Realność rzeczywistości w LD

A kto mi odpowie jak wpływać na rzeczywistość w LD, żeby była bardziej rzeczywista?
....no, nie cała, ale jej fragmenty. Sam jestem gitarzystą i niejednokrotnie próbowałem pograć sobie również w LD, niestety, gitara zawsze była ciut inna..a to progi trochę krzywe i wypukłe, a to gryf jakiś długi i wąski,a to w końcu zupełnie inne dźwięki niż wskazywała by na to pozycja palców na strunach. Czy to zależy ode mnie i mojej podświadomości?.Budowę gitary znam przecież doskonale, mogę grać z zamkniętymi oczyma, a w LD jakoś nie wychodzi, chociaż b.się staram(gitara posłużyła tu jako przykład, mam podobne problemy z obsługiwaniem innych "ziemskich" Wink

urządzeń),
dziwne bo miejsca wychodzą strasznie realistyczne, ostatnio spacerowałem po wrzosowisku i gałązki łamały się w palcach i kruszyły tak jak powinny.

Post został pochwalony 0 razy

we śnie podświadomość kreuje nasz świat na podstawie tego co przeżywamy za dnia...
to jak bardzo wyostrzamy zmysły, czy dogłębnie wiemy o zasadach działania danej rzeczy powoduje, że jest ona bardziej "rzeczywista" w ld
musisz jednak wiedzieć, że podświadomość raczej nigdy nie będzie w 100% zgodna i zawsze będą jakieś "zakłucenia"
do treningu różnych rzeczy, sądze że gry na gitarze też - wystarczy LD... ale jeśli chcesz być bardziej precyzyjny proponuję wejść w temat wysoce świadomego snu

Post został pochwalony 0 razy

a jednak, co się dzieje z moją podświadomością, a w tym przypadku też z e świadomością podczas LD, ,kiedy to zauważam usterkę i wiem jak coś powinno wyglądać? Mimo to nie mogę wpłynąć na dany obiekt siłą woli, żeby się"naprostował o te głupie 5cm w lewo"

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie, ta głupia siła woli... ;-)

Jeśli chodzi o zwiększanie klarowności - pomaga krzyczenie, czegokolwiek:) ja krzyczę "klarowność", pomaga też wpatrywanie się przez chwilę w szczegóły jakiegoś przedmiotu. Wszystko to robić z myślą o stałym zwiększaniu się świadomości. :) Polecam też trening świadomości "tu i teraz" za dnia. :) Chodzi głównie o myśl "ja tu jestem". Nie jestem tak dobry jak buddyjscy mnisi, żeby tego nauczać. ;-)

Post został pochwalony 0 razy

Z krzyczeniem, to mam problem.Niby wiem, że śpię, ale i tak boję się, że moje ciało w łóżku, zacznie się wydzierać, no i że ktoś przez to mnie obudzi w trosce o moje nerwy;) Nic na to nie poradze kluska w gardle(coś jak trema)

Napiszcie proszę jak u was z widzeniem na daleki dystans? W ostatnim LDeku, chciałem sobie polatać, no i wszystko cacy, niesamowite uczucie itd. ale zawsze, jak chcę rozejrzeć się po widnokręgu, to przestrzeń jest nie kompletna, albo restartuje się od nowa z innym walorem, tak jakby mózg pokazywał mi próbki do wyboru(efekt, jakby jakaś gra komputerowa haczyła się przez to że za słaby procek;)strasznie mnie to denerwuje i to mnie wyrywa z lotu, albo nawet z LD, co mam zrobić, przelecieć się balonem, żeby mój mózg wiedział jak to jest? To samo mam, kiedy próbuję pokonać orbitę(Psajko pisał o tym gdzieś) wszystko się rozmywa i "zawraca na ziemię"
Tłumaczyć sobie można to tak, że nie wiemy jak to jest....hmm, ale przenikania przez mur też nie znamy z życia codziennego

Post został pochwalony 0 razy

U mnie to jest tak: kiedy wpatruje się w coś, a jest to na tyle daleko że nie mogę dostrzec szczegułów, to obraz sam się przybliża.

A co do tych rzeczy na ktore nie zupełnie ma się wpływ, to myśle że to kwestia psychiki (?). Kiedys (w ld) zobaczyłam za oknem 3 tlenione blondynki i postanowiłam zmienić im kolor włosów na ciemny. Udało się, ale po chwili zaczął powracać do poprzedniego. Może to ma związek z wiarą w siebie Smile

Jakaś blokadka się włącza. Tak samo jak zmiana nocy w dzień (co jest dla mnie istotne bo jak jest ciemno wpadam w panikę i natychmiast sie budze Smile

sugerujesz że mam na przykład blokadę na parapet, albo stół? Wink

a na coś innego? Testując rzeczywistość, kiedy nie śię Wink

zauważyłem, że nawet za dnia, nie widzimy wszystkiego hmm..nie zwracamy uwagi na tamto czy na to...i może tak zostaje w śnie, że możesz podejsć i obejżeć coś( jakiś błąd) z bliska, ale podświadomość po prostu tego nie widzi, bo uwaga (skupiona na całym świadomym śnie)nie może się już...... zmienić....hehe zakręciłem

Przepraszam za pytanie i mam nadzieję że nie zrozumiesz mnie źle,....jesteś blondynką? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Wiem że geniuszem nie jestem ale zeby tak wprost...

