W co wierzycie? (Zajrzyj)

Nie wierzę w nie, ale przyjmuję że mogę się mylić. Pytam więc o zdanie innych. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja wierzę w boga (częściowo), ale nie w kościół. Dla mnie ten cały Watykan, Papież, biskupi itp. to jedna wielka instytucja do zarabianie pieniędzy Smile

Post został pochwalony 0 razy

W co ja wierzę? Ja mam swoją własną filozofię życia, która opiera się na kontaktach z naturą (pojęciem najogólniejszym). Mam swój system system wartości, morali itp. Jeśli już coś miałby by być dla mnie bogiem to "Matka natura" czyli paradoksalnie prawie wszystko.

Jeśli chodzi o katolicyzm, to w klasie 6 podstawówki byłem głęboko wierzący za sprawą mojej matki, ale potem zobaczyłem jaka ta religia jest "dziurawa" (tak jak spora liczba innych religii). Nawet jeśli jestem innowiercą, ale będę człowiekiem dobrym i miłosiernym, to nawet jak bym się modlił do kapcia to powinienem zyskać w oczach boga.

A teraz wracając do cytatu Pascala przytoczonego przez BB na początku tego tematu

Fallen Leaf napisał:

Przytoczę tutaj tutaj słowa Blaise Pascal'a:

	Cytat:
	[...]Zważmy na zysk i stratę zakładając się, że Bóg jest. Rozpatrzmy te dwa przypadki: jeśli wygrasz, zyskujesz wszystko; jeśli przegrasz, nie tracisz nic. Zakładaj się tedy, że jest, bez wahania.

Bardzo mądrze to ujął Smile

.

I tutaj jest dziura. Chcąc przekonać niepewnych ludzi Pascal wypowiada te słowa, jednak wątpliwość co do słuszności powszechnie przyjętych norm moralnych dalej można mieć, bo choć można założyć, że bóg istnieje to jednak nie wiadomo jaki on jest.
Reasumując - zakład Paskala można przegrać przy jednoczesnym jego wygraniu, bo Bóg który istnieje nie koniecznie musi być taki miłosierny i kto wie - może nagradza za "złe" uczynki?

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie wierzę w istnienie boga, a kościół i wszystko co z nim związane uważam za twór stworzony w większej części dla zarobków.
Nie jest jednak tak, że bez poznania religii od razu ją odrzuciłam, bo nie jestem ignorantką.
Do 13 roku życia wierzyłam w boga, zostałam wychowana w wierzę chrześcijańskiej.
Wiem wiec dużo o postrzeganiu świata przez chrześcijan.
Jednak mając 14 lat, mając za sobą pełno programów i artykułów na temat boga, stwierdziłam że on nie istnieje. A wszystko to co spisane między innymi w Biblii to albo wymysły heretyków, albo po prostu wymysły zwykłych ludzi którzy szukali na siłę czegoś czym mogli by się kierować w życiu.

Jednak oczywiście toleruję wszystkie inne religię, i rozumiem, że każdy ma prawo do własnego zdania, nie obrażam niczyjej religii.

Post został pochwalony 0 razy

Do niedawna byłam katoliczką, coraz bardziej rozczarowaną, ze słabnącą z czasem wiarą, odczuwającą w tym stały brak, którego nic nie wypełniało.
Obecnie wierzę mniej więcej w to, co powiedział Nikola Tesla i co pokrywa się częściowo z niektórymi religiami wschodnimi Wink

- że gdzieś w wielowymiarowej przestrzeni istnieje energetyczny rdzeń, który wszystko zasila. Z definicji kompletnie neutralny, jak rzeka, której wszystko jest obojętne, kto z niej pije wodę, kto w jakim celu zbuduje na jej trasie młyn itd. Raczej nie jest istotą tylko źródłem siły napędzające procesy subatomowe i pośrednio przez to wszystko inne we wszechświecie. Nie sądzę, żeby miały dla niego znaczenie nasze czyny, tak samo jak nie mają znaczenia dla słonca, które oświetla naszą planetę, umożliwiając na niej życie. Może istnieją jakieś zaświaty, nie wykluczam ani nie potwierdzam. Niektóre teorie ezoteryczne można wyjaśnić zaawansowaną fizyką kwantową, niezbadanymi na obecną chwilę i poziom technologii zjawiskami. Ja wierzę, że po prostu nasza świadomość (po śmierci przeprogramowana na jakąś inną częstotliwość fali czy coś podobnego) pozostanie na innym planie energetycznym w tej wielowymiarowej przestrzeni, najprawdopodobniej o wiele bliżej owego rdzenia. Czy na wieczność, czy ulegnie potem reinkarnacji, tego nie wiem i pewnie do końca życia się nie dowiem.

Post został pochwalony 0 razy

Wierzę w Boga i jestem chrześcijanką. Nie uważam się jednak ani za katoliczkę, ani protestantkę ani jehowę ani prawosławną. Ah, no i nawróciłam się z islamu. Pięknie, prawda?

