Bomba atomowa w śnie

Śni się wam czasem wybuch atomowy?
To częsty motyw u mnie.

Czasem po prostu widzę grzybek na horyzoncie.
Kiedy indziej jest więcej efektów, np ostatnio czekalem z grupą osób na wybuch. Zobaczyłem grzyb, poczułem wstrząs, ziemia się "przesunęła" tak że się przewróciłem, inni też. Potem przeszła fala uderzeniowa w postaci bardzo silnego wiatru.

Innym razem bomby wybuchały ciągle na horyzoncie dookoła mnie i za każdym razem rzucałem się do rowu przy drodze żeby przeczekać falę uderzeniową.

Zazwyczaj nie ginę od wybuchu ale ostatnio gdy miałem sen o zombie apokalipsie nagle dostrzegłem w pobliżu kulę światła, wykrzyczałem tylko "jebany Putin" (ruskie walnęli bombą w zainfekowaną zombie Polskę), wszystko zrobiło się przeraźliwie jasne i przeszedłem w inny sen, a którym poprzedni wybuch był snem - pojawiłem się w łóżku. No coż gdybym miał nawyk RT po przebudzeniu to bym miał LD.

Czasem wybuch jest straszny, innym razem budujący, bo czuję że zmieni on świat. Taka senna logika.

Post został pochwalony 0 razy

Tzw. znak senny. Za każdym razem, gdy pomyślisz o tej bombie albo zobaczysz czy cuś, to zrób TR i LD murowane.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Golabek dnia Sob 19:03, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

Mi się bardzo często śnił rozbijający się samolot pasażerski na moich oczach w środku miasta i wogóle jakoś mnie pasjonowało oglądanie czegoś takiego, bo dziwnym trafem wywoluje to we mnie silne emocje... Już taki wypadek pociągu, statku mnie nie rusza Razz

Więc pewnie Twój wplyw emocjonalny na oglądanie jakiegoś zjawiska (w tym akurat bomba atomowa) Cie w jakiś sposób porusza i prowokuje to podswiadomosc do tworzenia takich snów.

A tak swoją drogą, to wypowiedź powyżej jest bardzo mądra i warto ją wziąć pod uwagę ;d Chociaż zawsze bylem przekonany że gdy znak senny pojawia sie tylko we snie a nie w rzeczywistosci to trudno sobie wyrobić nawyk, ale jak często Ci się snią atomówki to prędzej czy później powinieneś dzięki temu uzyskiwać swiadomość. Dobrze że wogole zaczales sie nad tym zastanawiać Wink

Pzdr.

Post został pochwalony 0 razy

Mi często śnią się eksplozje atomowe, a nawet bomb wodorowych. Największe wrażenie robiła Car bomba z lotu ptaka Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

chyba mnie wzruszyl ten temat bo wlasnie mi sie dzisiaj snil wybuch atomówki Surprised

Może mamy prorocze sny?

Pzdr ;p

Post został pochwalony 0 razy

W sumie trudno zrobic z tego znak snu. Sny które opisałem pochodzą z okresu ostatnich dwóch lat, niestety nie śni mi się to tak często.

Post został pochwalony 0 razy

mi się często śni że tonę .. jestem już przy samym wierzchu wody i budzę się gdyż zabrakło tlenu (we śnie) pływać po wodzie umiem ale przez te sny boję się nurkowania

Post został pochwalony 0 razy

Czasami jakaś bomba atomowa wybuchnie u mnie we śnie Smile

Ale zawsze umieram a ostatni raz miałem sen z wybuchem zanim zagrożenie życia stało się u mnie znakiem snu

	Cytat:
	Stoję na wzgórzu i widzę przed sobą wielkie miasto na płaskiej przestrzeni (może to być Tokio, Londyn, Paryż). Pośrodku tego miasta spada bomba. Pojawią się rosnący ognisty grzyb a w końcu fala ognia dociera do mnie. I nie żyje. To samo uczucie co zawsze. Wisze w ciemnej pustce i orientuje się że śnie.

Post został pochwalony 0 razy

mi chyba w życiu ze 2 razy przyśnił się grzybek atomowy Smile

.
Moim znakiem snu jest noc, albo szarawe niebo. Z wszystkich zapamiętanych snów w jednej nocy to max. miałem 2 sny z ładnym niebem. Tak to 2/3 snó to noc lub szare niebo Smile

. Podobny motyw też miałem w jednym z hipnagogów, które napisałem w temacie "Sen czy jawa?". Nie wiem czemu mam takie melancholijne niebo we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Muminal: Każdy człowiek we snach zwraca uwagę na co innego. Ja głównie patrzę na architekturę, jak wygląda okolica, oczywiście też na ludzi ale jakoś nie kojarzę żebym patrzył się na niebo, nawet na porę dnia nie zwracam uwagi Surprised

Post został pochwalony 0 razy