Baaaardzo duży problem (homoseksualizm)

Temat widzę dawno odszedł od glównego wątku ale skoro już jest w off topie i nawet jak to prowokacja to można by trochę jednak podyskutować, chyba się Johny nie obrazi.

Co do leczenia homo za pomocą LD to moim zdaniem ma to sens pod warunkiem ze sklonnosci mialy by bardziej forme czasowych natrectw, (jak rozne dewiacje seksualne, jezeli taka forma homoseksualizmu wogole wystepuje) ale w przypadu calkiem ukierunkowanej orientacji to raczej LD przydalo by sie do leczenia wlasnego sumienia z poczucia winy a nie homoseksualizmu, bo to tylko pogorszy sprawe.

Co do "slusznosci" homoseksualizmu to jakis czas temu wymyslilem wlasna teorie na ten temat, ktora moge sie podzielic:

Glowny spor tyczy sie tego czy homoseksualizm jest genetycznie ustalony czy nabyty, czyli innymi slowy mowiac czy jest choroba czy nie. Nie orentuje sie jakie sa najnowsze wyniki badan (ktore pewnie i tak nie sa 100% obiektywne) ale WHO uznalo homoseksualizm za oddzielna orientacje, co za tym idzie, uznala jego genetyczne podloze.
Wiadomo rowniez ze homoseksualizm wystepuje nie tylko u ludzi ale rowniez wsrod zwierzat. (z tego co pamietam najczesciej u ptakow), stad wniosek, ze jezeli jest to cecha genetyczna to musiala ona powstac wiele tysiecy lat temu (u organizmow ktore byly przodkami wiekszosci dzisiejszych zwierzat), jezeli tak to przez tysiace (jak nie miliony) lat ewolucji nie zostala ona wyeliminowana! A jest to o tyle dziwne, ze organizmy homoseksualne nie moga sie rozmnazac miedzy soba, tak wiec nie moga przekazac swoich genow (w tym genu homoseksualizmu) dalej. Pytanie wiec dlaczego po tak dlugim okresie ewolucji homoseksualizm wciaz wystepuje ? Zakladajac ze "w naturze wszystko jest potrzebne" i "co nie jest potrzebne to znika" mozna dojsc do wniosku ze homoseksualizm ma jakas sensowna funkcje wsrod organizmow zywych.

Rozmyslajac dalej nad tym problemem szukalem owej funkcji i tutaj troche puscilem wodze fantazji (ale sensownej). Otoz wymyslilem ze homoseksualizm jest naturalnym zabezpieczeniem przed wyginieciem gatunku spowodowanym przez smiertelna chorobe weneryczna. Dlaczego ? Zakladajac ze istnieje latwo zarazliwa choroba przenoszona droga płciową, powodujaca smierc w krotkim czasie, dodatkowo atakujaca jedna płec bardziej niz druga. Choroba taka powodowala by bardzo szybkie wymieranie gatunku (jezeli wszystkie osobniki byly by hetero i mogly by ze soba kopulowac) Ale w momencie kiedy istnieje niewielka grupa homoseksualna (ktora utrzymuje kontakty seksulane tylko w swoim kregu, i unika kontaktow z grupa heteroseksualna) to szansa na rozprzestrzenie sie choroby w tej grupie bedzie mniejsza. Przy wysokiej smiertelnosci, w krotkim okresie czasu (jednego pokolenia) ilosc osobnikow heteroseksualnych i homoseksualnych moze sie wyrownac, co da pozostalym zdrowym osobnikom heteroseksualnych mozliwosc odbudowania populacji ze zdrowymi osobnikami homoseksualnymi, co ostatecznie daje jakies szanse na przetrwanie gatunku.

Wybaczcie mi moje szalone rozmyslania, bardzo mozliwe ze bledne (zbyt wiele rzeczy z gory zakladam), ale chcialem pokazac jak bardzo myslenie w stylu KK (to straszny grzech i pojdziesz do piekla) a nie w sposob analityczny i racjonalny moze prowadzic do niepotrzebnego cierpienia wielu osob. Osobiscie nie widze nic gorszego w homoseksualizmie, ale z drugiej stronie szczerze mowiac parady facetow w stringach z kondonami na glowie po ulicy sa dla mnie oblesnie i absolutnie mi sie nie podobaja.

