W czym problem?

Siema, w sumie to mój pierwszy temat na tym forum, no ale może od razu przejdę do sedna sprawy...
Staram się osiągnąć LD od jakiś 2-3 tyg. Głównie próbuję przy pomocy autosugestii i relaksacji + nagrania autohipnozy Bytofa. Ale muszę przyznać, że efekty są dość słabe.. Nie prowadzę dziennika snów. Jednakże raz udało mi się przeprowadzić RT z zatykaniem nosa, jednakże tuż po zorientowaniu się że jestem we śnie, ten się nagle się skończył, zanim dobrze się zaczął. Pomijam fakt że był bardzo słabej jakości...

Ale w czym problem? Wydaje mi się że problem tkwi w relaksacji i przygotowaniach do LD jak i w ogóle do snu..
Zazwyczaj przed snem próbuje się ogólnie wyciszyć, (przy okazji czytam o LD w necie) później kładę się do łóżka, do tego załączam sobie nagrania relaksacyjne, które faktycznie bardzo mnie odprężają i relaksują. Jednak problem w tym, że mimo iż jestem fizycznie i psychicznie zrelaksowany, to gdzieś w podświadomości zawsze jestem podekscytowany samą próbą osiągnięcia LD, co przekłada się na to, że leżę rozluźniony w łóżku do 4 nad ranem dopóki nie zasnę ze zmęczenia, po czym mam zwykłe sny z zerową świadomością.

Fakt, dzięki relaksacji mam lepszą pamięć do snów, jednak w ogóle nie pamiętam o RT, po prostu jestem biernym widzem we śnie (o którym z resztą przypominam sobie dopiero po przebudzeniu).

Nie wiem na ile jasno opisałem swój problem, ale macie jakieś rady, jak wyeliminować tą podświadomą ekscytację i jak płynniej przejść ze stanu relaksacji do snu?

Post został pochwalony 0 razy

Wykonuj TR za dnia gdy np zobaczysz coś dziwnego Wink

Do co tego że jesteś podekscytowany to chyba normalne,staraj się skupić tylko na relaksacji i nagraniu Wink

PS Co do nagrania bytofa(indukcja świadomego śnienia),gdy to słucham wstaje o 00:00 i się śmieję lecz sam nie wiem z czego. xD Moja podświadomość chyba źle zrozumiała bytofa xD

Post został pochwalony 0 razy

Hm, dzisiaj miałem to samo.. Położyłem się o 23 spać.. obudziłem się o 2.. i do 4 nie mogłem zasnąć. Oczywiście z LD nici mimo że nad ranem miałem sen.

Hm a z tym nagraniem Bytofa, to jest trochę dziwnie bo kończy się wybudzeniem z transu..
Co do nagrania relaksacyjnego to korzystam z tego:
youtube /watch?v=M_0E5FUrsgE

Może nie powinienem korzystać z tych nagrań tylko relaksować się w jakiś inny sposób?

Post został pochwalony 0 razy

Teoretycznie nigdzie nie masz błędu. Ogólnie borykam się z tym samym problemem, dlatego, przed zaśnięciem wykonuję MILD-a dla proformy (A nóż może w końcu za działa Smile

). Należy też nie wykluczać faktu, że możliwe ,że gdzieś w podświadmości wątpisz, że ci się uda (nie musi to być prawdą, jednak warto to wziąść pod uwagę). Dodatkowo, ktoś tu na forum napisał, że MILD wieczorem to masz 8% szans na poskutkowanie, a z tego co pamiętam to w nocy do 67%. Ja ogólnie ci polecam WILD-a.

Post został pochwalony 0 razy

Jezeli wstajesz w nocy sproboj WILD-a. Uzywaj autosugestii. Oraz poczytaj o relaksacji przed snem, higiene snu, krytycznych momentach we snie.

Post został pochwalony 0 razy

W nocy się nie budzę. Chodzi o to że już po samym położeniu się spać, leżę tak i nie mogę zasnąć. Chyba za bardzo się skupiam po prostu na LD. Chyba zacznę sobie robić jakieś pompki, brzuszki przed snem żeby być bardziej zmęczonym...

Post został pochwalony 0 razy

	matthew napisał:
	W nocy się nie budzę. Chodzi o to że już po samym położeniu się spać, leżę tak i nie mogę zasnąć. Chyba za bardzo się skupiam po prostu na LD. Chyba zacznę sobie robić jakieś pompki, brzuszki przed snem żeby być bardziej zmęczonym...

Dokładnie to samo chciałem Ci polecić. Sam robię popmki i podciągam się na drążku. Oprócz zmęczenia przynajmniej zadbasz o siebie. Co do zaśnięcia w nocy mam tak samo jak Ty. Dzisiaj miałem identyczną sytuację, jaką opisałeś. Obudziłem się o 2 w nocy i do 4 nie mogłem zasnąć. Strasznie mnie to irytuje, choć zasnąć próbuje na wszystkie sposoby.

Post został pochwalony 0 razy

No niestety jest to bardzo irytujące... Bytof pisze że gdy za bardzo będzie się skupiać na osiągnięciu LD, wizualizacjach, technikach to właśnie można nabawić się bezsenności.. Myślę że wysiłek może pomóc, no ale zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

@matthew
To już wiem czemu mam trudności z zasypianiu Razz

. Też spróbuję wysiłku fizycznego. Ew. sobie popływam w nocy w basenie dmuchanym.

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz co ja tak miałem przez pare dni. MAsz za duzo emocji. Stajesz sie bezsenny. Za duzo myslisz. Musisz miec jaies zmartwienie. Relaksacja naprawdce powinna pomoc. Pozwol swoje umyslu plywac, falowac.

Post został pochwalony 0 razy