Autor |
Wiadomość |
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
Derealizacja w kontekście śnienia. |
|
Hej
Mam kilka pytań dotyczących derealizacji:
-Jakie czynniki wpływają na występowanie tego stanu? Czytałem, że jest to reakcja defensywna organizmu na np przeładowanie bodźcami czy też duże zmęczenie, ale tak naprawdę nie znalazłem opisu jak ją wywołać, oprócz kilku technik (np 'To jest sen' który w pewien sposób na niej bazuje)
-W jaki sposób oddziałowuje ona na świadomość w trakcie snu?
-Czy jeśli będę ją stosować podczas WBtB, to efekty będą w jakiś sposób zwiększone na skutek senności?
-Czy derealizacja może pojawiać się podczas medytacji (np na skutek dużej ilości bodźców) i jaki ma ona wpływ na zmianę percepcji i interpretacji doświadczenia?
-I ostatnie pytanie: czy jeśli w/w stan pojawia się samoistnie, to czy jest to oznaką choroby psychicznej? Pytam, ponieważ kiedyś podczas WBtB doświadczyłem czegoś takiego, że nie wiedziałem czy to jawa, czy sen tzn za bardzo wkręciłem się w TRy i zacząłem się irytować tym, iż nie mogę się ostatecznie upewnić czy nie śnie. Było to niezbyt przyjemne uczucie.
Z góry dzięki za wyjaśnienia i pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:44, 03 Maj 2016 |
|
|
|
|
turbo
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Sty 2016
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja czytałem coś na temat derealizacji, i powiem tylko to co wiem, są fora z ludźmi co to mają i jest to uważane jako choroba psychiczna , chociaż ten efekt da się wywołać normalnie, kiedyś to zrobiłem przez chwile i jest to nieprzyjemne przynajmniej z początku i dalej w to nie wchodziłem ,jak masz ochotę to przeszukaj sobie kilka for i sprawdź może tobie się to spodoba:-) Chociaż nie sądzę żeby to dobrze wpływało na psychikę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:37, 04 Maj 2016 |
|
|
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
@UP
W żadnym wypadku nie chodzi mi o wywoływanie choroby psychicznej Źle zrozumiałeś moje pytania, gdyż dotyczyły one sztucznej derealizacji, która jest (chyba) nieszkodliwa, a z tego co słyszałem jest dobrą drogą do wywoływania LD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:35, 04 Maj 2016 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No Ci chodzi o derealizację w kontekście świadomego śnienia, ale tak naprawdę to to mieszasz. To pierwsze to wiedza, że w każdym momencie możesz śnić, wynikająca z doświadczenia. Nic więcej. Natomiast uczucie, wrażenie, że możesz w danej chwili czuć to już co innego. To podchodzi bardziej pod typową derealizację. To może już stanowić technikę (w przeciwieństwie do derealizacji jako wiedzy), opierającą się głównie o tworzenie emocjonalnych powiązań TR'ów, snu i jawy. Jedno i drugie zwiększa uważność. Choć w przypadku pierwszego uważność jest (a przynajmniej powinna) być w miarę stała. W drugim przypadku mogą dojść emocje, które przekładają się na mniejszą uważność choć summa summarum oneironauta raczej lepiej na tym wychodzi.
Podczas WBTB zdecydowanie lepiej poświęcać czas na przygotowywanie się do WBTB w tym robienie rzeczy związanych ze śnieniem bo w dobrze wykonanym WBTB, fabuła snu czerpie z okresu pomiędzy snami.
Co do efektów ubocznych. Szczera wiedza, że w każdym momencie możesz śnić zdobyta przez doświadczenie trochę zmienia światopogląd, ale to subtelna zmiana. Raczej nie rozwinie żadnych chorób
A co do celowego derealizowania się, cóż. Nikt nie zbadał skutków długotrwałych takich działań
Co do stricte mnie to czasami doświadczam swoistego rodzaju subtelnej derealizacji, ale to już nie jest związane ze śnieniem. Miałem to czasami już za dziecka przy zamyśleniu. Ostatnio doświadczyłem całkiem niedawno kiedy pisałem coś na forum w zaciemnionym pomieszczeniu. Podejrzewam, że mechaniczność czynności miała na to wpływ. A co wyraźnie zauważyłem to to, że może mi się to "odpalić" przy relaksacji i rozwinąć się do mocniejszej formy niż za dnia. Co do samych objawów. To strasznie dziwne uczucie ciężkie do opisania. Czuję się trochę 3-osobowo, zwłaszcza swoje myśli. Przybierają swoisty pogłos i chaos, a jak uczucie się rozwinie - to odczuwam je jakby były otoczone igłami (w sensie dźwięku.... albo jakiejś synestezji czucia z dźwiękiem). Bądź co bądź ciekawe Jakby kogoś interesowało to tutaj relacja z próby WILD'a, w której doświadczyłem takowej derealizacji.
Co ważne, nic się nie pogłębiło w tej kwestii od derealizowania się, a jedynie od relaksacji. Może mam jakiś defekt, który się ujawnia na określonej częstotliwości pracy mózgu gdzieś w okolicach fal alfa
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Pią 14:40, 06 Maj 2016 |
|
|
Frozen
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 406
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska na Mazowszu Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Dzięki Fallen za wyjaśnienia Zawsze myślałem, że derealizacja tyczy się tylko do zmiany percepcji tzn odbieramy rzeczywistość jako coś nierealnego itp. Leci pochwała :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:16, 06 Maj 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|