Dziekuje za uwage, chetnie przyjme wszelka krytyke Smile

Post został pochwalony 0 razy

	arekremm napisał:
	- to wyrzucaj do śmietnika takie debilne tematy...

Teraz obrażasz autora tematu który może naprawdę ma problem i szuka wszelkich rozwiązań by się go pozbyć. To nie fair z twojej strony.

Post został pochwalony 0 razy

Dreamage - faktycznie teoria nieco przekombinowana (wątpię, czy istnieją choroby weneryczne zagrażające jednej płci bardziej niż drugiej), ale wrodzony charakter homoseksualizmu nie ulega wątpliwości. Forma "czasowych natręctw" ma miejsce np. w koszarach, więzieniach, seminariach, niekoedukacyjnych szkołach i internatach itp. Mimo to wniosek jest jeden - ludzie nie wymyślili homoseksualizmu, jest on uwarunkowany genetycznie. Myślenie o tym w kategoriach winy i grzechu to szkodliwy absurd, który w dzisiejszych czasach nie powinien mieć miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba, że grzechem jest brak prób zwalczania tego. Ja tam jestem, jak mi się zdaje, tolerancyjny i nie potępiam, ale dla mnie "naturalną koleją rzeczy jest "facet + kobieta = dziecko" Laughing

Oczywiście pomijając brak możliwości urodzenia... Ale to już offtop

	Cytat:
	ale z drugiej stronie szczerze mowiac parady facetow w stringach z kondonami na glowie po ulicy sa dla mnie oblesnie i absolutnie mi sie nie podobaja.

tu się zgadzam.

I jeszcze jedno: Dreamage, błagam, wciśnij od czasu do czasu ALT. albo używaj Mozilli, bo ja wiem... Może jestem wyjątkiem, ale naprawdę ciężko mi się to czyta. Confused

Post został pochwalony 0 razy

nie zbyt sie na tym znam ,ale moim zdaniem to juz w pewnym stopniu zmieniles swoją orientacje seksualną ,poniewac wiesz ze tego nie chcesz ,chcesz to zmienic.Ale to tylko moja teoria,teraz tylko umacniaj sie w przekonaniu ,ze to zle i tego nie chcesz

Post został pochwalony 0 razy

To, że homoseksualizm został skreślony z listy zaburzeń i chorbób Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego i z klasyfikacji zaburzeń i chorób Światowej Organizacji Zdrowia nic nie znaczy. Stało się to po naciskach lewicowych środowisk na te organizacje, ale nie zmienia to faktu, że homoseksualizm jest chorobą, którą z powodzeniem można leczyć. A co dowodzi, że to choroba? otóż nie jest to zaburzenie genetyczne, ale uwarunkowane od środowiska, choć nie tylko, ale nie znamy wszystkich przyczyn powstawania tego zaburzenia. W gruncie rzeczy jest to zaburzenie psychiczne, ale problem jest o wiele bardziej złożony. Na poparcie faktu, że homoseksualizm to choroba: przypadki bliźniąt z których jedno jest homoseksualne a drugie nie. Wniosek: to zaburzenie sfery spychicznej. O tempora! o mores!

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiesz, nie byłeś. ;)

A oglądanie telewizji to choroba i jesteście w większości chorzy. ;>

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 23:58, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Tak, tak..
*Poezja to też choroba. Przecież tak rzadko się zdarza, że ktoś ma talent-to pewnie tez jakaś niepożądana mutacja genów! niech żyje NADCZŁOWIEK !!
uber alles!!!*
-poeta, rozmarzony ktoś bujający w obłokach jest *chorym człowiekiem( nie dostosowanym do panujących realnie czynników biotopu).-najlepiej do komory gazowej z takim - to trzeba zwalczać!oczyszczać naszą prostolinijną i JEDNOLITĄ rasę homo sapiens!!!*

a moze ignorancja, homofobia i głupota są największymi z chorób??
Już tacy byli u władzy, co chcieliby unifikacji ludzkiej natury, porządkować wszystko własnym widzimisie .
- pytam:czy homoseksualizm jest nienaturalny, nie pojawia się w ludzkiej duszy(?)sam z siebie?
- to choroba?- jakie ma niszczące skutki na organizm, albo psychikę? ktoś tu powie, że nie jest to dostosowanie do rozmnażania, które jest celem życia na ziemi- gdyby było nim rzeczywiście, powinniśmy się rozmnażać stale i na okrągło- bez ograniczeń(np.kulturowych)
Czy homoseksualista cierpi z powodu tej właśnie cechy(czy cierpienie jest w nią wpisane) czy może cierpi raczej z powodu chorego społeczeństwa, które nie potrafi się z tym pogodzić i napiętnuje "innego"?
Czym zatem jest natura człowieczeństwa? bo ja myślałem że m.in. tolerancja i umiejętność patrzenia na wartości wyższe.
P.S.-Dla ograniczonych intelektualnie: prawdy zaznaczone gwiazdką w poście są smutną ironią.