Jestem szatynką, chciałam tylko żeby miały ładne włosy jak ja :]

Chodzi mi o to, że być może nie możesz grać we śnie, bo podświadomie wątpisz że się to uda (we śnie). Dlatego gitara sie deformuje i dźwięki uciekają...
Ja nie moge latać w ld, chociaż niby wiem że jest to możliwe :/

A z tym patrzeniem, to myśle że rzeczywistość senna jest na tyle elastyczna że może się dostosować, i nawet jeśli był tam "błąd" jakaś luka, to wpatrując się w to widzi się szczegóły których się oczekuje... a nie te które mózg wykreował.

Nie chciałam podważać niczyjej otwartości na parapet Smile

Pojawił się nieoczekiwanie kolejny problem. Mianowicie w czasie snu, przypominam sobie o LD, no i niby robie to na co mam ochotę(co jest ewidentnym przejawem wiedzy,że mogę wszystko) Czyli odmieniam bieg wydarzeń, lewituję pokazując się postaciom ze snu, mogę nawet wpłynąć na kogoś, kto grał do tej pory rolę tego złego. Niby wszystko cacy, ale miałem już nie jeden świadomy sen i widzę ogromną różnicę.Niby we śnie mogę sobie przypomnieć o wszystkim co robiłem w ciągu dnia, wszystko o RCH i w ogule LD, ale jest to jakby kolejny sen o tym...hehe ale też nie do końca, bo kontrolę mam. Trudno to opisać, podczas "prawdziwego"LD, odczuwam moje pojawienie się jako nagłe zatrzymanie chwili, nie oglądam już "filmu" ale jestem w środku, a ten środek to wrażenie realnej rzeczywistości tu i teraz, czuje senne powietrze którym oddycham. A w tych nowych LD, jednocześnie mam świadomość i nie przestaje oglądać "filmu", przypominam sobie o tym dopiero jak się obudze, a wcześniej mogłem o tym rozmyślać już w trakcie...mam nadzieje,że wyraziłem się w miarę jasno.
Ktoś spotkał się z podobnym problemem?

Post został pochwalony 0 razy

No ja na razie miałem tylko takie LD. Może troszkę więcej albo troszkę mniej świadomości w każdym z nich, ale mimo wszystko mniej więcej tak to też wyglądało. Miałem jak na razie 3 LD'ki i cały czas mam wrażenie, że to nie jest to. I też zastanawiam się czy już mi tak zostanie czy wreszcie uda mi się uzyskać pełnie świadomości podczas snu...

Post został pochwalony 0 razy

Faktycznie - zdarzają się wrażenia tego typu. Zamiast nagłego czajnika ("o, to sen!"), coś niedookreślonego... Ostatnio śnił mi się pogrzeb jakiegoś dzieciaka, na którym wszyscy rozpaczali; stwierdziłam, że skoro to sen, to mogę go ożywić i uznałam to za nadrzędny cel, nie myśląc wcale o LD. Traktuję to jako interesujące doznanie i zapowiedź prawdziwego świadomego snu.

Post został pochwalony 0 razy

Mi taki LD zdarzył się co najmniej jeden, naprawdę fajne rzeczy w nim robiłem, ale tak jakby mi się to tylko przyśniło. :) Monstrualna różnica, nie martw się, takie sny tylko przeplatają się ze świadomymi snami - jasnymi snami. :)

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy już gdzieś o tym nie było, ale...
Ostatnio, w miejscu, w którym powinienem zdać sobie sprawę z tego że śnię, w TV leciał program("Nie dowiary"hehehe) o LD, przechodząc koło TV, skupiam swoją uwagę tylko na 5sec. na tym co mówi prezenter.Niby wszystko OK, wychodze na balkon i opowiadam ludziom o LD i że właśnie o tym leci program w tv, potem spostrzegam długą cieniutką drabinkę..Patrze i boję się.Mówię, że gdyby to był sen(we śnie!!), i uzyskałbym świadomość, to pewnie tez bym sie bał, ale bym to zrobił. Zszedłbym. Jeszcze mówie o RCH, jednocześnie mówię, że właśnie robię od tego przerwę. W rzeczywistości zażuciłem ostatnio jakiekolwiek techniki, oprócz rozmyślania;). Z nadzieją na znalezienie nowego, lepszego dla mnie sposobu.
CZy widział ktoś, bardziej jasne przesłanie od podświadomości..Rzekłbym że z poczuciem humoru;)
Pokazała mi jak blisko byłem, a nie odblokowała się jedynie dlatego, że na tym balkonie nie wykonałem prawdziwego testu rzeczywistości. Na nic wiedza , jeśli brak jzdyscyplinowanej jedności;)
Pozdrawiam i przestrzegam przed gołosłownością Wink

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście wiesz, że w rzeczywistości było "nie do wiary" o LD? :) Jest do ściągnięcia na autohipnozie, teraz przenoszą się na [link widoczny dla zalogowanych]. Trochę nieudany program ale ujdzie. :P

Post został pochwalony 0 razy

hehe, ja to mam do ciebie szczęście Johny, kawalarzu jeden;) jak zwykle tekst w tym fragmencie BYŁ ironiczną uwagą. Program oglądałem(....straszny!!!raczej bym nie polecał nowicjuszom, lepiej...nikomu....)ale dzieki za wskazówkę.

Post został pochwalony 0 razy