile i w tym momencie zdałem sobie sprawę, że wróciłem do świata rzeczywistego. Ale jestem na maxa zachwycony tym uczuciem magii, szczególnie, że nie robiłem ostatnio TR, po prostu w otoczeniu nie zgadzały mi się tramwaje których nie ma w moim mieście.

Czy tak już jest, że w snach nie należy zamykać oczu? Następuje wtedy "rozłączenie"?

Pozdrawiam Was!

Post został pochwalony 0 razy

Mhmm..ciekawie, przede wszystkim brawo za LD, a co do oczu, nie wiem, nie próbowałem, ale spróbuje jak będzie koniec fazy REM Smile

) A w jakiej sytuacji odzyskiwałeś świadomośc? Opisz troche Wink

)

Post został pochwalony 0 razy