Post został pochwalony 0 razy

To właśnie nie jest mutacja genów. To zaburzenie które można leczyć i to skutecznie, chociażby w Polsce zajmuje się tym pare organizacji. A jeśli homoseksualiści naprawde chcą pomocy to powinni pozbyć się swoich "liderów" organizujących te wszystkie demonstracje, tam chodzi o pieniądze i to spore, dlatego właśnie usunięto homoseksualizm z listy zaburzeń. A co do telewizji to jej nałogowe oglądanie - jak zresztą każdy nałóg - jest zaburzeniem. Czytaj ze zrozumieniem, bo nic z tego co napisałeś nie znalazło się w moim poście. Nie mówiłem o potępianiu nikogo, a że cierpią z tego powodu - tak i mam na to dowody, jestem tego pewien, cierpią z samej natury tego zaburzenia. A myślisz, że dlaczego założyciel tego tematu chce się wyleczyć? I nie piejcie tak o wszechtolerancji, najpierw toleruj też poglądy innych (i fakty które mówią same za siebie). Poza tym nie wszystko można tolerować, ja np nie toleruje zła, poza tym vide w słowniku co oznacza słowo tolerancja, a zobaczysz, że nawet ona ma swoje granice.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr. Tambourine Man dnia Śro 21:26, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Salvador napisał właściwie wszystko, co chciałam dodać. Homoseksualiści cierpią nie z powodu samej swej orientacji, tylko z powodu braku akceptacji społecznej.
Na temat teorii spiskowych i mitów rozmawiać nie będę. Pokażcie mi "wyleczonego" homoseksualistę, udowodnijcie, że tu "chodzi o duże pieniądze" (za co? dla kogo? skąd? po co?) - to jest frazeologiczna kalka-wytrych, pozornie wyjaśniająca wiele spraw.

Post został pochwalony 0 razy

Masz racje Mr. Tambourine Man, tolerancja ma swoje granice.Tak się składa że ja np. nie toleruje głupoty.
Po pierwsze sam czytaj ze zrozumieniem. Widać nie wystarczyło napisać że to co poprzedzone gwiazdką jest smutną IRONIĄ. Pisząc o mutacji genów, zakładałem, że każdy inteligentny człowiek w lot złapie ze to ironia. dla tych mniej rozgarniętych napisałem przypis w P>S> Widać, że ty plasujesz się jeszcze niżej jeśli czytasz rzeczywiście ze "zrozumieniem"
Bardzo cię proszę o przytoczenie tych swoich dowodów na to że homoseksualizm jest chorobą, ale proszę wcześniej sprawdź sobie w słowniku co ten termin oznacza (choroba).
Nie mieszaj w kotle farmazonów -tylko wyłóż czyste fakty.
Co do twojego pytania - to wiem dlaczego autor chce sie wyleczyć( bo cierpi z powodu chorego społeczeństwa), ale czy to jeden z twoich dowodów na to że to choroba?
Człowieku, nie przyszło ci do głowy, że osoby dyskryminowane cierpią? i że ktoś kto cierpi, chce zmienić ten stan, nawet nie znając jego przyczyny? Podejrzewam że było już na świecie paru czarnoskórych, którzy chcieli by się wybielić(poza Michelem;), ale czy to oznacza że bycie Murzynem to choroba?
Chęć "wyleczenia" się z homoseksualizmu jest smutnym przykładem na to jak bezwzględne może być społeczeństwo w swoim zaściankowym braku tolerancji.
Całe szczęście starożytna Grecja była bardziej światła- dzięki temu myśl ludzka doczekała się wielu Wielkich i znakomitych myślicieli, filozofów itd-niestety dla ciebie również pedałów.
Wspominając o pieniądzach w kontekscie"promowania(?)" homoseksualizmu...przypominają mi podobne opinie myślenie antysemitów - tam też chodzi głównie o pieniądze i że światem rządzą Żydzi.
*POLSKA DLA POLAKÓW!*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Czw 11:57, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Niedawno przeczytałem o afirmacji:

