Powtarzające się sny ...i ich wpływ na rzeczywistość

Kiedyś, dawno temu miałem sen: latałem nad jakąś autostradą - wlatywałem pod jakis wiadukt i potem w górę, pod wiadukt itd. A gdy się obudziłem, to po prostu wstać nie mogłem, strasznie mnie mdliło i kręciło w głowie - musiałem mamę wołać xD
I ten sen miałem znowu, parę lat potem, i jeszcze 3 raz wkrótce potem. Na szczęście z 3 razu udało mi się wporę obudzić, bo wiedziałem co się święci. Jak to możliwe, że ten sam sen miałem 3 razy?
I jeszcze jedno pytanie: podobno we śnie mamy paraliż i nie możemy się ruszyć. Jak więc w środku nocy obudziłem się z ręką na firance, a obudził mnie dźwięk poruszanej firanki?

Post został pochwalony 0 razy

Być może lunatykowałeś. I zależy jak daleko jest ta firanka. Sny się często mogą powtarzać nic złego sie z tobą nie dzieję. Ale ma to pewnie związek z czymś w rzeczywistości.

Post został pochwalony 0 razy

Powtarzające się sny nie są nowością, czasem się zdarza, szczególnie w dzieciństwie. Sam miałem taką sytuację bardzo dawno temu, z tym, że w moich snach zawsze umierałem w wyniku epidemii i nikt nie umiał mi pomóc. Zamieniłbym się z chęcią na twoje latanie po autostradzie xd. Jaki mają wpływ na rzeczywistość? Taki jak i zwykłe sny, nie widzę różnicy. Ręka na firance też nie jest niczym dziwnym, przecież nie śpisz w jednej pozycji sparaliżowany jak głaz, czasem się przekręcasz, wiercisz etc. Ty złapałeś za firankę.

Post został pochwalony 0 razy