Kosmos

Witam!

Wiem, że bardzo dawno mnie nie było. Ale taki już jestem. Często rezygnuję z wielu rzeczy, a potem do nich wracam. Wracam, bo coś mnie natchnęło. Mnie natchnęło spontaniczne LD, pierwsze od bardzo dawna. Niestety nie mogę go opisać, bo nic nie pamiętam. Ale wiem, co będę robić w następnym LD. I chcę się z wami tym podzielić.
Tak jak w nazwie tematu, planuje umysłem stworzyć statek kosmiczny i opuścić atmosferę ziemską... Nie wiem czy to wypali, ale jeżeli tak, to by było super - poleciał bym na Księżyc i Marsa Very Happy

.
Jeżeli by nie wypaliło, to spróbowałbym się teleportować na Księżyc bez statku kosmicznego.
A, i jeszcze coś. Chciałem się o coś zapytać. Ktoś kiedyś pisał, że nie da się opuścić atmosfery ziemskiej, bo cię coś przyciąga - czy to prawda? Chcę się tylko upewnić, bo w realu to marzę o poleceniu w kosmos.. A na to mam większe szanse w LD.

Z góry thx i
Pozdro!

@Down:
Wielkie thx ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymorr dnia Nie 20:50, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Da się opuścić atmosferę, da się opuścić wymiar, da się opuścić kosmos. Pod warunkiem że sam się nie ograniczysz. Wszystko co się dzieje we śnie, dzieje się w twojej głowie, w twoich myślach, a wiadomo że ty jesteś panem swoich myśli, NIE PODŚWIADOMOŚĆ!!! Pamiętaj Wink

Post został pochwalony 0 razy

Mi się kiedyś śniło, że byłem w statku jakimś kosmicznym i latałem w kosmosie (chyba to był myśliwiec, bo próbował ktoś mnie zestrzelić). Jeszcze kiedyś pamiętam niebo nocą we śnie... Przepiękna gra kolorów Wink

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co pamiętam na liście Oneiro, to wylecieć w kosmos było bardzo trudno, właśnie przez naszą podświadomość. Przodujących polskich oneironautów po prostu wywalało ze snu, albo działy się inne dziwne rzeczy. :P Pamiętam, że jakieś tam próby były udane - i Tobie też życzę! :) Ogranicza Cię tylko własny umysł! Za to udawało im się bez problemu przeteleportować na księżyc.

Post został pochwalony 0 razy

Ja pamiętam, że lewitowałem w przestrzeni kosmicznej. Wrażenia niesamowite, było pięknie po prostu. Coś jak w filmie Kontakt.

Z drugiej strony, był tam w oddali statek, w którym załoga była wymordowywana przez Obcych.

Post został pochwalony 0 razy

Po prostu należy powiedzieć sobie, że oddychanie w kosmosie jest możliwe, może obejrzeć jakieś zdjęcia powierzchni planet/wnętrz statków kosmicznych. Albo przed pójściem lulu, obejrzeć film kosmiczny. Apollo 13 czy coś Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

I tak będzie możliwe, bo we śnie możesz oddychać nawet w ścianie, czy pod wodą. Oczywiście z małymi wyjątkami.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też kiedyś chciałem(i ciągle chcę) polecieć w kosmos w LD. Już raz udało mi się polecieć na księżyc, ale to nie był LD, to był zwykły sen ;( Może następnym razem się uda.... Ty też nie trać nadziei!

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... pamiętam że kiedyś w nieświadomym śnie dostałem się bardzo łatwo w kosmos. Śniło mi się, że starzy kupili mi odjechaną trampolinę na urodziny. Miała gdzieś(dokładnie nie pamiętam bo dawno temu miałem ten sen) z 10 metrów średnicy.
Gdy na nią wskoczyłem wystrzeliło mnie aż na Księżyc, gdzie do końca snu bawiłem sie w badanie pyłu księżycowego m.in czy jest jadalny Wink

. Może ktoś spróbuje tej metody w LD i opowie czy zadziała?

Post został pochwalony 0 razy

Nie wydaje mi się, że wylecenie w kosmos sprawiałoby mi jakiekolwiek problemy mimo to, iż jeszcze nie próbowałem. Kiedyś miałem zwykły sen, że statkiem kosmicznym wyleciałem w przestrzeń okołoziemską razem z babcią. Gdy wyjrzałem przez okienko widok był... myślę że słowo "niesamowity" to za mało by to określić :))) A poczucie bezwładności też nie było szczególnie trudne do wyobrażenia bo w każdym swoim LDeku staram się jak najwięcej latać!

Myślę że placebo na wasze problemy mogłoby być obejrzenie kosmicznych zdjęć i wyobrażanie sobie jak wyglądałby wasz sen

Post został pochwalony 0 razy