Warsztaty świadomego śnienia i hipnozy

Czy możęcie opowiedzieć, czego nauczyliście się na warsztatach z Psajko ? Może są jacyś chętni z W-wy, aby zapisac się na warsztaty? Chciałabym jak najszybciej odbyc takie szkolenie, bo samodzielnie nie umiem osiągnąć LD Sad

( Rozmawiałam z Psajko i powiedział, że musi uzbierać się grupa, stad moje pytanie czy nie zechcielibyscie uczestniczyc w takich warsztatach ? Jesli tak to bardzo proszę wpisujcie się.Mnie intersuje zarówno LD, jak i hipnoza

Post został pochwalony 0 razy

Po warsztatach miałem problemy ze snem:P
W sensie takie problemy, że teraz siedzimy w kilka osób i kombinujemy co to do cholery jest. Razz

Ale nie przejmuj się, ja jestem dziwny. Very Happy

Poza tym było fajnie...

Post został pochwalony 0 razy

Ja po warsztacie świadomegu sny, gdy położyłem się do łóżka, całe moje ciało ogarnęło ciepło. Oprócz tego przez cały ten dzień po hipnozie czułem się dziwnie. A po za tym oczy mi się fajnie kleiły, bardzo fajnie.
A jakie problemy?

Post został pochwalony 0 razy

taa dołanczam się

Nie chcę być chamski, ale nie mam ochoty dyskutować w tym temacie z ludźmi którzy nie są już zaangażowani w ten problem. Przyjmij do wiadomości, że nie jest to nic czym przeciętny oneironauta musiałby się przejmować na poziomie na którym aktualnie działamy i jeszcze przez wiele najbliższych lat.

Post został pochwalony 0 razy

OK. Ale i tak się dowiem;p

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Mam nadzieję, ze niedługo sama będę mogła się przekonać o wrażeniach po warsztatach. Psajko cos wspomniał, że zorganizuje je na przełomie lutego/marca, ja najchętniej wybrałabym się już w ten weekend.
Możecie mi jeszcze napisać o autohinozie ? Nauczyliście się tego na warsztatach ? Słyszałam, ze poprzez autohipnozę, można dużo dobrego zrobic dla siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Emm... Nie na warsztatach świadomego śnienia, niemniej na całkiem innych tak. Razz

W sensie: autohipnoza to część hipnozy, więc nauczyłem się o tym przy okazji szkoleń z hipnozy, które były wcześniej...
A pozatym: tak, autohipnoza może zrobić bardzo dużo dobrego. Z drugiej strony jeśli nie umiesz tego używać może też zrobić bardzo dużo złego. To narzędzie takie jak nóż. Możesz dzięki niemu polować i mieć jedzenie, a możesz się nim pokaleczyć...

Post został pochwalony 0 razy

Tajemniczy i zagadkowy jesteś w swoich odpowiedziach, przez co wzbudzasz moją ciekawość Smile

Pisząc tu na forum,liczyłam, ze znajda się chetni na warsztaty i nie będę musiała tak długo czekać.
Ciekawa jestem, czy udaje się to po cięzkiej pracy każdemu, czy tylko wybranym ?
Odnosnie autohipnozy to myślałam o takich przyziemnych słabostkach jak palenie itp.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... miałem wrażenie, że to co mówię jest w miarę jasne, ale spróbuję to wyłożyć łopatologicznie: Psajko prowadzi nie tylko szkolenia ze świadomego śnienia, ale też z samej hipnozy. Na szkoleniu z hipnozy nauczyłem się o autohipnozie, więc kiedy poszedłem na świadome śnienie już to umiałem. Niemniej ten temat był na świadomym śnieniu poruszany, przypominany i tłumaczony, więc na pewno się nauczysz.
I jak mówię: autohipnoza to narzędzie jak każde inne. Możesz z nim zrobić coś dobrego, możesz zrobić krzywdę sobie, albo nawet innym. I jak przy każdym narzędziu, jeśli trochę pomyślisz, raczej problemów mieć nie będziesz. Tylko pamiętaj, że to narzędzie, nie czarodziejska różdżka.

Post został pochwalony 0 razy

Niby jaką krzywdę? A co tu można nie umieć? Wytłumacz bo nie rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy

Risth, z tym nożem, to dojebałeś do pieca Mr. Green

Iwono, poczytaj sobie o autohipnozie, jest o tym trochę źródeł, jest masa metod na stworzenie tego strasznego zakrwawionego noża Laughing

I nie bój się, to nie gryzie, jak Risthalion pisał, żeby się uszkodzić, trzeba by się nieźle napracować. Autohipnoza opiera się m. in. na transie przy totalnym rozluźnieniu ciała, a jak już stwierdzili szamani różnych kultur, przy rozluźnionych mięśniach przywołanie negatywnych myśli jest praktyccznie niemożliwe Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ha, ja też bym się zapisał, tylko musiałbym przejść... jak mi mówią mapy google... 383km Wink

Post został pochwalony 0 razy

Willow, dziękuję za odp i rady. Zakrwawinego noża się nie boję Smile

, o autohipnozie duzo czytałam, jednak co innego teoria, a co innego praktyka i własne doswiadczenia. Pozdrawiam serdecznie

Post został pochwalony 0 razy