Do czego byłem blisko? OOBE, LD, trans?

Wczorajszej nocy chciałem spróbować z techniką WILD, wcześniej się nie udawało ale praktyka czyni mistrza więc próbowałem dalej. Wyciszyłem umysł i oddaliłem myśli, zrelaksowałem ciało i skupiłem się na wyobrażaniu dotyku. Wyobrażałem sobie, że dotykam różnych rzeczy, prawie dosłownie je czułem. Nie mam pojęcia ile czasu to robiłem, w którymś momęcie doznałem czegoś nie do opisania. Moje ciało jakby wibrowało, (Jednak w środku nie z zewnątrz) oddychałem w dziwny sposób, prawie nie czułem swojego oddechu, jakby coś dociskało mi klatke.(Starałem sie go uregulować) Miałem zamiar otworzyć oczy, jednak naczytałem się, że nie powinienem i nie zrobiłem tego. Uczucie było bardzo dziwne, czułem sie jakby mógł w coś wejść, lecz wkradły się inne myśli i ten stan ustał. Nadal nie otwierałem oczu ale nie udało mi sie uzyskać tego ponownie. Jestem ciekaw co to było, dzisiaj mam zamiar osiągnąć to samo. Dodatkowo powiem, że ten stan wpadł nagle, w momęcie, w którym skupiałem sie na dotyku puszystej i miękiej rzeczy dzięki, której było mi przyjemnie.

Post został pochwalony 0 razy

Opis drgań wewnątrz klatki, brzucha czy ogólnie ciała pasuje najbardziej do zwykłego paraliżu przysennego. Jednak z tego co wiem, to występuje on: nieświadomie podczas fazy rem kiedy człowiek śpi, świadomie podczas wybudzenia się w momencie fazy rem. Pozostaje tylko przypuszczać, że podczas tych wizualizacji, zresztą udanych, niechcący Ci się na dłużej przysnęło i wybudziłeś się podczas owej fazy rem. Druga sprawa, uczucie zagłębiania się w samym sobie, wchodzenia w siebie alb o w "coś" jak to napisałeś podsuwa mi tylko jedną odpowiedź. Wszedłeś w trans. Jeszcze jak byś dokładnie sprecyzował, czy to uczucie zagłębiania się, czy też wchodzenia było skupione bardziej w głowie, w tej czerni przed oczami? Czy gdzieś indziej? Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze? Nie mam pojęcia. Byłem tym tak zdziwiony, może zafascynowany, żę kompletnie nie wiem. Czułem jakby ciągneło mnie całego, przestałem sie skupiać na tym zwiawisku i przerzuciłem sie na uregulowania oddechu. Dzisiaj spróbuje ponownie i w pełni skupie się na tym co się dzieje. Dzięki za odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli Cię ciągnęło całego, to pewnie była to już jakaś kolejna faza paraliżu. Pewnie OOBE i choć jedni to odbierają jako wyjście duszy z ciała, a inni jako rodzaj wejścia w świadomy bądź mniej świadomy sen, to były to typowe objawy OOBE czymkolwiek ono nie jest. Po prostu miałeś wrażenie wychodzenia z ciała, pewnie poprzedzone transem i mocną wizualizacją, albo hipnagogami (nie wiem czy byłeś świadomy tych obrazów czy nie). Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Szufladki, szufladki...

Czułeś wibrowanie i zjawisko zrobiło na Tobie mocne wrażenie? Do tego ucisk na klatce piersiowej (brak świadomej kontroli oddechu)? Raczej znane motywy towarzyszące różnym ciekawym zjawiskom - gratuluję! :) Po prostu próbuj dalej (jeśli chcesz zobaczyć jak głęboka jest królicza nora ;) ).

Post został pochwalony 0 razy

brawo johny!!!nic dodać nic ująć. Powinno się samemu poznawać i SAMEMU nazywać różne stany, które tylko my sami rozpoznajemy. Wewnętrzny rozwój naprawdę dzieję się w NAS, a nie na kartach podręcznika, czy słownika.

Post został pochwalony 0 razy