Cytat:

Więc gdy jesteśmy w transie możemy się afirmować – jaka jest różnica między zwykłym afirmowaniem się podczas dnia a afirmacją podczas transu ? Różnica jest olbrzymia, gdyż podczas transu nasz mózg pracuje na innych falach, jest bardziej skupiony na tym co do niego dochodzi a komunikacja odbywa się bezpośrednio z podświadomością – co powoduje że afirmacje są setki razy bardziej skuteczne.

To co zajęłoby „zwykłym” afirmacjom podczas dnia lata, podczas transu może zająć kilka tygodni.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Czy byłoby skuteczne w transie powtarzać: "Nie jestem homoseksualistą, jestem heteroseksualistą"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dream_Eater dnia Śro 14:24, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Zdecydowanie nie, zadziałałoby wręcz przeciwnie (nakręcasz się poprzez podświadomość), bo podświadomość "nie rozumie" słowa "nie" (selektywne słyszenie). Z punktu widzenia psychologii prędzej zadziałałoby wyobrażanie sobie kobiet. (co nie znaczy, że "zadziała")

Porzuć te chore metody... Tak się do osobistych problemów nie podchodzi, to trochę bardziej skomplikowane.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 16:17, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 4 razy

	Cytat:
	Bóg stworzył też morderstwa itp.? Nie, homoseksualizm zbrodnie i inne takie to wynalazek ludzi

Gratuluje stwierdzenia! Jeżeli to byłoby prawdą to - jako biologa- insteresuje mnie, jak człowiek wprowadził homoseksualizm- ludzki przecież wynalazek- w świat zwierząt?
Pomijajac zresztą fakt, że homoseksualizm jest starszy ewolucyjnie od samego człowieka.

Moim zdaniem nie powinieneś z tym walczyć i próbować zmienić, i -niedajboże- próbować leczyć. Wizyta u seksuologa może być dobrym wyjściem, gdyż taka osoba mogłaby Ci pomóc pogodzić się z faktem. Co prawda, nawet niektórzy znani seksuolodzy nieoficjalnie są zdania że homoseksualizm można leczyć i podejmują się nawet (chcociaż chyba nie w Polsce) takich terapii. Jednak nie ma żadnego potwierdzenia, że taka terapia jest skuteczna. Istnieje natomiast wiele dowodów naukowych potwierdzających fakt, że osoby pozornie wyleczone, powracały do praktyk homoseksualnych, a terapia okazywała się nieskuteczna. Co więcej, sama terapia, okres po oraz powrót do "korzeni" stanowiły dla pacjentów źródło poważnych cierpień psychicznych.

Postawa taka, że jako,ś się z tym pogodzisz i będziesz miał żonę która to jakoś zrozumie, również spowoduje, że będziesz w przyszłości człowiekiem z psychiką w katastrofalnym stanie. Nie wspominając już o tym, że -jak ktoś wcześniej trafnie tu zauważył- jest to totalna hipokryzja.

Dlatego najpierw powinieneś zrozumiec, że problemem u Ciebie nie jest homoseksualizm, tylko brak akceptacji własnej tożsamości seksualnej. Zamiast próbować zmienić swoją orientację, powinieneś dążyć do samoakceptacji i pogodzenia się z tym. I wcale nie potrzeba na początku seksuologa, wystarczy dobry psychoterapeuta.

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Dreamage napisał:

Wiadomo rowniez ze homoseksualizm wystepuje nie tylko u ludzi ale rowniez wsrod zwierzat. (z tego co pamietam najczesciej u ptakow), stad wniosek, ze jezeli jest to cecha genetyczna to musiala ona powstac wiele tysiecy lat temu (u organizmow ktore byly przodkami wiekszosci dzisiejszych zwierzat), jezeli tak to przez tysiace (jak nie miliony) lat ewolucji nie zostala ona wyeliminowana! A jest to o tyle dziwne, ze organizmy homoseksualne nie moga sie rozmnazac miedzy soba, tak wiec nie moga przekazac swoich genow (w tym genu homoseksualizmu) dalej. Pytanie wiec dlaczego po tak dlugim okresie ewolucji homoseksualizm wciaz wystepuje ?

