Mój problem z WILD

Od kilku dni trenuje świadome śnienie z pomocą techniki WILD i mam problem bo po jakiś 10 minutach bez ruchu i wyobrażaniu sobie schodzenia ze schodów nie mam hipanogogów tylko moje serce zaczyna walić jak młot i mi oczy zaczynają skakać i widzę taką intensywną ciemność i w tym jest problem bo tan stan trwa u mnie jakieś 10 sekund i koniec , po prostu znowu leże w łóżku. Proszę o wzkazówke jak przejść w tej chwili do swiadomego snu i czy najpierw nie powinny pojawić się hipanogogi bo sam już nie wiem ?

Post został pochwalony 0 razy

Mam ten sam problem, ja także nie widze hipnagogów nawet będąc w transie dłużej niż 30 minut, ale ja to robie po południu a hipnagogi widać ponoć jak się w nocy wykonuje wilda, a ty kiedy . A od świadomego snu dzieli cię jeszcze jakieś 80 minut takiego leżenia ze świadomością...

Post został pochwalony 0 razy

Ja wykonuje WILD gdy idę spać wieczorem tj. o koło 24 a nie wydaje mi się żeby od snu dzieliło mnie tak długo gdyz przez te bicie serca oraz "skakające oczy" zdaje się ze jestem już blisko tylko nie mogę zrobię tego ostatniego kroku i w tym właśnie jest problem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sputnikPL dnia Nie 10:05, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Być może to walenie serca jest właśnie hipnagogią? Sprawdzałeś, czy przyspiesza rzeczywiście?

Leżenie 10 minut w bezruchu i wyobrażanie sobie schodzenia po schodach nie gwarantuje Ci, że zaśniesz. Przede wszystkim zależy czy robisz to wieczorem (nie rób tego wieczorem...), czy tuż po obudzeniu się w nocy/nad ranem - czy myśli cały czas spieprzają Ci od tych schodów, czy spokojnie oddychasz sobie kiedy schodzisz po tych schodach z intencją zaśnięcia - na przykład.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 10:13, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Serce przyspiesza rzeczywiście ,sprawdziłem to kładąc ręke na nim. Rozumiem że bardziej skuteczy WILD jest po przebudzeniu i rano a co do schodów to strasznie trudno mi je sobie wyobrazic wiec czesto myśli odlatuja ale staram się być skupionym na tych schodach. I jeszcze jeżeli to ma znaczenie to się wtedy trochę denerwuje i proszę o wskazówke o czym myślec gdy jestem o włos od snu.

Post został pochwalony 0 razy

Niestety musisz poszukać samemu. ;)

Post został pochwalony 0 razy

kurde znowu to samo
nie możecie powiedzieć co wy robicie, o czym myślicie jak jesteście blisko LD?

A opcja "szukaj" boli?
Każdy WILDer z tego forum przynajmniej raz gdzieś opisał swoje techniki/spostrzeżenia!

Post został pochwalony 0 razy

Niezmiernie mi się, gościu, ten opis podoba i zgadza z doświadczeniami. :) Może oprócz rozbudzania na 40-60 minut - tego rzadko próbowałem w ogóle, bo natknąłem się na te 'błyskawiczne' WILD-y bez poruszania się.
Zgadzam się też z tym, że po takim 40-60 minutowym zabiegu jest duża szansa na 'zwykłe' LD - jak w WBTB/"4+1".

A jednak czasem można dostać dobry opis techniki w odpowiedzi na pytanie. :D
Jeśli chcesz, opisz technikę trochę dokładniej (ludziom pewnie najbardziej przyda się moment pod tytułem "potem pojawiają się obrazy/hipnagogia") i umieść w dziale techniki - im więcej opisów WILD-a tym lepiej. :)

Post został pochwalony 0 razy

Wielkie dzieki , technike wypróbuje ,bo kotwica bulowa coś na mnie nie działa albo spróbuje złożyć jakiegoś własnego WILDa jak dzisiaj sie nie uda to jutro. Przy okazji witam całe forum ,bo wcześniej jakoś zapomniałem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sputnikPL dnia Czw 11:28, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ta dłuższa przerwa (powyżej 30 min.) wydaje się być bardzo istotna. Na [link widoczny dla zalogowanych] jest o tym artykuł (fragment książki),

NL6.3: “An Hour of Wakefulness Before Morning Naps Makes Lucidity More Likely” by Stephen LaBerge, Leslie Phillips, and Lynne Levitan. Getting up an hour early, staying awake for 30-60 minutes reading about lucid dreaming, doing MILD briefly, then taking a morning nap is an effective way to induce lucid dreams. (do przeczytania tam w całości)

Na zamieszczonym tam wykresie widać, że przerwa 0-30 min daje małe efekty, natomiast 45-60 min. przerwy między pobudką a poranną drzemką jest baardzo skuteczne! Najlepiej położyć się godzinę wcześniej spać, a potem czuwać np. między 5 a 6 rano.

edit(J): Tak, pobudka istotna - jeśli używasz WBTB, w WILDzie już nie wiem. Smile

Wyciąłem z tego tematu dwie wiadomości o WILD, do znalezienia tu:
http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/technika-wild,2601.html

Post został pochwalony 0 razy