Działające zagary w świadomym śnie.

Na początku chciałabym się przywitać ponieważ będzie to mój pierwszy post Embarassed

.

W wieku 14-15 lat zaczęłam mieć świadome sny, pojawiły się same z siebie. W tamtym czasie bardzo dużo rozmyślałam, malowałam co niesamowicie mnie relaksowało i myślę, że to przyczyniło się do kontrolowania snów. Zastanawia mnie tylko jedna kwestia: wszyscy piszecie, że w śnie zegary nie działają właściwie... ja zaobserwowałam coś całkowicie odmiennego tzn.

Ustawiałam sobie we śnie najczęściej widoczny w górnym rogu zegar który prawidłowo odmierzał czas ,spoglądałam sobie na niego kontrolnie i tworzyłam sobie dalej sen w pewnym momencie postanawiałam, że czas się wybudzić, mój senny zegar wskazywał 6.30, wybudzałam się tzn. wychodziłam ze snu (wrażenie jakbym wylatywała z własnej głowy do góry), po czym spoglądałam na prawdziwy zegar i godzina dokładnie się zgadzała.
Potrafiłam się specjalnie wybudzać np. o 3 w nocy i sprawdzać czy to działa...działało!
Od razu uprzedzam, że nie wierzę w bajki, cuda i inne moce nadprzyrodzone. Świadomy sen to dla mnie tylko kontrola własnego umysłu. Zastanawia mnie jednak teoria , że w świadomym śnie zegary nie działają prawidłowo, mieliście coś podobnego ? Jak waszym zdaniem można to tłumaczyć ?

PS. Zapominałam się zalogować Rolling Eyes

.
Ponawiam pytanie? Czy macie podobnie ?

Post został pochwalony 0 razy

Witam

Szczerze mnie zaskoczyłaś . Nie czytałem takiego przypadku . Widocznie podświadomie bardzo dokładnie odmierzasz czas . To nie sen odmierza , tylko ty . Bo czas we śnie jest zmienny (względny). Na widzianą godzinę we śnie można wpłynąć przez oczekiwania (przez to niektórzy mieli mylne FA) , tak jest pewnie też w tym przypadku . Innego wytłumaczenia nie widzę . Fajna umiejętność Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 13:35, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ahhh w tamtym okresie miałam świadome sny niemal codziennie, były takie dni że nie chciało mi się wstawać z łóżka (to mnie trochę przeraża) Rolling Eyes

, jako, że nie doszłam do tego żadnymi ćwiczeniami (nie wiedziałam nawet, że to zjawisko zostało tak szeroko opisane) to było 8-9 lat temu. Później przyszedł taki czas, że porzuciłam moje rozmyślania (pewnie była to forma medytacji), w moim życiu dużo się działo i świadome sny zaczęły pojawiać się znacznie rzadziej i znacznie gorszej jakości i tak jest do teraz. Teraz sama nie wierzę w to, że miałam nad nimi aż tak ogromną kontrolę... Postanowiłam powrócić waszymi metodami do tego stanu.
Macie jakieś sugestie ?

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem jeśli było to u ciebie naturalne to najlepiej przywrócić tą naturalność niż używać technik o rożnej skuteczności . Przypomnij sobie swój stan z tamtych czasów i spróbuj go przywrócić.

Post został pochwalony 0 razy

Dziwnie jest zrozumieć, że będąc 14 letnim dzieckiem miało się lepiej rozwinięty umysł niż w wieku 23 lat Embarassed

...muszę zająć się jakąś działalnością artystyczną może wysokiej sztuki z tego nie będzie, ale zauważyłam, że wtedy niesamowicie się relaksuję i mój umysł jakby się wyłącza, pracuje trochę inaczej. Może w tym tkwi sekret. Sytuacja jest dość dziwna ponieważ na co dzień jestem osobą raczej chaotyczną, matematyka zawsze była moją słabą stroną. Napiszę jak znajdę czas na tym drugim forum, może znajdzie się ktoś o podobnych doświadczeniach z zegarami.

Post został pochwalony 0 razy

Umysł rozwija się cały czas, więc nie ma opcji, że miałaś wtedy bardziej rozwinięty Smile

A co do tematu, to musisz podświadomie odliczać czas co do sekundy. Niesamowite Very Happy

Mój zegar działa z opóźnieniem kilkuminutowym, więc zazdroszczę ;d

Post został pochwalony 0 razy

To nie podświadomość odlicza sekundy a nieświadomość. Coś na co nie mamy wpływu. Zajmuje się rzeczami które wąska świadomość nie jest w stanie pojąć.

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem w śnie coś takiego:Obudziłem się w jakimś pokoju. Zrobiłem TR z zegarkiem. Była godz. 6:30, patrzę jeszcze raz 6:30, jeszcze raz 6:30. Dopiero za czwartym razem była 14. Dlaczego dopiero za czwartym razem zadziałało???

Post został pochwalony 0 razy

Niedawno miałem CD (sen ze świadomością ale nie wynikającą z wiedzy że się śni). Chodziłem po domu i robiłem TR. TR z godziną zrobiłem bardzo uważnie ok. 5 razy. Nie uświadomiłem się w tym śnie mimo wielu TR'ów.
Później dowiedziałem się że godzina nie ulegała zmianie ponieważ był to sen głęboki. W takich snach otoczenie jest na tyle stabilne że takie TR'y mogą się nie powieść. Sprawdziłem ten TR w LD w śnie głebokim jeszcze raz. Godzina na początku się nie zmieniała a później zmieniała się w moim polu widzenia, prawdopodobnie zmieniałem ją siłą woli.
W twoim przypadku jeśli obudziłeś się w pokoju podobnym do swojego to był to pewnie FA. Fa występują zwykle pod koniec snu czyli w śnie płytkim. Jeśli tak było to może zbyt bardzo skupiłeś się na tej godzinie.
Jeśli to był jakiś inny pokój to możliwe że był to sen głęboki, a w takim te TR'y mogą zawieść. Za ostatnim razem może pomyślałeś mocno o tej losowej godzinie.

Post został pochwalony 1 raz

Dzięki za odpowiedź Smile

Post został pochwalony 0 razy