Homoseksualizm nie byłby w tym wypadku dziedziczony bezpośrednio. Osobniki homoseksualne, zakładając że całkowicie się nie rozmnażają, nie przekazują swoich genów potomstwu. Dziedziczenie to może odbywać się jednak na zasadzie autosomalnego dziedziczenia recesywnego. Zakładając ze tak jest, homoseksualizm objawia się w sytuacji gdy osobnik zawiera układ homozygotyczny genów odpowiadających za tą cechę. Natomiast jego heteroseksualne rodzeństwo może zawierać układy heterozygotyczne z tymi samymi genami. Ponieważ oni, jako heteroseksualiści, rozmnażają się, mogą przekazać po jednym takim genie potomstwu, u którego powstanie układ homozygotyczny, a osobnik będzie homoseksualny.

Poza tym w społeczeństwie ludzi duży odsetek homoseksualistów żeni się jednak pod presją rodzin itp. płodzi dzieci, więc geny te są przekazywane.

Uważa się także, że ten sam gen wpływający na homoseksualność u mężczyzn, wpływa także na płodność u kobiet. Badania wykazały, że matki i ciotki homoseksualnych mężczyzn mają więcej potomstwa niż matki i ciotki heteroseksualistów [Camperio-Ciani i in., 2004].

	Dreamage napisał:
	Glowny spor tyczy sie tego czy homoseksualizm jest genetycznie ustalony czy nabyty, czyli innymi slowy mowiac czy jest choroba czy nie. Nie orentuje sie jakie sa najnowsze wyniki badan (ktore pewnie i tak nie sa 100% obiektywne) ale WHO uznalo homoseksualizm za oddzielna orientacje, co za tym idzie, uznala jego genetyczne podloze.

Jak coś ma podłoże genetyczne nie znaczy że jest chorobą (Kolor oczu jest chorobą?). Z drugiej strony istnieje wiele poważnych chorób genetycznych.

Fakt, że od dawna istnieje spór czy homoseksualizm jest kwestią biologii czy kwestią wyboru.
Jeżeli ktoś mówi o genie homoseksualizmu, ma na mysli gen Xg28, który to został odkryty w roku 1993, na chromosomie X przez Deana Hamera, jednak po niedługim czasie badania te poddano dyskusji [Wickelgren I., 1999]. Znanych jest kilka mutacji u muszki owocowej, które zmieniają jej orientację [Yamamoto i in., 1996]. Także badania nad bliźniakami mówią o genetycznym podłożu homoseksualizmu [Bailey i in., 2000].
Jeżeli wyniki tych badań są poprawne, homoseksualizm może być uwarunkowany genetycznie, jednak nie oznacza to, że jest od razu chorobą.

Bardzo ważna jest też kwestia hormonów działających w okresie prenatalnym na płód.

Róznicowanie płciowe na poziomie morfologicznym oraz mózgowym (tzw. płeć mózgu) wynika z działania hormonów wydzielanych przez jądra i jajniki. Osobniki męskie, po okresie rozwoju jąder w okresie płodowym (jeszcze przed 3 miesiącem ciąży) mają wysoki poziom testosteronu do okresu dojrzewania płciowego włącznie. Osobniki żeńskie mają z kolei niski poziom wszystkich hormonów w okresie życia płodowego, oraz wysoki poziom estrogenów od momentu dojrzewania płciowego. Zatem wysoki poziom testosteronu odpowiada za wytworzenie cech męskich, a niski- żeńskich. Manipulowanie poziomami tych hormonów w okresie płodowym i okołoporodowym może prowadzić do atypowych zachowań seksualnych albo preferencji osobników tej samej płci [m.in. ---> Swaab i Hofman 1995].

Zmiany poziomu hormonów płciowych podczas rozwoju płodowego mogą natomiast zależeć zarówno od czynników wewnętrznych jak i zewnętrznych.

I jeszcze pytanie do Mr. Tambourine Man, który napisał:

	Cytat:
	A jeśli homoseksualiści naprawde chcą pomocy to powinni pozbyć się swoich "liderów" organizujących te wszystkie demonstracje, tam chodzi o pieniądze i to spore, dlatego właśnie usunięto homoseksualizm z listy zaburzeń.

Możesz to czymś poprzeć?

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy