Grzelo - dziennik snów

no to teraz ja:) od razu mowie ze jestem tutaj nowy i przygodę zacząłem świadomie tydzień temu a nieświadomie około roku tak wiec dzisiaj miałem dużo snów ale 3 mogę opowiedzieć bo reszty nie pamiętam...

1
byłem z trójką kolegów robiliśmy jakieś prace na torach wycinaliśmy drzewka itp, zostawiłem dużo fajek na samym początku torów i jak kończyliśmy prace skapnąłem się ze nie mam fajek i zacząłem wracać po nie sam... powrót był dosyć dziwny bo musiałem przechodzić przez podwórka domy itp w którymś z kolei domu wszedłem do wc i zacząłem otwierać okno było tam dużo klamek obróciłem się a tam starsza pani mówi "co Pan tu robi?" odpowiedziałem ze muszę przejść i żeby nie stawała mi na drodze (czułem dużo miłości co mnie zdziwiło...) starsza pani uśmiechnęła się i otworzyła drzwi przeszedłem przez nie i tutaj drugi sen...

2
wracałem z pracy z Holandii z kolegą i zahaczyliśmy we Frankfurcie domek naszych starych znajomych zapytać się jak tam praca i w ogóle. było tam dużo dziwnych ludzi bliźniacy gangsterzy pracownicy i ćpuny... znaleźliśmy naszego kolegę i zaczęliśmy się witać sytuacja dosyć dziwna była gdyż nagle podleciał do mnie drugi kolega i zaczął mnie ciągnąc za nogi (wyglądało to tak jakby chcieli mnie rozerwać) w końcu powiedziałem dość i tu 3 sen

3
w pokoju pomalowanym w kratkę kolorowy zółty pomarańczowy i czerwony na samym środku stoi pudełko prostokątne pomalowane tez w kratkę tylko w druga stronę w całym pokoju skacze metalowa kulka (wtedy uświadomiłem się ze śnie) pomyślałem ze maja skakać tam 3 kulki i nagle pojawiają się jeszcze 2... korzystając z tego LD powiedziałem "no to wstajemy" wstałem złapał mnie w 1 sekundę paraliż wyszedłem z CF obróciłem się i popatrzyłem po pokoju (była noc a ja widziałem dzień) jednak przestraszyłem się wibracji ciała i dosłownie coś mnie pchnęło z dużą siło z powrotem do CF.

się rozpisałem no ale takie realne było ze musiałem dokładnie wszystko napisać ale i tak wszystkiego nie napisałem:)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grzelo dnia Sob 17:44, 03 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

to był jeden z tych dłuższych no ale pamiętam końcówkę Razz

kręciłem/chodziłem z jakaś zamożną panna, jej mama miała pałac służących itp...
kiedy odprowadzałem ja po randce wychodził młody koleś ze śmieciami a ze my byliśmy na randce na gdzieś tam [...] mieliśmy 2 wory śmieci przynieśliśmy je do jej domu ale jej mama nalegała żebym wyrzucił jak będę wracać. Wypiłem herbatce i mowie idę wziąłem śmieci i nie zdarzyłem je donieść a zza rogu wraca ten młody służący z kontenerem takim plastikowym około 200l i ta panienka wzięła ode mnie śmieci i wrzuciła jemu do tego kontenera a on takim zawiedzionym (przykro mi sie jego zrobiło) wzrokiem ze znowu musi iść jego opróżnić spojrzał na nią i nic nie mówiąc poszedł sobie ja stojąc w lekkim szoku pożegnałem się i poszedłem do auta. wsiadając uświadomiłem sobie ze nie dostałem buziaka, napisałem sms "a dlaczego ja nie dostałem buziaka?" oni przybiegła dala to o co się upomniałem i.... koniec

aż żałuje ze sie nie uświadomiłem ze śnie hehe ciekawie by mogło być po tym buziaku Smile

)

Post został pochwalony 0 razy