Pora na WILDA

Doszły mnie słuch, że wejście poprzez WILD-a zaraz po położeniu się do snu jest bardzo znikome, że najlepszą alternatywą jest przespanie 4-6 godzin do fazy REM.

Jak jest u was i kiedy poprzez WILD-a udaje wam się wejść w LD?

Dla mnie wywołanie paraliż zaraz po położeniu się spać (koło 1 rano) nie stwarza najmniejszego problemu, ale zrobienie pełnego WILD-a jest chyba nie możliwe... Mam zamiar przespać parę godzin do fazy REM i wtedy spróbować, ale jak na razie ciężko mi się obudzić w odpowiednim do tego momencie.

I nie chodzi mi tu o hipnogagi i paraliż ale pełny WILD.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

No wlasnie jak to jest czy wild wieczorem jest ciezszy czy jak??

Post został pochwalony 0 razy

Teoria głosi że pierwszą fazę rem ma się po 90min. więc trochę musiał byś poczekać;p Nie musi tak być ale z założenia jet pod górkę.

	dawidlibero1993 napisał:
	No wlasnie jak to jest czy wild wieczorem jest ciezszy czy jak??

Tak, polecam Lucidology 101 przestudiować, tam to jest wyjaśnione.

Post został pochwalony 0 razy

	le_mła napisał:
	Teoria głosi że pierwszą fazę rem ma się po 90min. więc trochę musiał byś poczekać;p Nie musi tak być ale z założenia jet pod górkę.

No niby tak aczkolwiek nie jedna osoba pisala ze jest w stanie osiagnac ld podczas wieczornego zasypiania czy popoludniowej drzemki wiec chyba nie jest to az tak ciezkie poprostu wymaga treningu czyz nie??

Post został pochwalony 0 razy

Ja sobie rozkladam drzemki 3 po poludniu i 3 w nocy i bez problemu w ciągu kilku minut osiągam rem. Potwierdzam to po tym że zdarza mi się zbudzić z jakiegoś snu po paru minutach od zaśnięcia.

A co do ciągłego snu w nocy to faktycznie z teoretycznego punktu widzenia jest to nie możliwe... chociaż?

Post został pochwalony 0 razy

Matisek mógł byś coś więcej napisać?

Specjalnie napisałem to w ten sposób bo sam nie wiem jaka jest prawda. Z teoretycznego punktu jest to nie możliwe, ale raz zdarzylo mi się zasnąc świadomie w nocy.(BEZ wczesniejszych drzemek) I to w ciągu pierwszych 30 min. Nie byla to zwykla faza rem. Ja bym nazwal to usiloną fazą hipnagog, gdzie możemy doskonale kierować wizjami. Pojawia się poczucie dwóch ciał - fizycznego i mentalnego. Jedni twierdzą (włącznie ze mną) że to tzw. faza SOREMP. Inni że NREM. O tak, nrem dobrze mówie. Są teorie że i w tej fazie występuje sny. Jeśli słuchać teorii są to sny nie wyraźne, mdłe, pozbawione emocji - ale jednak są. Łatwo było mi to porównać do mojego doświadczenia z kiedyś, które przed chwilą opisalem.

Myślę że da się to wyjaśnić, ale z tego forum raczej wiele nie da się wycisnąć. Wiele osób włącznie ze mną, nie widzi sensu LD bez wczesniejszej drzemki.
Toteż zauwazylem ze i w nich można wejść odrazu w pełną fazę REM. Ale z autopsji dodam, że w nocy musimy przespać co najmniej 6 godzin i zasnąć na w ciągu kilku godzin (dośw. z autopsji). Inaczej zaburzymy cykl. No chyba że będzie on systematyczny! To wtedy można kombinować. (patrz: sen polifazowy) - ale raczej mówmy o snie ciągłym.

P.S nie wiem czy zrozumiale to napisalem, ale jest druga w nocy.... Confused

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 2:06, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy

chodziło mi tylko o sen polifazowy bo chciałem dowiedzieć się jak to praktyce wgląda.

Kurcze chciałem napisać coś mądrego ale pewnie wiemy tyle samo. No dobra z tego wiem rem występuje na początku jak mamy niedobory snu lub przerwana faze np. przez obudzenie. Teorie o nRem'ie słyszałem i nie wiem jak z tym jest. Te rozbudowane hipnagogia(jeśli myślimy o tym samym) też miałem ale też miałem normalny sen który się rozpoczął od czucia 2 ciał(nie był świadomy tylko dlatego że był o zasypianiu)bądź tu mądry...
Szkoda ze jonny już nie pisze.

	le_mła napisał:
	bądź tu mądry...

Ciężko tu być mądrym, bo każda teoria przeczy drugiej. Wink

Slyszalem też, tak jak mówisz, że nie dobor wplywa na szybką fazę REM. Ale chyba musi to być systematyczność, bo jak prześpie 3h i wroce po paru godzinach znowu spać to z autopsji wiem że typowy sen zacznie się po poltorej godzinie. Co innego, jeśli robie to od dluzszego czasu... wtedy intensywny sen mozna przeżyć w pare minut po obudzeniu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 14:28, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

początkującemu bdz bardzo ciezko wejsc w wilda wieczorem Wink

Post został pochwalony 0 razy

dawidlibero1993 napisał:

	le_mła napisał:
	Teoria głosi że pierwszą fazę rem ma się po 90min. więc trochę musiał byś poczekać;p Nie musi tak być ale z założenia jet pod górkę.

No niby tak aczkolwiek nie jedna osoba pisala ze jest w stanie osiagnac ld podczas wieczornego zasypiania czy popoludniowej drzemki wiec chyba nie jest to az tak ciezkie poprostu wymaga treningu czyz nie??

Praktyka... Tak, lecz głównie szczęście w tym przypadku się liczy. Musisz "trafić" na fazę REM lub czasem będzie SOREMP, a więc szczęście Razz

Post został pochwalony 0 razy

Z naukowego punktu widzenia, przypadek nie istnieje. Zdarzenie albo jest albo go nie ma. I na ten wybór powinna mieć decyzja podjęta zarówno wczoraj jak i tysiące lat temu.

A do rzeczy - trzeba pokombinować z godzinami snu. Jest to możliwe Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Wysłany: Pon 23:38, 19 Mar 2012 Temat postu: A do rzeczy - trzeba pokombinować z godzinami snu. Jest to możliwe

Ustawiać całe życie po ~2min wątpliwiej przyjemności to trochę przesada.