W trakcie snu

Czy jak snie wystarczy po prostu uswiadomic sobie , że to sen i moge wszystko ijuz będę miec kontrole nad czynami .
I jak osiągnąć takie coś , że uswiadamiam sobie , ze to sen nawet jak jest absurdalny to ja i tak nie potrafie uwierzyć że to sen

Post został pochwalony 0 razy

Musisz obudzić spostrzegawczość. Wykonać RT w śnie itd. Takie uświadmianie się w trakcie snu to MILD. Ja dzisiaj taki miałem, że złapałem się za nos dopiero w środku snu bo dopiero wtedy zauważyłem odbieganie od rzeczywistości.

Post został pochwalony 0 razy

Ale jak Mild ?
Skoro w moim snie wszystko co bobię to się dzieje mimo woli .
Ja nie mogę zrobic rzadnego ruchu bo popierwsze dzieje się to za szybko a po drugie nie moge się poruszac jako ja , jakas dziwna siła porusza mną

Post został pochwalony 0 razy

Nie miałem sam efektu 'przyspieszenia' we śnie i bezsilnej woli ruchu. U mnie inne bajery się działy. Ale samo uświadamianie się w trakcie snu to MILD. To technika, poszukaj o niej informacje w dziale techniki. Nie chce mi się rozpisywać na czym polega. A w śnie jak wszystko się dzieje mimo twojej woli to dobrze bo wtedy nie musiałbyś wszystkim naraz ruszać. To jest symulacja świata i tym kieruje podświadomość.

Post został pochwalony 0 razy

Relwin- uświadomienie sobie we śnie to nie MILD... owszem MILD prowadzi do uświadomienia sobie w trakcie snu że śnimy, ale ogólnie takie sny nazywa się DILD. MILD to technika, DILD to typ snów.
"Wykonać RT w śnie itd"- no, raczej nie we śnie, a na jawie.

Post został pochwalony 0 razy

LD zaczynające się podczas snu wcale nie muszą być MILD.
Z tego co kojarzę, DILD to Dream Induced Lucid Dream, czyli sen wywołany przez treść snu (znak, albo absurd - co się też czasem zdarza) - bo induced, zaindukowany(wywołany) poprzez. To tylko terminologia.

prongmen - napisałeś w złym dziale, nazwa tematu nie mówi nic o tym co tu jest, no i całe forum jest o tym jak osiągać świadome sny, a szczególnie dział "techniki".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Sob 15:36, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Panowie, ten temat wydaje mi się właściwy do opisania mojego dzisiejszego przypadku. więc przejdę do rzeczy...

Podczas nocy która już była minęła (rano nie miałem czasu pisać) miałem sen jakości dosyć wysokiej, o tematyce dziwnej , przez duże D. W pewnym momencie, kiedy z sali lekcyjnej znalazłem się z 4 innymi osobami w rzece nieopodal plaży, nurt porwał mnie prosto do jakiejś sali , co wcale mi się nie wydało dziwne. Spotkałem tam mojego kumpla , Urbana (ksywami operuję), który też interesuje się snami, oraz osobę kompletnie nie związaną ze snami, też kolege, Nowusia. Oraz paru innych ziomków, wszyscy ubrani w niebieskie kurtki z żółtymi kapturami. I w pewnym momencie następuje

NAJWIĘKSZA PORAŻKA OD CZASU ROZPOCZĘCIA MOJEJ 4 MIESIĘCZNEJ PRAKTYKI.

mianowicie - nawijam do Urbana, i w pewnym momencie mówię :

EJ, URBAN, WIESZ JAK MOGĘ UZYSKAĆ ŚWIADOMOŚĆ W TYM ŚNIE ?
a on mi na to
Nie, nie wiem....

EPIC FAIL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mózg miażdzy się pod ciężarem... powinienem dostać za to po 1 karnym k*tasie od wszystkich użytkowników forum, ze sobą włącznie....

Miał ktoś kiedyś taką fazę ?

Post został pochwalony 0 razy

Ja, cytat w relacjach > najśmieśzniejsze i najdziwniejsze sytuacje w snach. I mialem karnego kutasa nawet :*

Post został pochwalony 0 razy