WOOW! MOJE PIERWSZE LD :_) :shock:

A więc tak: Od tygodnia jak by przestałem interesować się LD bo mi nie wychodziło ;( I kładłem sie spać normalnie, lecz wczorajszej nocy (ok. godz. 00:00) przed pojsciem spać pomyślałem o szkole i o sprawdzianie, i o tym ze przed tym chcalbym przeżyć jakąś fajną przygodę. Od razu nasunęła mi się myśl o LD Wink

i EUREKA !! Obudziłem się (we śnie, to jest sen) i usłyszałem z pokoju rodziców jakies hałasy, jakby ktoś uzywał maszyny do szycia. I w tym momencie nie wiem czemu zatkałem nos i ku mojemu zdziwieniu mogłem oddychać! Very Happy

Potem próbowałem otworzyć oczy lecz nie mogłem ;( wyobraziłem sobie jakieś otoczenie i na siłe udało mi się otworzyć oczy. Wstałem i zonwu nie wiem czemu spojrzałem na lewą rękę. Miałem sześć palców! Wiedziałem że to musi być LD. Poszedłem do pokoju rodziców powiedzieć o tym mamie, a ona spała. Zacząłem ją wołać...darłem sie z całej siły ale było słychać tylko szept...tak jakbym powoli tracił głos. Potem poszedłem spowrotem do swojego pokoju, po drodze widziałem na dywanie 2 psy ( a mam tylko jednego) i w tym momencie albo miałem bardzo słabą świadomość albo zupełnie ją straciłem, bo dalej miałem sen, lecz nie mogłem w ogóle go kontrolować. Potem miałem jeszcze fałszywe przebudzenie, a po normalnym przebudzeniu opowiedziałem o wszystkim mamie;D byłem tak podniecony że musiałem ;D ... NO TO TYLE:D

PS: 1. Czy teraz łatwiej będzie mi osiągać ŚS??
2. Czy było to sporadyczne LD, i kolejne mogę mieć np. dopiero za 2 tygodnie?

PZDR Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Gratulację Smile

Z tego co Johny pisał, to po uzyskaniu raz LD, wręcz łatwiej jest uzyskać kolejne, więc nie powinno być z tym większego problemu Wink

A co do tego LD, to było ono faktycznie sporadyczne, to pewnie ten rodzaj LD, o którym mówi się, że po daniu sobie na jakiś czas spokoju z tą praktyką występuje nieoczekiwanie. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję. Co do pytań:
1. zazwyczaj następne LD przychodzą już łatwiej.
2. nie ma różnicy, czy to był sporadyczny, czy wywołany specjalnie jakąś techniką.

Dzieki

a powiedzcie mi jeszcze dlaczego dzieje sie tak ze gdy darłem sie do mamy do było tak jakbym tracił głos, lub mówił szeptem? :mysli: :>

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem tak sobie to wyobraziles albo cos takiego, ze masz slabszy glos Surprised

Post został pochwalony 0 razy

bo to jest chyba normalne ze dzieje sie cos glupiego w snie, tak samo jakbym zapytal dlaczego mnie goni typek z siekierą?
Nie siedze w tym dlugo, ale zdaje mi sie, ze gdybys kontrolowal sen to moglbys przywrocil sobie normalny glos - wkoncu mozna wszystko. Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Piękny Koszmar napisał:
	bo to jest chyba normalne ze dzieje sie cos glupiego w snie, tak samo jakbym zapytal dlaczego mnie goni typek z siekierą?

Otóż to

Zresztą skąd ktokolwiek może wiedzieć, dlaczego coś dzieje się w czyimś śnie?

	Cytat:
	Nie siedze w tym dlugo, ale zdaje mi sie, ze gdybys kontrolowal sen to moglbys przywrocil sobie normalny glos - wkoncu mozna wszystko.

Niekoniecznie, ale takie sytuacje lepiej rozwiązywać sprytem. Bez zbytniego wysilania woli, bez nacisku, tj. zamiast powtarzać sobie uporczywie "muszę mówić głośno", lepiej np. wyobrazić sobie mikrofon albo spróbować przekazywać myśli telepatycznie... To tylko taki przykładzik. Po prostu wymuszanie czegokolwiek rzadko kiedy działa w LD.

Post został pochwalony 0 razy

Mi się wydaję, co pewnie jest dla niektórych oczywiste, że wpływ miała na utratę tego głosu pewna zależność we śnie. To znaczy mamy w nich to co chcemy, prawda? Wyobrażamy sobie i mamy (w większości przypadków). Działa to jednak w drugą stronę. Obawiamy się czegoś i mamy (bo sobie to coś wyobrażamy). W twoim przypadku mogła to być bardzo nawet niewielka obawa, że osoba Cię nie usłyszy. Przykładem, który dotyczył kiedyś pewnie wielu z nas może być ucieczka przed kimś, lub bieg do w jakimś celu. Mieliście może takie sny, że chcąc za wszelką cenę gdzieś dobiec, traciliście czucie w nogach, biegliście coraz wolniej mimo największych starań? Prawie, że zatrzymywaliście się? Wydaję mi się, że było to spowodowane obawą przed niedobiegnięciem... Myślisz i masz. Pozdrawiam

Post został pochwalony 1 raz

Co racja to racja. Miałem dużo takich snów np. biegłem gdzies szybko ale ten bieg był taki jak bym biegł pod woda Wink

albo miałem sie z kims bic i waliłem go niby mocno po ryju ale uczucie tez takie jak bym sie z nim bił pod wodą. Raz też opowiadał mi kumpel, że miał sen gdzie był przy krawędzi łóżka piętrowego, naprzeciwko niego (jakies 2 m od niego) lezała jego siostra i kumpel, on mimo wszelkich starań wołał ich ale miał tak samo jak ja...poprostu jak by tracił głos Wink

Nehrzul ma rację Wink

) pzdr

Post został pochwalony 0 razy