Post został pochwalony 0 razy

Wieżę w propagandę, manipulację, pierwotne instynkty człowieka. Wierzę w nieświadome dążenie ludzkości do autodestrukcji. Tylko nie jestem pewny, czy cokolwiek co nam znane, jest prawdziwe.
Jeśli chodzi o Boga, wciąż nie jestem pewien, im dłużej szukam odpowiedzi, tym bardziej nie wiem w co wierzyć.
Wierzę w moc ludzkiego umysłu.

Post został pochwalony 0 razy

Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa. Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego; narodził się z Maryi Panny. Umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, Święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.

Post został pochwalony 1 raz

No skoro ktoś odświeżył temat to i ja coś napiszę. Wierzę w Boga, jestem katolikiem, chodzę do kościoła, modlę się. Jednak nie podoba mi się jak działa Kościół. Nie zgadzam się z wieloma nowymi poglądami Kościoła. Jestem prawie pewien, że Jezus nie jest zadowolony jak to teraz wygląda. Pieniądze z mszy księża dają na nowe kościoły, seminaria itp, a mała część pieniędzy idzie na biednych. Teraz bodajże w Poznaniu ma powstać jakiś wielki kościół, w Poznaniu gdzie zgaduje jest pełno kościołów i ludzie po prostu będą mogli sobie wybierać do którego chodzić, a wciąż jest pełno rodzin, które naprawdę potrzebuję pomocy pieniężnej, żyjąc w Polsce pod rządami złodziei, łapówkarzy. Nie lubię nowego papieża Franciszka, jest zbyt nowoczesny, ponoć jest dosyć tolerancyjny dla homoseksualistów, co jest niezgodne z Biblią. Oby Franciszek I nie był biblijnym antychrystem.

Post został pochwalony 1 raz

Fives napisał:

No skoro ktoś odświeżył temat to i ja coś napiszę. Wierzę w Boga, jestem katolikiem, chodzę do kościoła, modlę się. Jednak nie podoba mi się jak działa Kościół. Nie zgadzam się z wieloma nowymi poglądami Kościoła. Jestem prawie pewien, że Jezus nie jest zadowolony jak to teraz wygląda. Pieniądze z mszy księża dają na nowe kościoły, seminaria itp, a mała część pieniędzy idzie na biednych. Teraz bodajże w Poznaniu ma powstać jakiś wielki kościół, w Poznaniu gdzie zgaduje jest pełno kościołów i ludzie po prostu będą mogli sobie wybierać do którego chodzić, a wciąż jest pełno rodzin, które naprawdę potrzebuję pomocy pieniężnej, żyjąc w Polsce pod rządami złodziei, łapówkarzy. Nie lubię nowego papieża Franciszka, jest zbyt nowoczesny, ponoć jest dosyć tolerancyjny dla homoseksualistów, co jest niezgodne z Biblią. Oby Franciszek I nie był biblijnym antychrystem.

Antychrystem jest Obama, a pope Franciszek wie jak rozporządzić pieniadze klech, ale nic większego niestety nie zrobi po za mówieniem o tym i pokazywaniem jakim jest ascetą.
Do kościoła nie chodzę, ale jestem agnostykiem. pozdrawiam Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Matisek napisał:
	Antychrystem jest Obama, a pope Franciszek wie jak rozporządzić pieniadze klech, ale nic większego niestety nie zrobi po za mówieniem o tym i pokazywaniem jakim jest ascetą. Do kościoła nie chodzę, ale jestem agnostykiem. pozdrawiam

Ja też czytałem teorie, że Obama może być antychrystem, nie sądziłem, że spotkam przypadkowo w internecie kogoś kto zna tak mało popularną teorię spiskową ;O

Post został pochwalony 0 razy

Przecież jego ochroniarze tą reptylianie Very Happy

A co do gejostwa, bo wcześniej się nie odniosłem u franczeska (ja tam go lubie Wink

) tu chodzi bardziej o zwykłą tolerancje.. imo okazywanie sprzeciwu przez kościół wygląda tak samo jak gdyby nie chrzcić dzieci chorych na downa. Nie powinno się wykluczać danej jednostki, ze względu na to jaka się urodziła..
Ślubów natomiast powinno zabronić prawo, bo właśnie dzięki ślubom pojawia się pełne prawo do adopcji. Nie zaprzeczam, że dwóch tatusiów z miłością chciałoby wychować dziecko, ale gwoli choć resztek rozumu, nie powinno się takiego czegoś dopuszczać. Pedziu jak chce to niech sie rucha, ale czyniąc świat lepszym nie skazując innych na skrzywienie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Czw 23:50, 09 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy

	Matisek napisał:
	Pedziu jak chce to niech sie rucha

Język godny administratora.

Wierzę w to, co chcę, by było prawdziwe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nihil Novi dnia Wto 23:34, 16 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Nihil Novi napisał:

	Matisek napisał:
	Pedziu jak chce to niech sie rucha

Język godny administratora.

Wierzę w to, co chcę, by było prawdziwe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Frozen dnia Śro 14:19, 17 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Odkopałeś temat tylko po to, żeby zwrócić uwagę na kolokwialne i bardzo dosadne stwierdzenie administratora? No cóż w innym wypadku szukając zgodnej akceptacji i zrozumienia homoseksualizmu byłbym o niego oskarżony Very Happy

Post został pochwalony 0 razy